10

1.6K 37 22
                                    

Pov. Marek

Właśnie szedłem w stronę sklepu, ponieważ chciałem kupić prezerwatywy na dzisiejszą noc. Idę do klubu więc chciałem wyruchać na szybko w kiblu jakąś laske.

Gdy doszedłem do sklepu zauważyłem, że nie ma tych gumek, których zawsze używam, więc nie wiedziałem które wziąć.

-Pomóc ci w czymś- spytał brunet, który zauważył, że mam problem z wyborem prezerwatyw

-Gdyby Pan mógł to proszę mi powiedzieć, które są najlepsze- odpowiedziałem

-Szczerze to trudno określić musiałbyś sprawdzić, które są dla ciebie odpowiednie. Jeżeli chcesz możemy razem je przetestować bo mam niezły problem w spodniach.

-Jeśli to nie problem dla ciebie i chciałbyś je ze mną przetestować to czemu nie- odpowiedziałem

-To chodź na zaplecze- powiedział chłopak po czym pociągnął mnie w stronę tamtego miejsca.

Brunet zaczął całować moje ciało, a mi w bokserkach odrazu zrobiło się ciasno.

Po chwili zdjął swoje spodnie a mi ukazał się jego stojący penis. Ale ma dużego i grubego- to była moja pierwsza myśl gdy zobaczyłem jego chuja. Pomyślałem, że przecież to we mnie nie wejdzie lecz jednak się myliłem.

Gdy brunet był już nagi zaczął mnie rozbierać. W momencie pozbył się wszystkich ubrań i nagle zaczął się zniżać na wysokość mojego kutasa w celu zrobienia mi loda. Gdy wziął go już do ust odrazu odpłynąłem. Robił to lepiej niż nie jedna laska, z którą się ruchałem. Byłem już na skraju. Kilka ruchów Łukasza i odrazu bym doszedł w jego usta jednak tak się nie stało. Brunet wyjął mojego kutasa i odrazu przyparł mnie do ściany.

Po chwili zaczął mnie rozciągać. Gdy byłem już rozciągnięty brunet postanowił we mnie wejść. Założył prezerwatywę, którą miałem z nim testować, a następnie we mnie wszedł i zaczął się szybko poruszać.

Momentalnie zaczęły uginać się pode mną nogi. Gdy Łukasz to zauważył postanowił mnie podtrzymać i jeszcze szybciej rżnąć. Czułem, że zaraz dojdę.

Doszedłem na ścianę zaplecza, a niebieskooki wysunął się ze mnie, zdjął prezerwatywę i zaczął walić konia. Ja klęknąłem i otworzyłem buzie. Łukasza tak podniecił ten widok, że w momencie doszedł na moją twarz.

-Widzisz Marku prezerwatywa zdała swój test- uśmiechnął się do mnie gdy ja zacząłem się ubierać.

-Jak tak wyglada u was test prezerwatyw to będę przychodzić tu częściej- odpowiedziałem, a następnie dałem Łukaszowi swój numer na wypadek gdybyśmy mieli się jeszcze raz spotkać.

Dzikie romanse Łukasza i Marka|| kxkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz