Rozdział XIX

17K 431 126
                                    

CHRISTIAN
Wchodząc do salonu zobaczyłem śpiącą dziewczynę na kanapie. Uśmiechnąłem się na ten widok, jest taka piękna. Delikatnie musnąłem dłonią jej rozgrzany policzek. Postanowiłem zanieść ją do jej sypialni. Będzie jej o wiele wygodniej. Wziąłem ją na ręce w stylu panny młodej, przez co dziewczyna się we mnie wtuliła. Już po chwili znajdowaliśmy się w pokoju. Położyłem ją na łóżko i przykryłem pościelą. Ucałowałem ją w czoło i wyszedłem z pokoju.
Było kilka minut po 18 kiedy zaczęło mi się tak cholernie nudzić, że stwierdziłem że pójdę do klubu. Napisałem do Liama czy idzie, lecz on odmówił tłumacząc się że jest z Alice. No tak, od tego czasu kiedy jest z szatynką nasza przyjaźń jebnęła. Już nie wychodzimy na piwo czy do głupiego klubu, bo on siedzi z Alice. Ja takie życie pierdole, zamiast żyć pełnią życia to nie, masz dziewczynę i jesteś ograniczony. Wole być sam zawsze, przynajmniej nikt mnie nie kontroluje.
Z takimi myślami wyszedłem z domu i zamówiłem taksówkę. Po pół godzinie byłem już w klubie, od razu poszedłem do baru zamówić sobie alkohol.
Kiedy wypiłem juz sporo kieliszków aby się najebać wyruszyłem na parkiet w celu zdobyczy. W tłumie wyróżniła mi się rudowłosa dziewczyna, ubrana w czerwoną, krótką sukienkę. Widać że miała powiększane cycki i dupę. Stanąłem za nią i zacząłem się ruszać w rytm. Dziewczyna zaczęła ocierać się o moje krocze przez co po chwili miałem niezły problem w spodniach.

-Chodźmy do Ciebie- powiedziała całując mnie w usta. Bez żadnej odpowiedzi złapałem ją za rękę i wyprowadziłem z klubu. Zamówiłem taksówkę która po kilku minutach już wiozła nas do domu. Otwierając drzwi od domu usłyszałem ciszę. Naomi chyba spała, od razu poszliśmy do mojego pokoju. Gdzie zacząłem ściągać z niej sukienkę. Zdarłem z niej bieliznę i po ściągnięciu swoich ubrań założyłem prezerwatywę. Z wielką siłą wbiłem się w jej mokrą szparkę, co spowodowało jęki rudowłosej. Zacząłem z większą siłą i szybkością wchodzić w jej dziurę. Dziewczyna co raz głośniej jęczała. Kiedy miałem zassać jej pierś ktoś wparował do pokoju. Była to Naomi.

-Czy Ciebie kurwa do reszty pojebało?! Kutasie miałeś nie sprowadzać sobie tutaj dziwek. Jeśli chcesz się pierdolić to wypierdalaj z nią w inne miejsce, a nie wpierdalasz mi się z jakimś kurwiszonem do domu!!- zaczęła krzyczeć patrząc na mnie. Była tak zła że nawet nie przeszkadzało jej to iż jestem nagi i mam penisa włożonego w cipę rudowłosej.

-Kto to jest! Nie mówiłeś że masz dziewczynę!- zaczęła piszczeć dziewczyna spychając mnie z siebie.

-Sorry szmato, ale nigdy na takie głupstwo bym się nie zgodziła. A teraz pizdo ruda wypierdalaj z mojego domu. Jeśli Cię pizda świerzbi to idź do burdelu- wykrzyczała blondynka łapiąc rudowłosą za włosy i ciągnąc w stronę wyjścia z pokoju. Słyszałem piski dziewczyny oraz krzyki Naomi. Cholera to się porobiło. Przez tą sytuacje czuje się jakby cały alkohol ze mnie wyparował.
Po chwili blondynka wróciła do pokoju i dostałem od niej w mordę. Nie ma co, zasłużyłem.

-Ty kurwa zajebany pojebańcu. Przecież mówiłam idioto że masz sobie dziwek tutaj nie sprowadzać. Kurwa jeszcze raz niech takie coś się powtórzy a Ci kurwa chuja odjebie- powiedziała warcząc.

-Co Ty taka nerwowa, jeśli jesteś zazdrosna to chodź. Z chęcią się z Tobą bzyknę- powiedziałem puszczając do niej oczko. Dziewczyna zrobiła się czerwona ze złości. Po chwili znów oberwałem w mordę, i to kurwa dwa razy. Boże, z kim ja mieszkam.

-Jeszcze raz coś powiedz skurwielu a Cię podpalę- powiedziała po czym wyszła z pokoju trzaskając przy tym drzwiami.
Założyłem bokserki i poszedłem spać.

Dzisiaj cały rozdział z perspektywy Chrisa. Mam nadzieje że się podoba.
Dobranoc !

Forget about meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz