Rozdział XXXIII

14.9K 348 346
                                    

Dwa tygodnie minęły jak z bicza strzelił. Przez ten czas moje stosunki z wszystkimi chłopakami bardzo się polepszyły. A najbardziej z Tylerem, zauważyłam że chłopak patrzy i traktuje mnie jak osobę na, której mu bardzo zależy. I nie chce jej stracić.

Jednak ja nie byłam do tego za bardzo przekonana. Nie potrafiłam poczuć coś do niego, gdy moje serce i moje myśli cały czas błądziły przy chłopaku, który tak bardzo mnie zranił.

Teraz lecę razem z Ethanem do mojego miasta za, którym muszę przyznać że bardzo tęsknie. Lecz boje się jak znów będzie wyglądać moje życie, gdy Chris stanie na mojej drodze do szczęścia.
•••••

Nim się obejrzałam staliśmy pod domem Alice, bo po przylocie na miejsce pierwsze co to chciałam się z nią zobaczyć i zrobić jej niespodziankę.

Niepewnie zapukałam do jej drzwi frontowych. Po chwili otworzyła je moja najlepsza przyjaciółka.
Widząc mnie zaczęła piszczeć i przytulać mnie.

-Boże Nao, jesteś już tutaj. Jak ja się o Ciebie martwiłam. Nie dawałaś żadnych znaków życia, wszyscy do Ciebie pisaliśmy i dzwoniliśmy. Tak strasznie za Tobą tęskniłam.

-Ja też tęskniłam przepraszam, że się nie odzywałam. Musiałam wszystko sobie poukładać i przemyśleć. Ja też za Tobą tęskniłam.

-Choć wejdźcie do środka- powiedziała uradowana i jak najszybciej pociągnęła nas do środka.

Gdy znaleźliśmy się w salonie Liam podszedł do mnie i przytulił mnie na powitanie.
Kiedy odszedł ode mnie przede mną stał Chris, miał wymalowany chyba smutek na twarzy, lecz nie chciałam za bardzo w to wierzyć. Znając jego to może być kolejna głupia gra żeby zamydlić wszystkim wokół oczy.

-Cześć Naomi- odezwał się patrząc na mnie. Nigdzie nie zauważyłam jego kurwy Amber, może teraz zarabia na boku.

-Cześć- wymamrotałam patrząc na wszystko inne tylko nie na niego.

Chris podszedł do mnie i położył ręce na moich biodrach, jego wzrok cały czas bacznie przyglądał się mojej twarzy.
Obserwowałam co on kurwa wyrabia, i zaczynało mi się to nie podobać, jednak za chuja nie mogłam się zbytnio ruszyć.

Zanim się ocknęłam jego usta napierały na moje. Nie mogłam oddać tego pocałunku pomimo tego, że tak bardzo cholernie za nim tęskniłam.

Próbowałam się wyrwać lecz to było na nic. Za cholerę nie mogłam tego zrobić, z wielkim bólem oddałam ten pocałunek przepełniony smutkiem, zranieniem, złością, rozpaczą i miłością do niego.

Poczułam jak kładzie dłoń na moim policzku i zatacza na nim kciukiem niewielkie kółeczka. Jego język był na mojej dolnej wardze, prosił żebym wpuściła go do środka. I niestety ale tak i zrobiłam.

Jego język zaczął przyjemnie drażnić moje podniebienie. Walkę, którą toczyliśmy wygrał on. Ja się poddałam, czułam jak zbierają mi się łzy w oczach. Dlatego szybko wyrwałam się z jego uścisku i oddaliłam się od niego.

Chłopak cały czas patrzył na mnie z lekko uchylonymi wargami, które były czerwone.

Spojrzałam na Ethana, który bacznie nam się przyglądał. Jednak w jego oczach widziałam radość i iskierki szczęścia. Przerzuciłam wzrok na Alice i Liama, oni uśmiechali się od ucha do ucha patrząc to na mnie, to na Chrisa.

-Przepraszam Naomi- powiedział zielonooki brunet w którym jestem tak szaleńczo zakochana.

Nic nie mówiąc zbliżyłam się do niego i złączyłam nasze usta w bardzo krótkim pocałunku. Po, którym jak najszybciej wybiegłam z domu. Usiadłam na krawężniku i schowałam głowę w kolanach. Tak bardzo mnie zranił a ja widząc go nie potrafię powstrzymać się przed dystansem.

Jest mi cholernie źle, że patrząc na to jaką krzywdę mi wyrządził. Ja widząc go zapominam o tym i go całuje. To jest jakaś paranoja.

Siedząc tak na krawężniku i patrząc się w asfalt przede mną zatrzymało się auto z zaciemnionym szybami. Drzwi się otworzyły a z nich wyszedł Tayler z bukietem róż. Co tu kurwa mać się odpierdala. Co on tutaj robi?
Kiedy był już dość blisko mnie ukucnął i położył dłoń na moim kolanie.

-Cześć Nao, przyjechałem do Ciebie ponieważ. Może to głupio zabrzmieć bo znamy się dwa tygodnie, ale bardzo mi się podobasz. Czuje że jesteś tą jedyną z którą chce za wszelką cenę być. Zawróciłaś mi w głowie i nie mogę przestać o Tobie myśleć. Mam nadzieje że ja Tobie też nie jestem obojętny. Dlatego Naomi, czy zostaniesz moją dziewczyną?- powiedział klęcząc na jednym kolanie cały czas patrząc na mnie.

No to kurwa jestem w czarnej dupie.

Cześć robaczki!
Kolejny rozdział za nami, jak myślicie kogo Naomi wybierze. Czy jednak postanowi dać szanse Taylerowi, czy może dalej będzie wierzyć i czekać w to że Chris poprawi się i postara się o to żeby byli razem?
Do następnego,
Buziaki !!€

Forget about meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz