Dwie sekundy i dwie strzały

58 9 12
                                    

Dwa strzały się w polu rozległy,
W bardzo szybkim tempie za nami pobiegły.
To było tak blisko, ledwośmy zdążyli,
Znowu tak w okopach grząskich myśmy się ukryli.

Dwie sekundy później - cisza,
Później słyszę szelest wśród tego zacisza.
Obracam się, powoli, zgrabnie,
Inaczej nas obcy, wróg prędzej dopadnie.

Wojna na pozycje to już nie są żarty,
Nikogo nie oszukasz, tak jak grając w karty.
Możesz się buntować, możesz dezertować,
Ostatecznie głowę swą do piasku możesz schować.

Jednak my będziemy walczyć,
My będziemy wierzyć,
Parszywym ideałom sie nie damy sprzeniewierzyć.

Każdy musi dziś ochronić chociaż kilka osób,
Jeśli chce to zrobić, znajdzie dobry sposób.
Największą wartością jest nasza rodzina,
Każdy z tych żołnierzy jakoś z nimi trzyma.

W wolnych chwilach listy piszą, rany opatrują,
Ważnymi sprawami się teraz zajmują.
A więc pssst, nie mów nic...
A tu HUK! A tu STRZAŁ!
Pędzą więc, a tam żołnierz stał.

Przystanął, wystrzelił,
Po czym nabój zmienił.
Dwie sekundy zostały na ucieczkę,
Jam dostał w nogę, mój brat skończył ziemską wycieczkę.

Dwa strzały,
Właśnie dźwięk wydały.
Dwie sekundy minęły,
Czas się skończył, kule stanęły.

On odszedł,
Po dwóch sekundach i dwóch strzałach,
Bo właśnie nad głową wystrzelił nowy kałach.

Wojna się skończyła, lecz nadal pamiętam,
Tamte pamiętne i straszne święta.
Gdy panowała śmierć, taka zawzięta.
Zwłaszcza kiedy dziś po klawiszach brzdękam.

Emocjonalny Rollercoaster, czyli wiersze o życiuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz