Rozdział IX

19K 432 51
                                    

Obudziłam się z podkrążonymi, napuchniętymi oczami. Szczerze ? Czułam się chujowo. Płacz w nocy teraz dał o sobie znać. Wyglądam jest jedno wielkie gówno. Moich rodziców już nie było, a nie chciałam iść do szkoły w takim stanie. Jeden dzień wolnego mi nie zaszkodzi.
Napisałam do Alice żeby się nie martwiła że dzisiaj nie będzie mnie w szkole. Po wysłaniu wiadomości wyszłam z łóżka i pokierowałam się do kuchni. Gdy zrobiłam śniadanie poszłam do salonu, włączyłam sobie serial i zaczęłam oglądać. Jednak za bardzo nie mogłam się skupić nawet na oglądaniu, bo cały czas myślałam o tym co powiedział Williams.
Z rozmyśleń wyrwał mnie dzwonek do drzwi. Poszłam aby je otworzyć. Przed nimi stała Alice, która od razu mnie przytuliła.

-Hej skarbie- powiedziała i pocałowała mnie w czoło.

-Hej- powiedziałam i odwzajemniłam od razu uścisk.

-Jak się czujesz ? Kurwa Nao pisałam i dzwoniłam wczoraj, a Ty nie odbierałaś. Cholera wiesz jak ja się martwiłam- mówiła z wyrzutem.

-Nie chciałam z nikim pisać i rozmawiać, po prostu nie mogłam, chciałam być sama- powiedziałam- A co Ty tutaj robisz ? Przecież jeszcze nie skończyłaś lekcji- dodałam ze zdziwieniem.

-Pomyślałam że chcesz trochę mojego towarzystwa, także zaszłam do sklepu po drodze do Ciebie, i kupiłam słodycze i dobre winko- powiedziała pokazując torbę z zakupami.

-Chodź do środka- powiedziałam ze śmiechem.
                          •••••
Siedzimy na kanapie pod kocem śmiejąc się nawet nie wiadomo z czego. Oglądamy serial i tak jak zawsze, komentujemy wszystko i śmiejemy się z niczego.

-A tak wogule to wiesz co ? Wczoraj jak wybiegłaś ze szkoły, Liam prawie pobił się z Chrisem- powiedziała dopijając wino

-Dlaczego?- spytałam z wielkim zdziwieniem.

-Po tym jak uciekłaś Liam zaczął krzyczeć na Chrisa, że co on zrobił i dlaczego opowiada takie rzeczy przy wszystkich. Krzyczał że jak Ty teraz musisz się czuć i takie tam. Aż w końcu zaczęli się popychać, ale inni też zareagowali i odciągnęli ich od siebie- powiedziała. Szczerze byłam w wielkim szoku. No Liam bardzo mnie lubi, ja zresztą jego też. Ale nie przyszłoby mi do głowy, że z mojego powodu się pokłócił z Chrisem.
Alice posiedziała do 16 i zaczęła się zbierać do domu. Odprowadziłam ją do drzwi i na pożegnanie przytuliłyśmy się. Ja wróciłam do salonu, sprzątnęłam po nas rzeczy i pobiegłam do mojego królestwa. Włączyłam sobie muzykę i postanowiłam trochę porysować. Chyba nie wspominałam, ale bardzo lubię rysować. To jest moje hobby. Rysowanie zajęło mi dwie godziny, później postanowiłam iść się wykąpać. Po wykąpaniu się wskoczyłam do łóżka i w mgnieniu oka zasnęłam.

Cześć kochani ! Dzisiaj nieco krótki rozdział. Jutro powinien być o wiele dłuższy. Mam nadzieje że ten też komuś się spodoba.
Buźka!

Forget about meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz