Rozdział 15: Fairy Tail to moja rodzina

219 10 4
                                    

Dzisiaj wraz z Lucy mamy się wybrać do ojca. Do domu, w którym mieszkałam 13 lat temu. Nadal leżąc w łóżku, przed oczami ukazała mi się Juvia. Nowa członkini Fairy Tail i była członkini Phantom Lord. Nie wiem czemu, ale nie przypadła mi do gustu. Najbardziej denerwuje mnie to jak zbliża się do Gray'a i jak mówi, że jestem zazdrosna. Jeden dzień wystarczył by zostać rywalkami. Ta kaczka nie wie z kim zadziera. Spojrzałam na zegar. Była godzina 7:06. Nie chętnie wstałam z łóżka i udałam się do łazienki. Ściągnęłam koszulkę i spojrzałam w lustro. Zauważając naszyjnik na swojej szyi, się uśmiechnęłam. Błękitny kamień w kształcie serca. Pasuje do mnie idealnie. Przebrałam się w białą, elegancką koszulę, czarną spódniczkę, czarne podkolanówki i i białe buty na obcasie. Na siebie nałożyłam cieniutki czarny sweterek. Może za dużo tego czarnego, ale co na to poradzę, że czarny jest jednym z moich ulubionych kolorów. Włosy zostawiłam rozpuszczone. Odważyłam się nawet na zostawienie grzywki. Poszłam w stronę kuchni, by coś wziąć na ząb. Po chwili usłyszałam pukanie do drzwi. Otworzyłam je. Przede mną stała Lucy ubrana w białą sukienkę ze złotymi ozdobieniami. Włosy miała lekko związane

-Cześć Yuta! Gotowa?

-Cześć. Tak aby wezmę torebkę

Wzięłam czarną torebkę, która leżała w salonie. Wyszłam z mieszkania i zamknęłam je na klucz

-Teraz kierunek, stacja

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Gdy dotarłyśmy na miejsce, nie musiałyśmy długo czekać. Weszłyśmy do pociągu i zajęłyśmy wolny przedział. Lucy usiadła naprzeciw mnie. Widziałam, że była poddenerwowana

-Lucy...-zaczęłam. Dziewczyna na mnie spojrzała.

-My w ogóle nie jesteśmy do siebie podobne. A ja w ogóle nie jestem podobna do matki, ani do ojca...

-Zdarzają się takie przypadki, ale jak chcesz, możemy go o to spytać

Kiwnęłam głową. Po chwili do głowy wpadło mi jedno pytanie

-Kto wpadł na pomysł, by zrobić przyjęcie niespodziankę dla mnie?

Ta się tylko chytrze do mnie uśmiechnęła

-Zgadnij

-E-eh...

Znam ten wzrok. Czemu?! Lucy!

-Gray?

-Brawo, wygrywasz z nim randkę!

-Co! Ja jak na razie z nikim na żadne randki nie piszę! Mam 16 lat!

-No właśnie i powinnaś zacząć, bo skończysz jako stara panna z kotami

-Ja tam do kotów nic nie mam. Przynajmniej nie zranią ci serca i nie powiedzą, że "Pa, idę do innej"

-Czekaj... Ty wiesz w ogóle co to znaczy "miłość"?

-No jasne!

-To co to?

-Tooo... Weź się na mnie tak nie patrz, bo to stresuje!

-A z resztą. Czym darzysz Gray'a?

-Czym mam go obdarowywać?

-Darzyć a nie obdarowywać. W sensie, co do niego czujesz

-A co mam czuć?

-Ehh... Z tobą nie da się dogadać

-Oj da, tylko będę tak dążyć, że niczego się nie dowiesz-posłałam w jej stronę uśmiech

-Osz ty...

Błękitne Serce |Fairy Tail|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz