28

1.1K 33 12
                                    

Pov. Marek
Moja zwariowana matka oddała mnie do zakładu psychiatrycznego, pewnie spytacie dlaczego? Szczerze to sam chciałbym wiedzieć co tutaj robię.

Mówią mi że mam jakieś zaburzenia w głowie i muszę przebyć tutaj z tydzień.
Na moje szczęście, jest tutaj taki mega przystojny lekarz, Brunet, niebieskie oczy i to jego ciało 10/10.

Jestem tutaj już 2 dni i widziałem go chyba z 4 razy bez koszulki, co kończyło się nie jednym zwodem oraz waleniem konia w łazience. Jestem sam w sali więc nic mi nie grozi że ktoś usłyszy.

4 dnia tutaj pomyślałem że muszę pogadać z tym lekarzem bo nie wytrzymam tutaj, mam 18 lat i jeszcze nigdy nie miałem takiej chcicy na kogoś.

Mamy tutaj siłownie na którą właśnie mój obiekt westchnień przebywał 2 razy dziennie. Było już coś około godziny 22 byłem w szoku że Brunet tak późno był na tej siłowni. Dla mnie to i lepiej ponieważ mogę do niego podbić bez problemu.

Muszę udawać głupiego żeby go złapać na mój haczyk. Podbiłem do Łukasza bo tak miał na imię przystojniak i powiedziałem
- przepraszam ale strasznie mi słabo pomógł by mi pan dojść do mojego pokoju? - zapytałem i przyjąłem taką postawę jakbym mdlał, chłopak od razu złapał mnie w swoje umięśnione ramiona co nie dobrze wpłynęło na moją sytuację bo już od razu poczułem ciasno w gaciach.

Po chwili znaleźliśmy się w moim pokoju
- bardzo panu dziękuję - dalej stojąc blisko bruneta wpatrywałem się w jego hipnotyzujące oczy
- nie ma problemu mały - Boże jego uśmiech to jest 8 cud świata.
Nie mogłem się powstrzymać i wpiłem się w jego usta, na początku Łukasz mnie odsunął od siebie i popatrzył na mnie nie zrozumiale, lecz po chwili znowu nasze usta złączyły się w namiętnym pocałunku.

Jego usta to jest najlepsze co mnie w życiu spotkało, Łuki podniósł mnie za uda a ja oplotłem nogi wokół jego bioder, dalej namiętnie się całując, Łukasz ruszył ze mną na rękach w stronę łóżka, gdzie położył mnie lekko dalej nie przerywając pocałunku. Gdy zabrakło nam tchu niebieskooki oderwał się odemnie i zaczął obcałowywac moją szyję gdzie nie gdzie zostawiajc malinki, mruczałem oraz wiłem się z rozkoszy, od czasu do czasu ocierając się o członek chłopaka.

Łukasz zdjął moją koszulkę, a ja zająłem się jego spodniami. Po zdjęciu od razu moim oczom ukazał się ogromnych rozmiarów członek, trochę się przestraszyłem na początku ale bez owijania w bawełnę zacząłem ssać czubek penisa mojego przyszłego partnera mam nadzieję, oraz posuwać ręką w górę i dół po jego trzonie, po chwili poczułem bruneta rękę w moich włosach. Mruczał że mu dobrze i mam zassać się mocniej co od razu poskutkowało wytrysnięciem białej cieczy w moją buzię.

Łukasz od razu zdjął moje spodnie, nawilżył swoje palce ślina oraz jednego włożył w moją dupę, rozciągał mnie chwilę i gdy doszedł do wniosku że jest okey zamienił palce swoim chujem, wchodził we mnie z początku powoli i delikatnie, lecz gdy upomniałem go żeby poruszył się szybciej od razu to uczynił.

Zacząłem sobie walić konia by szybciej dojść, a brunet coraz energiczniej poruszał się w moim tyłku co chwilę uderzając w moją prostatę co kończyło się głośnymi jękami.

Po paru ruchach bruneta oraz mojej stymulacji członka doszedłem z jękiem na nasze brzuchy i po chwili Łukasz w moim wnętrzu.

Brunet wyszedł ze mnie i opadł od razu na moje ciało, przytuleni uspakajaliśmy swoje oddechy. Gdy doszliśmy do siebie chwilę pogadaliśmy o tym i doszliśmy do wniosku że będziemy musieli to powtórzyć.

Kilka tygodni później

Właśnie leżałem w salonie wraz z moim chłopakiem Łukaszem w jego cudownej rezydencji na Bahamach, właśnie od razu po wyjściu ze szpitala Łuki zaproponował abyśmy zaczęli ze sobą chodzić, zgodziłem się bez żadnego ale, i tak jakoś się potoczyło że wyjechaliśmy za granicę gdzie mam nadzieję weźmiemy ślub.

Miłość z psychiatryka tego jeszcze nie było.

Dzikie romanse Łukasza i Marka|| kxkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz