Rozdział 27- Yuta vs Iwa

153 11 2
                                    

Yuta odepchnęła swoją przeciwniczkę. Tej się nic nie stało. Spojrzała na czerwonooką z uśmiechem na twarzy. Ruszyła na Yute. Ta zatrzymała silny atak, ale odsunęła się do tyłu. Nie dane było jej przygotować się do ataku bo od razu została zaatakowana przez Iwe. Czerwonooka trzymając pięść przymknęła oczy. Nagle jakieś silne pole odepchnęło ją do tyłu na ścianę. Yuta stanęła na równe nogi i spojrzała na dziewczynę

-Nie wiedziałam, że jesteś taka silna

-Hahah! A co? Boisz się, że przegrasz?

-Ja? Nigdy

Yuta miała teraz szansę zaatakować, ruszyła na Iwe z pięścią demonicznej magii. Wymierzyła prosto w nią, ale ominęła atak. W ciągu sekundy Iwa uderzyła łokciem w plecy Yutę i następnie kolanem w brzuch i odrzuciła

-Grh!

Yuta w mgnieniu oka wstała i pobiegła wstronę Iwy i w jej dłoniach pojawił się miecz, który przyłożyła jej do szyi. Ale tak i tak w dłoni Iwy pojawił się miecz. Odskoczył obydwie do tyłu i po krótkiej chwili już biegły do siebie. Ich miecze zderzyły się tworząc głośny huk. Dookoła miecza Iwy latała czerwona aura. Naciskała bardziej w stronę czerwonookiej. Yuta nie mogąc utrzymać ataku, schyliła się i zjawiła za Iwą. Zamachnęła się mieczem. Czarnooka zatrzymała atak jedną ręką. Yuta zrobiła wielkie oczy i otworzyła usta ze zdziwienia, ale po chwili je przymknęła. Znowu jakaś potężna siła odepchnęła Yute na ścianę, ale po drodze rozwalając jedną z kolumn. Osunęła na podłogę i wypluła strużkę krwii. Już w ty momencie do szyi miała przyłożony miecz. Iwa się uśmiechnęła

-I co?

-Czemu wymazałaś mi pamięć?

-Huh? Co??

-Dlaczego mi wymazałaś pamięć?

-O tym chłopaku co porwałam go, gdy wygnałaś mnie ze swojego ciała?

-Tak

-Chciałam się pozbyć ważnej dla ciebie osoby, a że nie był on taki słaby to go oszczędziłam

Yuta podniesła głowę i zacisnęła zęby

-A Gray?

-Prawie to samo. Chciałam cię zwabić by przejąć twoją moc i siłę. Hahahahah!

Po pomieszczeniu rozległ się straszny śmiech. Yuta chwyciła za ostrze miecza i zacisnęła na nim dłoń. Krew powoli zaczęła spływać po jej ręce

-Huh?

-Dlaczego nie potrafisz stać się inna?

-Co ty pleciesz?

-Nie mam zamiaru przegrać ani cię zabić. Chociażby przywrócić!

-Hahaha! Mnie? Przywrócić? Chyba naprawdę pokręciło ci się w tej główce

Yuta przechyliła miecz w prawą stronę i uderzyła z kopniaka Iwę w brzuch, odrzucając przy tym. Czerwonooka powstała i spojrzała z byka za przeciwniczkę. Stała w lekkim rozkroku z zaciśniętymi pięściami. W dłoniach zbierała się jej demoniczna magia. Iwa zrobiła to samo.

Po chwili napięcia, błyskawicznie ruszyły na siebie. Uderzyły się nawzajem nie okazując żadnego bólu. Nagle nad nimi pojawiły się cztery czerwone kręgi magiczne. Yuta gdy spojrzała w górę straciła gardę. Iwa popchnęła ją, a na nadgarstkach i kostkach czerwonookiej pojawiły się łańcuchy, które uniesły ją do góry. Yuta zaczęła trochę szarpać

-Nie masz się co siłować

W prawej dłoni Iwy pojawił się bicz. Zamachnęła się i uderzyła nim w Yute. Ta zacisnęła zęby by nie wydać z siebie krzyku bólu. Czarnoooka uderzyła ją jeszcze raz, kolejny, kolejny i kolejny i jeszcze kolejny raz. W pewnym momencie w dłoni Iwy pojawił się sztylet, który przeciął udo magini

Błękitne Serce |Fairy Tail|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz