Budzą mnie promienie słoneczne padające na moją twarz. Otwieram zaspane oczy, które po chwili przecieram dłońmi.
Spoglądam od razu na Chrisa śpiącego na brzuchu obok mnie i wtulającego się w poduszkę. Z uśmiechem całuje go w czoło i delikatnie mierzwie jego cudowne włosy.
Wstaje z łóżka i idę do swojej walizki. Wyciągam z niej strój kąpielowy i przewiewna białą sukienkę. Kieruje się do łazienki gdzie ubieram się i rozczesuje swoje włosy po czym wiąże je w koka.
Będąc już w pokoju gdzie spał mój brunet podchodzę do łóżka i całuje go w usta.
Chłopak mruczy i się poprawia bardziej wtulając się w poduszkę na co się uśmiecham.-Chris wstajemy, idziemy na śniadanie także podnoś tyłek, ogarnij się i idziemy- mówię delikatnie go szturchając.
Brunet otwiera oczy i od razu podnosi się do siadu. Całuje mnie w usta po czym wychodzi z łóżka, bierze ubrania na dzisiaj i znika z mojego pola widzenia wchodząc do łazienki.
Piętnaście minut później już idziemy razem na śniadanie rozmawiając o kompletnych głupotach.
•••••Będąc po śniadaniu poszliśmy do swojego pokoju wziąć tylko ręczniki i poszliśmy do naszego prywatnego basenu tuż obok naszego noclegu.
Tutaj jest tak strasznie gorąco, że nie ma czym oddychać, dosłownie. Jedynie co to chyba trzeba siedzieć w basenie bo tak to można się stopić.
Jednak ja chciałam się opalić. Położyłam się na leżaku, przykryłam głowę kapeluszem przedtem smarując się filtrem.
Poczułam że ktoś stanął przede mną przez co słońce nie padało na moje ciało. Otworzyłam oczy i spojrzałam na osobę stojącą przy mnie. Był to nikt inny niż Chris.
-Kochanie chodź do mnie do basenu. Strasznie nudno mi tam bez ciebie- mówi schylając się przede mną i całując mój biust zasłonięty przez cześć stroju kąpielowego.
Przegryzam swoją dolną wargę i patrzę na niego zmysłowo. Cholera, przez jeden ruch już potrafi mnie pobudzić.
Wstaje jak najszybciej i staje tuż przed nim. Rozglądam się na boki aby sprawdzić czy nikogo nie ma w pobliżu.
-Spokojnie, nikt tutaj nie przyjdzie. I tym bardziej nikt nam nie przeszkodzi- dłonie układa na moim tyłku, który po chwili ściska i całuje mnie namiętnie w usta.
Odwzajemniam pocałunek oplatając jego szyje rękoma. Jednak po chwili zjeżdżam dłońmi na jego umięśnioną klatkę piersiową i zjeżdżam nimi aż do gumki kąpielówek.
Podnosi mnie przez co oplatam nogami jego biodra i kierujemy się w stronę basenu. Stopniowo do niego wchodzimy. Kiedy już w nim jesteśmy chłopaka ściąga ze mnie majtki i sadza na krawędzi basenu.
Rozsuwa moje nogi i dalej mnie całując wchodzi we mnie palcem. Z moich ust wydostaje się jęk stłumiony pocałunkiem.
Po chwili dodaje we mnie jeszcze dwa palce i zaczyna nimi szybko poruszać. Czuje jak w moim podbrzuszu robi się tornado. Nie wytrzymując z podniecenia dochodzę.
Brunet po oblizaniu swoich palców wchodzi pomiędzy moje nogi uwcześniej zsuwając trochę z siebie kąpielówki. Przez co na wolność wydostaje się jego stojący już na baczność penis już z założoną prezerwatywą.
Oplatając nogami jego biodra zsuwam się na niego nabijając się na prącie. Chris usadawia dłonie na moim tyłku i co chwile go ściska.
Poruszam się na nim szybko, dociskam się do niego co chwile jęcząc i krzycząc jego imię.
CZYTASZ
Forget about me
Romance-Znów musiałeś wszystko zniszczyć Chris- mówię patrząc na niego z furią w oczach. -Taaak? A co niby takiego robie, to ty wiecznie wpierdalasz się tam gdzie nie trzeba. Czuje jak moje serce łamie się na jeszcze drobniejsze kawałki. Co komu zrobiłam...