Błękitne Serce |Fairy Tail|

Rozdział 7-Nowy członek gildii

Tydzień później

Wracałam właśnie z udanej misji z Gray'em. Szliśmy w stronę gildii. Gdy dotarliśmy na miejsce, otworzyliśmy drzwi

-Wróciliśmy!-krzyknęłam razem z Gray'em i podeszłam do baru, przy którym była Mira

-Jak tam misja?-zapytała

-Poszło jak spłatka!-odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy 

-Chociaż musiałam się prawie cały czas wyginać, to bolało...-dodałam

-Co?

-Jeden z naszych przeciwników miał taką szmacianą laleczkę. Gdy doczepił do niej włos pewnej osoby to mógł nią sterować-odezwał się Gray

-I padło na mnie, przez co Gray dostał parę bęcków, hehe...

-Gray, nic ci nie jest?-zapytała zaniepokojona Mira

-Spokojnie, miałem broń w zapasie

-Jaką?

-Yuta ma łaskotki

-A no tak zapomniałam

-Raz się odpłaciłam przez tego gościa z lalką i teraz będę musiała znowu... Ehhhh... Zna ktoś słaby punkt Gray'a

-Haha... Masz problem-odezwał się Gray

-Naprawdę nic? Nie chce go poobijać

Mira chwyciła mnie za ramie i przyciągnęła mnie do siebie, po czym szepnęła do ucha

-Gray ma łaskotki

-Naprawdę? Gdzie?

Wskazała mi palcem

-Aaaahaaa... Khi
Posłałam Gray'owi chytry uśmieszek. Podeszłam do niego i w mgnieniu oka stanęłam za nim. Włożyłam ręce pod jego bluzkę i zaczęłam go łaskotać po brzuchu. No...Było to trochę niezręczne... Ale co poradzić

-Cz-czekaj... Hmhm...

Było słychać ciche chichotanie, ale po chwili wybuchnął śmiechem

-Phahahaha!! P-przestań! Hahahah!

-Nie. To twoja kara

-Uwaga! Wszyscy członkowie Fairy Tail!

Na scenę wyszedł mistrz. Nadal łaskotałam Gray'a.

-Chcę wam przedstawić nowego członka, nazywa się... Rin Totamako

Gdy usłyszałam to imię, przestałam łaskotać Gray'a, ale nadal stałam od tyłu z rękoma przy jego brzuchu. Na scene wyszedł chłopak o niebieskich włosach i złotych oczach

**Czy to... Naprawdę?

-Coś się stało Yuta?-zapytała Lucy, która siedziała przy barze. Gray na mnie spojrzał przez ramie

-O...-złotooki spojrzał na mnie

-Yuta... Yu-chan!!-po chwili krzyknął

-Rin...

Zaczął biec w moją stronę

-Yu-chan?!-usłyszałam głosy innych z gildii. Rin, gdy do mnie podbiegł to mnie przytulił

-Yu-chan...

-Ghi! Zaraz mnie udusisz

-Myślałem, że jest po tobie!

-P-pomóżcie mi...

Rin się ode mnie odsunął i położył dłonie na moich ramionach

-Cały czas cię szukałem...