98

3.1K 94 88
                                    

KimTaehyung

Słodkie bubu <3

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Słodkie bubu <3

Komentarze

JeonJeongguk: wrrr 🙈❤

JayPark: kiedy ślub?

MinYoongi: Zrobiłeś to, o co Cię prosilismy?

KimTaehyung: yuup

Hwasa: icoico?

KimTaehyung: A jak myślisz? Haha

KimNamjoon: głodny się zrobiłem


...........


Co miałeś zrobić? — zapytał Gguk podnosząc się na łokciu. Właśnie leżeli na łóżku młodszego przeglądając media społecznościowe.

— W sensie?

— No o co Yoongi Cię prosił?

— Aaa, to nic takiego... kazali mi zaprosić Cię na randkę — odpowiedział starszy nadal wpatrując się w telefon. Leżał na plecach tuż obok Jeona.

— O. Czyli zrobiłeś to, bo ci kazali? —Gguk zawiedziony podniósł się z łóżka.

— Mhmm.

— Nie miałeś zamiaru tego robić?

— A po co? Znaczy, czekaj... nie. — Taehyung szybko zrozumiał co powiedział. Rzucił telefon gdzieś na bok i usiadł. — Nie o to mi chodziło. Chciałem Cię zaprosić, ale oni stwierdzili, że z tym zwlekam...

— W porządku. Nie musimy nigdzie wychodzić przecież. Za trzy dni masz egzaminy, a później pewnie będziecie i tak mieli mnóstwo testów... nie chce Ci psuć życia.

— Gguk... — westchnął starszy wstając. Odwrócił w swoją stronę chłopaka, który do tej pory stał patrząc w okno.

— Po prostu... Za dużo sobie zawsze wyobrażam — odparł Gguk patrząc w podłogę. Czy było mu przykro? Tak, i to bardzo. Jego odwaga wylądowała tak samo, jak dobry humor na podłodze.

Miał nadzieję, że starszy wreszcie się do niego przekonał, że nie chciał od niego tylko jednego. Przecież istnieje wiele innych osób zapewne, które z chęcią by stanęły na jego miejscu. W tym czasie, gdy Taehyung się w szkole do niego nie odzywał zdążył wiele zauważyć. Kiedy kręcił się obok niego widział, jak ludzie którzy zawsze powtarzali, że Tae jest dla nich nikim starali się do niego zbliżyć. Niektórym sie to udawało, inni byli olewani, tak jak Gguk.

— Posłuchaj mnie — westchnął Tae i położył dłonie na ramionach młodszego. — Jeongguk, z początku uważałem, że jesteś tylko bogatym dzieciakiem, co szuka atencji. Ale potem Cię poznałem lepiej. Dlaczego nigdy po prostu mi nie powiedziałeś, że Ci się podobam?

— Ja... aż tak to widać? — jęknął. Dłoń Tae przeniosła się na biodro młodszego i przyciągnął go do siebie. Ten zaskoczony położył jedynie dłonie na klatce piersiowej Kima.

— Mhmm.

— A po co miałem to mówić? Jak ty nie byłeś mną nigdy zainteresowany w ten sposób...

— Co masz na myśli?

— Od początku chodziło Ci o jedno, a gdy to dostałeś zacząłeś odzywać się do mnie tylko sporadycznie.

— W sensie chodzi ci o seks? — zapytał zaskoczony Taehyung. Widząc, jak młodszy kiwa twierdząco głową, zaśmiał się drugą rękę kładąc na policzku chłopaka. — Nigdy nie chodziło mi tylko o to.

— Ta...

— No tak. Nie sądziłem, że tak to wygląda z twojej strony.

Tae przybliżył się do młodszego, który zaskoczony, z mętlikiem w głowie jedynie się w niego wpatrywał. Otworzył usta, żeby coś powiedzieć, a wtedy poczuł na swoim policzku język chłopaka.

— Przestań to robić — wrzasnął Gguk odpychając starszego od siebie. Rękawem od bluzy zaczął wycierać swój policzek. Tae zaśmiał się na to ale ponownie zbliżył się do chłopaka. — Ohyda.

— Od kiedy moja ślina ci przeszkadza?

— Przestań! Lalalala nie słyszę Cię — wykrzyknął Gguk kładąc dłoń na ustach starszego. Oczywiście bardzo szybko tego pożałował. — Fuj! Nie liż!

— Sam zacząłeś — zaśmiał się.

— No chyba nie.

— Dobra, chodź... chcę zobaczyć twoją siostrę  — zmienił temat Taehyung. Nie ruszył się jednak z miejsca. Zaskoczyło to Jeongguka, który również stał w miejscu.

— To... chodźmy...

— Ale najpierw... żebym nie zapomniał... — powiedział zatrzymując idącego do drzwi gospodarza. Przyciągnął jego twarz do siebie i złączył ich usta. Gguk zaskoczony nagłym atakiem chciał coś powiedzieć, jednak zmienił zdanie czując uścisk na swoim biodrze. Odwzajemnił pocałunek kładąc dłonie na policzkach Kima.

Nie całowali się długo. Do niczego innego również nie doszło. Gguk był zaskoczony, ponieważ nigdy nie całowali się bez powodu. Zazwyczaj taki pocałunek rozpoczynał coś większego. Nie tym razem.

Po chwili oderwali się od siebie uśmiechnięci. Taehyung złączył ich dłonie i wyszli z pokoju. Mama Jeongguka nadal była na niego zła, że obudził siostrę w nocy, jednak dzięki temu, że starszy go odwiedził była nieco łagodniejsza. Chłopak mógł żyć spokojnie.

...........

Mamamoo
Ja: lubię każdą ale najbardziej chyba Hwase
Ulubiona piosenka: Ostatnio Dinga dinga i gogobebe ale tak to lubię wszystkie <3

MamamooJa: lubię każdą ale najbardziej chyba HwaseUlubiona piosenka: Ostatnio Dinga dinga i gogobebe ale tak to lubię wszystkie <3

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Sassy Moody Nasty || TaeGguk Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz