Błękitne Serce |Fairy Tail|

Rozdział 23- Biały mag i Demon

Wszystko mnie bolało. Czułam jakbym została okropnie pobita, torturowana. W pewnym momencie usłyszałam coś

-To na razie wszystko. Jeszcze później do ciebie przyjdę. Chybaże ktoś mi w tym przeszkodzi

Usłyszałam zbliżające się kroki. Rozejrzałam się dookoła za jakąś kryjówką. Ale oczywiście żadnej nie było. To tylko korytarz. Zaczęłam cofać się do ściany. Kroki stawały się coraz głośniejsze. Nie bałam się jej, ale walka w tak ciasnym korytarzu nie byłaby dobra. Walka mogłaby się wtedy przenieść do pomieszczenia, gdzie jest Gray. Ona mogłaby go wykorzystać jako broń. Chciałam tego uniknąć.

Nagle poczułam, że coś nacisnęłam. Poczułam, że upadam. Przejście przez, które wpadłam zamknęło się

-C-co to znowu za ukryte przejście? W dodatku to jakaś komnata

Wstałam z podłogi

-Teraz to nie jest ważne. Muszę pomóc Grayowi. Huh!

Wielka kula magii leciała w moją stronę. Rozłożyłam ręce

-Magia Mroku: Demoniczna Tarcza

Przede mią pojawiła się tarcza, która zatrzymała atak. Do pomieszczenia wszedł wysoki chłopak o czarnych włosach. Był ubrany cały na czarno. Drzwi się za nim zamknęły. Stanęłam w pozie bojowej, ale...

-Nie martw się. Nie zamierzam z tobą walczyć

-Huh?

-Chciałem z tobą porozmawiać

-Al..

-Jestem Yujin. Pół demon, pół mag. Tak jak ty

-Tak jak ja?

-Miałem kiedyś taką samą sytuację jak ty. Usiądź proszę

Wskazał na kanapę, która stała niedaleko niego. Powoli i niepewnie podeszłam i usiadłam obok niego

----------------------------------------------------------------------------------

Natsu czakał na atak. Ale nie wytrzymał i sam zaatakował przeciwnika

-Żelazna Pięść Ognistego Smoka!

Hikaru zgrabnie i płynnie ominął atak Smoczego Zabójcy

-Nieźle. Tylko szkoda, że spudłowałeś

Błękitnooki rzucił w stronę Natsu wielką kule potężnej białej magii. Różowowłosy spalił ją swoim ogniem. Przeciwnik się tylko uśmiechnął.. Po chwili w Natsu uderzył duży pocisk magii. Odrzuciło go na ściane. Różowowłosy opadł na kolana i wytarł ręką strużkę krwii z ust. Uśmiechnął się

-Hihi...

-Natsu...-odezwał się Happy

-Teraz to dopiero się napaliłem!

Uderzył pięść o pięść i ruszył na białowłosego. Tym razem zadawał serie ataków. Każde z nich blokował Hikaru. Uderzył go i Natsu odrzuciło trochę do tyłu

-Gihi...

Natsu zapalił swoje ciało. Hikaru zaczął wysyłać w jego stronę mocne pociski białej magii

-Już mam ciebie dość, Salamandrze

Uniusł dłonie do góry i przymknął oczy. W jego dłoniach zaczęła się zbierać biała magia, która stawała się coraz większą kulą

-O demonie białej magii, przybądź i pozbądź się ludzi, którzy nam się sprzeciwiają... Shiroi Akuma No Tsume!!!!!

Wielki szpon poleciał w stronę Natsu i go zaatakował, magia pchała go do ściany, a kolumny po drodze zostały niszczone z wielką siłą. Natsu uderzył w ścianę. Gdy padł na ziemię został ślad