Ciepły wiatr przysiadł cicho na moim swetrze, niepostrzeżenie
a ja, udając, że nie wiem, uśmiechnęłam się do wszystkich i do siebie
Wdmuchał mi do uszu słów kilka, zdań krótszych może, usilnie zachęcając
A ja szłam dalej drogą tą samą, udając, że tego wszystkiego nie słyszę
Chwycił mnie delikatnie za drugą, dłoń wolną od ciężaru odpowiedzialności
A ja jej nie puściłam, wmawiając sobie, że ta wcale nie parzy mi skóry
Potem nagle zerwał się w gniewie, gwałtownie czochrając mi włosy
A mój wzrok, choć pełen pretensji, prześladowcy wciąż nie dostrzegał
I dopiero kiedy zatrzymałam się na chwilę, by poprawić podwiniętą nogawkę
Zadrżawszy z zimna, dotarło do mnie wraz z mocnym uderzeniem w twarz
Iż wszystkie moje rzucone słowa na wiatr poszły, pozostając w puszczy myśli zagubione
A on sam w polu się zaczaił z zasadzką okrutną
By złapać mnie w swe mroczne, lodowate sidła pod pozorami dobroci i delikatności
Co wcześniej przesłaniały mi chmury i moja rozczapierzona w każdą stronę świata fryzura
Rozwalona przez tego, który zasiał w moim sercu ziarenko zamętu
Przeniesione przez niego pieczołowicie z daleka, by zakiełkowało
Lecz ja wyrzuciłam je na bruk, znając cenę konsekwencji
Udawania, że czegoś nie ma i zwalania winy na Bogu ducha winny wiatr
Nie widzę, nie słyszę, nie czuję, lecz wiem, że tak było naprawdę
Wiatr przewiał mnie brutalnie, zostawiając z przeziębionym sercem
Bez złudzeń i bez chusteczek, które i tak niczego by nie zmieniły
W zbyt mocnej scenerii, która wywołuje uczucie pustki
A ja muszę zapomnieć o dniach kuszenia i zająć należne mi miejsce
W kręgu życia, w którym nie ma luk, czy wielkich dziur
Jednak błędy zdarzają się wszystkim uczestnikom tego przedstawienia
I zrzucanie winy na pogodę nie zmieni absolutnie nic
A nastawienie to rzecz, którą kreujemy sami
Tworząc przyszłość ziarenko po ziarenku piasku
Aż będziemy mogli wspólnie wspiąć się na szczyt
A w oddali uśmiechem zafaluje słońce
Na horyzoncie, który stanie się najbezpieczniejszym miejscem na ziemi
Gdy tylko się nań spojrzy i uwierzy w nadzieję w swoim sercu
Której stałe miejsce jest właśnie tam, choć nie zawsze czujemy ją przy sobie
CZYTASZ
Emocjonalny Rollercoaster, czyli wiersze o życiu
PoetryWrażliwa na innych i siebie osóbka, która bywa impulsywna i chciałaby czasem zostać zauważona na dłużej. W skrócie, wiersze kolorowego świata osoby z BPD. Swoje emocje wyrażam właśnie tu z nadzieją, że zostaną dostrzeżone i właściwie odebrane. Zapr...