Zanim zaczniecie czytać proszę wstawiam zdjęcie domu Naruto.
Tak będzie on wyglądał w tej historii.Wiem, że rysunek nie jest cudowny ale mam nadzieję, że się rozczytacie bez przedłużania zapraszam na rozdział.
RANO
~~ Pov. Naruto ~~
Ocknąłem się około 6:00 i spojrzałem na kalendarz na którym miałem zapisane daty treningów.
Dzisiejszy trening jest za godzinę muszę się pospieszyć.
Wyskoczyłem z łóżka i pobiegłem pod prysznic.
Pół godziny później wyleciałem z łazienki z mokrą głową do kuchni.
Byłem w samych bokserkach i ręczniku na barkach. Zjadłem szybko ramen w proszku i ubrany w siateczkową bluzkę oliwkowe rurki czarne buty i czarną nie zapinaną kurtkę.Pobiegłem do szafki w korytarzu gdzie miałem nadzieję na zastanie mojej opaski shinobi i pojemnika z bronią. Szybko znalazłem obie te rzeczy i założyłem.
Chwilę później już biegłem na pole treningowe nr 2.
Jest 7:00, a Kakashi zazwyczaj spóźnia się do 30 minut.Biegłem bocznymi uliczkami tak aby dotrzeć na miejsce jak najszybciej. Nie mogę się teleportować bo jestem idiotą i zapomniałem zostawić tam znaczniki muszę to zrobić dzisiaj.
Po 10 minutach sprintu stanąłem wśród drzew otaczających polanę treningową.
Ufff...
Zdążyłem Sasuke i Sakura już czekają czego nie można powiedzieć o Kakashim.Z iście kocią gracją wyskoczyłem z krzaków. Jak tylko dobiegłem do reszty mojej drużyny oczywiście Sakura zaczęła krzyczeć.
- BAKA NARUTO ZNOWU SIĘ SPÓŹNIŁEŚ KIEDY TY SIĘ NAUCZYSZ PRZYCHODZIĆ NA CZAS.
~ Ta baba obudziła mnie z mojej drzemki.
Weź ją zabij~ Niestety nie mogę =>=
~ Ale ja mogę
~...
Po tym stwierdzeniu lis się wyłączył, a ja zorientowałem się, że Haruno dalej się na mnie wydziera.
Czuje, że puszczają mi nerwy.- ZAMKNIJ SIĘ WATO CUKROWA - krzyknąłem przy tym moje oczy zabłysnęły czerwienią, a kły się wydłużyły.
Dziewczyna zamarła.
Ja za to z uśmiechem na ustach podszedłem do Sasuke i z oczami (już zwykłymi) wbitymi w Haruno powiedziałem :
- Sasuke bardzooo dziękuję ci za to, że wczoraj mnie zaniosłeś do domu.
Powiedziałem to uwodzicielskim głosem i mrugnąłem do Sakur{w}y.
Ta patrzyłam na mnie z mordem w oczach lecz po chwili powiedziała ironicznie :
- Dobry żart
To wyjątkowo krótki rozdział ale w tym tygodniu będzie jeszcze jeden.
Ciekawe jak się potoczy akcja ;)
CZYTASZ
NaruSasu/SasuNaru
FanfictionNaruto Uzumaki wie kim byli jego rodzice przyjaźni się z kyuubim. Od najmłodszych lat jest potężny jednak nie pokazuje tego po sobie. Sasuke Uchiha nieśmiały zamknięty w sobie samotny chłopak. Ma wiele problemów nie ufa innym. Naruto pewnego dnia z...