Gguk jak obiecał, tak zrobił. Po południu pojawił się u starszego. Cieszył sie, że mógł go wreszcie przytulić, pocałować. Co prawda widywali się w szkole, ale przecież Taehyung go ignorował.
Kiedy Jimin dodał zdjęcie Jeongguka do sieci, Tae był w kuchni. Widząc swojego chłopaka w nowej odsłonie, zakrztusił się zaskoczony. Spodobało mu się to, co zobaczył. Wrócił z herbatą dla młodszego i usiadł na przeciwko niego. Nic nie powiedział, jedynie się wpatrywał w młodszego. Widział, jak ten co jakiś czas niezrozumiale na niego zerka i zawzięcie wypisuje coś w telefonie. Miał niemal stuprocentową pewność, że pisał z kimś o nim. Co jakiś czas przygryzał wargę jakby się nad czymś zastanawiał.
— Ciepło tu — powiedział starszy i zdjął bluzę, którą miał na sobie. Widział zawahanie w oczach młodszego. Tylko nad czym się zastanawiał?
— T-tak, gorąco...
Taehyung nie spuszczał z niego wzroku. Po chwili usiadł obok niego na kanapie. Nic więcej nie zrobił, jedynie kawałek się zbliżył. Chciał zobaczyć jego reakcję. Lubił go prowokować. Młodszy natomiast nie wiedział, jak się zachować. Czekał na dalszy krok Tae, jednak ten nie nastąpił.
— Co oglądamy? — zapytał starszy, jakby nigdy nic sięgając po pilota. Gguk był gotowy na wszystko, tylko nie na to. Czuł, jak atmosfera robiła się napięta, a on zwyczajnie przełączał kanały.
Jeongguk spojrzał niezrozumiale na swojego chłopaka. Może za wiele sobie wyobrażał, jednak nie było już odwrotu. Westchnął i odrzucił telefon gdzieś na bok. Usiadł okrakiem na udach starszego łapiąc pilota, którym wyłączył telewizor.
— Chcę obejrzeć Ciebie... najlepiej z każdej strony...
— Kuszące — mruknął Tae kładąc dłonie na biodrach Jeona. Uśmiechnął się i podniósł rękę do policzka młodszego.
— To nie była propozycja.
— Odważnie — zaśmiał się Kim wkładając ręce pod koszulkę chłopaka. Po chwili już leżała na podłodze. — Wiesz, ostatnio Yoongi zostawił u mnie fajną rzecz...
— Jaką?
— Pokaże Ci — uśmiechnął się i razem z młodszym zawieszonym na nim jak małpa na drzewie, udał się do sypialni. Gguk ułożył się wygodnie na łóżku, natomiast Tae podszedł do komody. Kiedy odwrócił się z rzeczą w ręce, młodszy przełknął ślinę.
— Tae...
— Byłeś niegrzeczny, wiesz? — Tae opadł na łóżko zwisając nad chłopakiem. Gguk będąc zaskoczony, jedynie wyżej się podniósł. Wiele tym pomógł. Starszy usiadł na jego klatce piersiowej i złapał za dłonie mocując je przy pomocy srebrnych kajdanek do łóżka.
— B-byłem bardzo grzeczny...
— Czyżby?
— Mhmm.
Przez ciało młodszego przeszedł podniecający dreszcz, kiedy Taehyung położył usta na jego klatce piersiowej. Jeździł nimi od góry do dołu. Gguk odruchowo chciał wpleść dłonie we włosy chłopaka, jednak kajdanki zablokowały ruch. Westchnął na to oddając się całkowicie dotykowi Tae.
Po chwili Gguk nie miał na sobie spodni. Taehyung się z nim bawił i młodszy doskonale zdawał sobie z tego sprawę. Dotykał go wszędzie, tylko nie tam, gdzie powinien. Jakby nieumyślnie jedynie czasem zahaczał o jego przyrodzenie. Jakiś czas temu zauważył, że Ggukowi ogromną przyjemność sprawiała zabawa sutkami i właśnie na tym się skupił, czasem ocierając się kroczem o to nagie młodszego.
— Tae...
— Mhmm? — mruknął nie przerywając. Wiedział o co mu chodziło. Jego dłoń powędrowała do krocza młodszego. Wszystko robił powoli, napawając się widokiem podnieconego młodszego. Przejechał ręką po przyrodzeniu Gguka. Po chwili już siedział między jego nogami doprowadzając go do szaleństwa. Głupio przyznać, jednak ta zerowa możliwość zrobienia czegokolwiek, bardzo podjudzała Jeona. Oddał się w całości czekając na jeszcze więcej.
Kiedy już to nastąpiło, nie potrafił się opanować. Jęczał, krzyczał i wzdychał. Taehyung wbijał się w niego równomiernie. Młodszy szarpał się w kajdankach nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Jego głowa leżała tuż przy ramie łóżka. Mógł rękami dotknąć swoich włosów. Już dawno nie czuł się tak, jak w tamtym momencie. Dawno nie uprawiali seksu i to takiego. Jeonggukowi podobała się ta odmiana.
W pewnej chwili poczuł, jak zostaje przekręcony na brzuch, bardziej na kolana. Kajdanki jeszcze mocniej zaczęły uwierać go w nadgarstki robiąc na nich czerwone ślady. Kiedy poczuł, jak dostaje klapsa i jego chłopak energicznie w niego wchodzi, zupełnie o tym zapomniał. Skupił się na przyjemności. Zagryzł wargę czując, jak zbliża się do końca.
Po wszystkim położyli się wspólnie na pościeli. Taehyung dotknął nadgarstka młodszego, na którym było już widać ślady po kajdankach.
— Przepraszam za te kajdanki, chyba przesadziłem — powiedział zbliżając dłoń młodszego do swoich ust. Złożył tam pocałunek i zaplótł razem ich palce.
— Nie musisz przepraszać, było... fajnie — odparł. — Chyba częściej muszę być niegrzeczny.
Taehyung zaśmiał się na słowa chłopaka, który uśmiechnął się do niego. Nie śpieszyło im się nigdzie. Leżeli przez dłuższy czas rozmawiając na mało istotne tematy. Byli szczęśliwi. Mieli siebie i w tamtym momencie nic innego się nie liczyło.
..............
Krótszy niż zazwyczaj, ale pisze to na zajęciach, więc doceńcie, proszę <3
CZYTASZ
Sassy Moody Nasty || TaeGguk
FanfictionGguk to bogaty i popularny dzieciak szukający atencji, a Tae - dobrze się uczący, nie wychylajacy się, jednak nie daje sobą pomiatać. Gguk żeby być popularniejszy chce zadrwic ze starszego ale nie wszystko idzie po jego myśli. raczej czat, albo ja...