Czułam, że ją uduszę. Robiło mi się coraz cieplej, czerwieniłam się jak buraczek a włosy z jasnego brązu wpłynęły w czerń.
- Rey. Zabiję cię za to! - krzyczę.
- Nie dasz rady! - odkrzykuje i ucieka, jednak plączą jej się nogi i tym razem ląduje na podłodze.
- A może jednak? - rechocze Remus.
- Nie. Mam kogoś kto mnie ochroni - mówi patrząc na Syberiusza. Widział już o co jej chodzi. Już chciał złapać ją za dłoń, ale ona jednym szybkim ruchem obróciła się w stronę Jamesa. -James'isku kochany. Jesteś moją bratnią duszą.
Widziałam na twarzy Syberiusza wstyd, a jednocześnie rozbawienie.
Gwałtownie odsunął się od Renee i stanął obok Remusa.- Może... ale jeśli wystarczy mi czasu. Najpierw muszę zdobyć Lili - mówi patrząc na nią swoimi orzechowymi oczami.
- Ale ile ci to zajmie? - pyta Rey z ciekawością.
- Wieczność - mówi Lili zamykając książkę.
- Powiedzmy to sobie szczerze James. Nie dasz rady - mówię prosto z mostu.
- Ariel, zamiast we mnie wierzyć to ty mnie olewasz i mówisz takie przykre rzeczy - mówi ze smutkiem.
- Nie mówię ci przykrych rzeczy tylko prawdziwe. Wolisz prawdę czy fałsz? - zakpiłam.
- Fałsz - rzuca z rozbawieniem.
- Lilka jutro powie „tak" na twoim ślubie - chichoczę.
- Co? - Lili podnosi się z kanapy. - Chyba po twoim tupie, James.
- Czyli jutro - dodaje Syberiusz.
Odwróciłam się do Remiego i spojrzałam w jego oczy. Delikatnie i zmysłowo przygryzł wargę, splótł nasze palce. Widziałam minę Rey, jej twarz była cała czerwona i nadęta, niekoniecznie wiem czy od śmiechu.
- Renee i wszyscy inni - spojrzałam na Hunców i innych nie interesujących się naszymi sprawami uczniów. - Ja i Remus - spojrzałam na niego - jesteśmy razem! - krzyknęłam i rzuciłam się w ramiona Remiemu.
Jedna łza spłynęła mi po policzku, ale szybko ją ścieram.
- To pijemy! - krzyczy Syberiusz i Rey podnosząc do góry po butelce ognistej.
- Za nich! - dodaje James.
- Za nas - mówię i podnoszę mały czerwony kubeczek z jakimś alkoholem.
***
Hej Miśki!
I oto jest ten na który wszyscy czekali!
- daj sobie spokój Mia, nikt na to nie czekał.Ale i tak musiałam to napisać! Myślę, że skończę tę opowieść jeszcze w te wakacje. Tak. Dam radę.
- nie dasz rady...Tak sobie pomyślałam, by zrobić drugą część. Ale nie wiem. Piszcie w komentarzach czy mam zrobić drugą część czy nie.
Mam teraz wenę na to opowiadanie, ale nie wiem czy napiszę jeszcze jakąkolwiek książkę po tej o HP. Nie wiem, nie wiem. Chciałabym, ale nie wiem.
Czyta to ktoś?
Przepraszam, że takie krótkie. Według mnie lepsze krótsze, ale w większej ilości!
Rozdział pisany przy dwóch piosenkach:
Lady Gaga - Shallow
The Vamps - Somebody To YouGorąco polecam ^^
Love ya!
CZYTASZ
Zło nigdy nie śpi - Huncwoci [ZAWIESZONE]
FanfictionHistoria przedstawia życie pewnej zwykłej dziewczyny i przy tym córki najpotężniejszego czarodzieja na świcie. Panna Levis niespodziewanie trafia do Gryffindoru, gdzie zostaje ciepło przywitana przez uczniów. Spotyka paczkę Huncwotów z którymi łapie...