Rozdział XX

17.6K 446 49
                                    

NAOMI
Co za bezczelny, pierdolony kutas ! Kurwa zaprasza sobie dziwki do domu i to w dodatku nie swojego. Mówiłam przecież rodzicom że to zły pomysł. To nie, oczywiście musieli mieć moje zdanie w dupie. To był ich najgłupszy pomysł na jaki tylko mogli wpaść.
Zbiegłam z tymi myślami ze schodów, nałożyłam adidasy i wybiegłam z domu. Musiałam jakoś odreagować złość, a bieganie to moim zdaniem najlepszy sposób. Biegłem jak najszybciej, nawet cholera nie wiem gdzie biegłam. Niby mieszkam tutaj od zawsze, a nie znam całej okolicy. Po kilku minutach byłam na klifie. Nigdy tutaj nie byłam, a przecież jest pięknie tutaj. Widać niebo i miasto. W nocy wygląda to nieziemsko.
Położyłam się na trawę i zaczęłam oglądać niebo zapełnione gwiazdami. Już odechciało mi się wracać do domu. Nie chce znów widzieć parszywej mordy Chrisa. Jednak zaczynało robić mi się zimno. Więc choćbym chciała zostać to w chuj zmarznę. Podniosłam się z trawy i zaczęłam biec w stronę domu. Po pół godzinie byłam juz w środku. Ściągnęłam buty i poszłam do swojego pokoju. Wzięłam bieliznę i pidżamę, po czym poszłam wziąć szybki prysznic. Kiedy już się przyszykowałam do spania. Położyłam się na łóżko i odpłynęłam.
•••••
Obudziłam się czując zapach spalenizny. Co do chuja się dzieje. Od razu wyskoczyłam z łóżka i pobiegłam na dół. To co zastałam w kuchni wkurwiło mnie po całości. Chris, największy głupek świata, robił chyba jajecznicę którą spalił i z tego co zauważyłam, spalona jest zasłona. No to kurwa ma przejebane.
Chłopak patrząc na mnie od razu próbował zasłonić spalone rzeczy, lecz było już za późno. W kuchni było szaro, dym palił mnie tak w gardło że zaczęłam strasznie kaszleć. Szybko podeszłam do okna, które po chwili było już otwarte.

-Czy Ciebie zjebie do reszty popierdoliło?- zapytałam wkurzona patrząc na tego palanta.

-Sorry, chciałem zrobić sobie jajecznicę- odpowiedział.

-Japierdole weź się podpal, już nie mam do Ciebie sił. Do cholery jesteś taki zjebany że to jest masakra!- wykrzyczałam i jak najszybciej wyszłam z domu. Zaczęłam kierować się w stronę domu Alice. Jej dom znajdował się kilka domów dalej od mojego, także szybko byłam już na miejscu. Zapukałam w drzwi, które po chwili otworzyła moja przyjaciółka.

-Hej skarbie, chodź wejdź do środka- powiedziała wpuszczając mnie do środka.- Widzę że coś Cię zdenerwowało, wyglądasz jak dojrzały burak- dodała śmiejąc się pod nosem.

-Ha ha, zabawne. Weź lepiej chociaż Ty mnie nie wkurwiaj. Ten zajebany kutas spalił jedzenie i zasłonę. Pierdolony margines społeczny. Ja już nie wiem jak można być takim bezmózgiem !- powiedziałam czując jak w środku znów się we mnie gotuje.

-Już spokojnie, chodź zjemy śniadanie i coś pooglądamy- odpowiedziała gładząc mnie po plecach.

CHRISTIAN
Posprzątałem pierdolnik który zrobiłem. Blondynka strasznie się wkurzyła, co nie jest dziwne bo w jej domu zrobiłem taki bałagan. Od wyjścia Naomi minęło już 6 godzin. Nie żebym się martwił o nią, ale ciekawiło mnie gdzie tyle siedzi.
Leżąc na kanapie dostałem wiadomość od Liama czy idzie ze mną do Alice. I tak nie miałem co robić także odpisałem że będę już wychodzić. Założyłem w przedpokoju swoje adidasy i po zamknięciu drzwi poszedłem w stronę domu Alice. Przed wejściem czekał już na mnie Liam. Zapukaliśmy do drzwi, po chwili szatynka już wpuszczała nas do środka. Kiedy wszedłem do salonu zobaczyłem Naomi pijącą smakowe piwo. Nasz wzrok się połączył. Ona patrzyła na mnie ze złością, a ja na nią bez żadnego wyrazu emocji na twarzy. Usiadłem na fotelu obok niej i otworzyłem sobie piwo. Po chwili dołączyli do nas nasi przyjaciele.

-Ej co wy na to żeby pojechać na tydzień nad jezioro? Mój wujek ma domek, w którym byłam kiedyś z Nao- powiedziała szatynka.

-Dobry pomysł- odpowiedziałem. Liam pokiwał głową na znak że również mu się podoba ten pomysł. Spojrzałem na blondynkę, która wpatrzona była w swoje nogi. Było widać że nad czymś myśli.

-A Ty Naomi, co myślisz o tym pomyśle?- zapytała Alice patrząc na zamyśloną dziewczynę. Dziewczyna od razu ocknęła się z transu.

-Tak to fajny pomysł- odpowiedziała posyłając uśmiech przyjaciółce.

-No to po jutrze wyjeżdżamy. Nao jutro idziemy na zakupy- wypuszczała dziewczyna. Blondynka pokiwała głową na znak zgody i wzięła łyk piwa.
Zaczęliśmy oglądać jakieś filmy. Zanim się obejrzeliśmy było kilka minut po pierwszej w nocy.

-Mam nadzieje że zostaniecie, niby blisko mieszkamy ale będę spokojniejsza jeśli będziecie spać u mnie w domu- powiedziała Alice.
Po chwili znajdowaliśmy się w pokoju gościnnym. W którym mamy razem spać. Dziewczyna przebrała się w ubrania Alice i położyła się do łóżka. Ja rozebrałem się do samych bokserek i również się położyłem. Po chwili zasnąłem.

Kolejny rozdział! Cieszę się że ktoś jeszcze czym moje opowiadanie, w końcu już jest ponad 600 wyświetleń. Za co dziękuje Wam z całego serca. Zostawcie gwiazdkę będę bardzo wdzięczna.
Buziaki!!

Forget about meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz