Obudził mnie pyszny zapach naleśników. Kiedy otworzyłam oczy ujrzałam Ethana z tacką na, której były dwa talerze z nałożonymi naleśnikami, do tego owoce i sok pomarańczowy.
-O dzień dobry. Mam nadzieje że dobrze się spało, i że dalej tak uwielbiasz naleśniki.- powiedział szczerząc się do mnie i kładąc tackę na środku łóżka.
-Dzień dobry, bardzo dobrze się spało, oj oczywiście że uwielbiam nadal naleśniki, a Twoje w szczególności.
-No to super, bierzmy się za jedzenie bo zaraz wstajemy. Już dzwoniłem do swojej przyjaciółki co jest fryzjerem i na 15 mamy być. A jest już kilka minut po 13.
-O cholera, dobra ja szybko jem i idę się ogarniać, bo nie zdążę.
Tak jak powiedziałam, tak i zrobiłam. Po piętnastu minutach mój talerz był pusty. Szybko wyskoczyłam z łóżka i wybrałam bieliznę oraz ubrania na dzisiaj. Padło na czarne spodenki i biały top.
Po trzydziestu minutach wycierałam się już mięciutkim ręcznikiem. Nałożyłam na siebie bieliznę i ubrania.
Zaczęłam robić delikatny makijaż składający się z tuszu, kredki to brwi oraz jasnej pomadki.
Gdy skończyłam rozczesałam swoje jeszcze długie włosy i wyszłam z łazienki.
•••••
Siedzę właśnie na fotelu u fryzjera i myśle co by zmienić w swoich włosach.
Lecz nie jestem do niczego przekonana.-Naomi kochanie, zgodzisz się obciąć włosy żeby były do ramion?- zapytał mnie Ethan siadając obok mnie. Spojrzałam na swoje odbicie w lustrze i stwierdziłam, że muszę się zmienić. Nie mogę być wiecznie milutką dziewczyną, która wszystko wszystkim pobłaża. Muszę się zmienić z wyglądu jak i z charakteru.
-Myśle że to dobry pomysł- powiedziałam z uśmiechem.
-No to się kurwa cieszę jak nigdy- odpowiedział i zaczął coś szeptać przyjaciółce na ucho, ona po chwili kiwnęła głową i zaczęła obcinać mi włosy.
•••••-Nie wierze że się na to zgodziłam. Chociaż, z drugiej strony muszę przyznać że wyglądamy dobrze- powiedziałam siedząc w aucie kuzyna.
-Wyglądamy zajebiście a nie dobrze. Widzisz mamy razem piękne włosy w kolorze ciemnego, morskiego niebieskiego.
-No oczywiście, wyglądamy przecudnie. A teraz idziemy do salonu tatuaży, tam też masz wtyki, że od razu zrobią nam tatuaże?
-Tak, mam wtyki bo mój kumpel ze szkoły tam pracuje. Także bez problemu zrobi nam tatuaże dzisiaj i to bez kolejki.
-Jesteś niemożliwy- zaśmiałam się.
-I za to mnie uwielbiasz słońce, dobra a teraz koniec gadania. Idziemy robić wspólny tatuaż. A później idziemy do MacDonalda bo jestem głodny.
-Dobrze jak sobie życzysz- odpowiedziałam wchodząc do salonu, no to czas na mój pierwszy tatuaż. I mam nadzieje, że nie ostatni.
Dziś króciutki rozdział, ale kolejny będzie dłuższy.
Buziaki
![](https://img.wattpad.com/cover/222148695-288-k331062.jpg)
CZYTASZ
Forget about me
Romance-Znów musiałeś wszystko zniszczyć Chris- mówię patrząc na niego z furią w oczach. -Taaak? A co niby takiego robie, to ty wiecznie wpierdalasz się tam gdzie nie trzeba. Czuje jak moje serce łamie się na jeszcze drobniejsze kawałki. Co komu zrobiłam...