Błękitne Serce |Fairy Tail|

Rozdział 10-Czwarty Element Cz.1

!SPOILER!

-Natsu! Jupiter się włączył!

-Boże, widzę!

-A masz... Błękitny ogień!

Natsu wciągnął ogień

-Aj, zimne! Ogień Yuty jest słodki i lekko zimny, nie to co ten!-oznajmił Natsu

-Yuta? Kto to? Nieważne. Jesteś Smoczym Zabójcą, o którym tyle słyszałem. Co znaczy, że mamy tu sytuacje patową

-Czyżby?

-Nasze płomienie nie działają na nas

-Nie wyciągaj wniosków tak szybko! Nawet nie liznąłeś mojego ognia!

-Otóż to! Płomienie mnie nie sięgają

-W takim razie co powiesz na to? Ognistego Smoka...

-Wszystkie płomienie są pod moją kontrolą!

-Splunięcie!

-Zmoczony...

-Hahahaha! Zasłużyłeś sobie!-przeciwnik został opluty przez Natsu

2 minuty do wystrzelenia Jupitera

-Nie jest dobrze! Zaraz wystrzeli!-Happy zaczął latać dookoła z nerwów

-Niech cie... Oszukałeś mnie! Pomarańczowy ogień!

-Nie widzisz? Jem płomienie!-...Śmierdzi! Śmierdzi! Mój nos!

-Haha... To ogień o zapachu zsiadłego mleka i zgniłego mopa!

-Niech cie diabli!

-Cóż, sam zacząłeś

1 minuta do wystrzelenia Jupitera

-Natsu! Uspokój się!

-Cicho!

-No, no. Dajesz sobie spokój z magią i walczysz gołymi pięściami?-omija ataki Natsu- W takim razie , będę miał przewagę dzięki mojej katanie-wyciągnął katanę z pochwy

Natsu stanął gotowy do walki, ale przed nim pojawił się przeciwnik z kataną w dłoniach. Natsu starał się omijać ataki. Udawało mu się. W pewnym momencie wytrącił przeciwnikowi katanę i wbiła się w jedną z kul, która zbiera energię dla Jupitera. Natsu uśmiechną przebiegle

-Jaka szkoda. Lekkie draśnięcie nie jest wstanie zniszczyć takiej strefy-oznajmił czarnowłosy

-Czyżby?-dookoła pięści Natsu zbierał się ogień-Co powiesz na to?

Przeciwnik omijał każdy atak Natsu

-Serio, nigdy się nie nauczysz, co?-podniósł dwa palce do góry i pojawił się magiczny krąg. Natsu uderzył samego siebie, zwiększył płomienie, przez co trafiły w przeciwnika

**Stworzył wystarczająco wielki płomień, by mnie dosięgnąć

Zostało już 30 sekund

Przed gildią, walka

-Nie jest dobrze-oznajmił Loke

-Czemu Natsu się tak wlecze?-odezwał się Wakaba

W środki Jupitera

-Jest źle! Nie jest dobrze!-krzyknął zaniepokojony Happy i zaczął latać w kółko

20 sekund do wystrzelenia Jupitera!