List poza zasięgiem rąk

2 1 0
                                    

Dokładnie wiedziałam, co robię

widząc cię po raz ostatni

nie mówiąc ci o tym ni słowa

A list złożony gładko w kwadratów kilka

położyłam na najbliższym drzwiom kaloryferze

Z ust nie mogących nic wydusić i spękanych

Ta forma musiała jakoś wystarczyć

I choć nie uleczyła ran

Zaczęła zmieniać powoli wszystko

Przybliżyła dwoje ludzi, oddalając ich o kilometry

Ucząc bólu zrozumieniem

Pokazując rozwiązania bardziej szlachetne

Lecząc serce zimnym, wyrachowanym ogniem współczucia

I dlatego dodam jeszcze jedno, pomimo strachu

Ma dusza się raduje, że trafił w twoje ręce

I nikt inny nie może tego przeczytać

Emocjonalny Rollercoaster, czyli wiersze o życiuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz