~~ Pov. Naruto ~~
- dzisiaj będziemy pilnować Pana Tauzuny na moście - Kakashi powiedział z pewnym rozbawieniem.
- Hai - odpowiedzieliśmy wszyscy
- Taa choćmy do tego gbura - burknąłem
Sasuke spojrzał na mnie z ironicznym uśmiechem. Nachylił się nade mną i szepnął mi do ucha :
- Komuś nie podoba się, że Pan Budowniczy mostów nazwał go małym kurduplem...
Zarumieniłem się z zażenowania
- Zamknij buzię Uchiha - fakt jestem niższy od niego i Sakury, ale to nie znaczy, że słabszy.
Sasuke posłał mi długie spojrzenie po czym powiedział :
- Wiesz jak się tak denerwujesz to jeszcze bardziej przypominasz lisa.
Zamurowało mnie takiego tekstu się nie spodziewałem. Drań w tym czasie wyciągnął rękę i zaczął delikatnie głaskać mnie po moich wąsikach. Wzdrygnalem się i po raz kolejny tego ranka zarumieniłem.
- Baka, chodźmy na ten most musimy dogonić Sakure i Kakashiego.
Sasuke cofnął rękę spojrzał na mnie i zaczął kierować się w stronę mostu, a ja za nim.
TIME SKIP NA MOŚCIE Ja od razu przejdę do walki z Haku ponieważ walaka Kakashiego i Zabuzy wygląda tak jak w anime Naruto i Sasuke są już uwięzieni w klatce z lodowych luster.
Cholera i ja i Sasuke djemy z siebie wszystko, a to i tak nic nie daje muszę szybko coś wymyślić.
- Kage Bushin no Jutsu
Dwudziestka moich klonów poleciała na te lustra, a to i tak nic nie dało. Cholera nie mogę pokazać ile potrafię. To się bardzo źle skończy.
Nagle zauważyłem igly mknące w moją stronę. Szlag zagapiłem się już nie zdążę ich uniknąć. Nagle coś przebiegło obok mnie t-to był Sasuke z SHARINGANEM w oczach. O-on zasłonił mnie własnym ciałem potem osunął się bezwładnie na ziemię.
Patrzyłem na to jak w letargu byłem przerażony. Przyłożyłem swoją drżącą dłoń na szyję Drania by sprawdzić jego puls. ON GO NIE MIAŁ.
Zawładnęły mną bardzo silne emocje czułem, że już nie jestem w stanie się opanować.
~ Dzieciaku uspokój się moja chakra niekontrolowanie wycieka zaraz będzie mały problem.
~ Mam to w dupie on skrzywdził Sasuke!
Chakra Kuramy się wydostała wyglądałem tak :
Jestem wściekły nikomu nie pozwolę go skrzywdzić Sasuke to mój przyjaciel!
Samą chakrą rozbijałem lustra Haku. Chłopak był przerażony ja za to wściekły. Zero litości szybko go pokonałem i wróciłem do Sasuke.
Spojrzałem na jego twarz, była cała zakurzona delikatnie otarłem ją dłonią i przytuliłem tego Drania. Leżałem tak dobre dziesięć minut.
Nagle poczułm delikatny ruch. Odskoczyłem od Sasuke i spojrzałem na jego twarz. O-on otworzył oczy.
Poczułem nagłą ulgę Westchnąłem głęboko i krzyknąłem :
- Jesteś okropnym Draniem
- Ta Młotku ja też się cieszę, że żyjesz odpowiedział z sarkazmem w głosie Uchiha.
CZYTASZ
NaruSasu/SasuNaru
FanfictionNaruto Uzumaki wie kim byli jego rodzice przyjaźni się z kyuubim. Od najmłodszych lat jest potężny jednak nie pokazuje tego po sobie. Sasuke Uchiha nieśmiały zamknięty w sobie samotny chłopak. Ma wiele problemów nie ufa innym. Naruto pewnego dnia z...