Po zrobieniu pierogów, zjedliśmy je na obiad, a potem siedziałam na dworze, wygrzewając się w słońcu. Draco załatwiał sprawy w swoim gabinecie na górze, a Veronica pojechała na mocowanie do Valentiny. Leżałam na leżaku, z lekko podwiniętą sukienką prawie do majtek, żeby nogi się trochę opaliły jak ręce i twarz. Po pewnym czasie usłyszałam, jak ktoś rozkłada kolejny leżak obok mnie. Otworzyłam oczy i zauważyłam blondyna.— Padam... — westchnął głośno, kiedy padł na leżak.
Obróciłam całkiem głowę w jego stronę, on zrobił to samo i w milczeniu, patrzyliśmy się na siebie, dopóki nie zapytałam i drinki. — Zrobić drinki? Tobie z alkoholem czy bez?
— Oczywiście, że z. — odpowiedział. — Pomogę Ci.
— Dziękuję... — Uśmiechnęłam się, a on podał mi rękę, żebym wstała i zaprowadził do kuchni, gdzie zaczęliśmy robić drinki. Ja robiłam sobie bezalkoholowego, a on dolał sobie do niego whisky. Drinki miały kolor pomarańczowo - czerwonego, sok pomarańczowy z sokiem malinowym. Wróciliśmy już na taras, patrząc na widoki.
— Twój szef się zgodził na moje dołączenie? — Zapytałam.
— Oczywiście o ile się nauczysz czegoś. — Powiedział. — O której jutro chcesz trening...
— Wieczorem. 16.00 pasuje?
— Może być... — Odparł cicho. Zauważyłam to, że był czymś zamyślony.
— Draco? — Spytałam niepewnie. — czymś się martwisz? Wyglądasz na cały czas zamyślonego. — Wzięłam łyk napoju.
Złapał moją dłoń. — Myślę... — podniósł się do siadu. — Kurwa... nikomu innemu nie miałbym problemu wyznać uczuć. Kath. — Syknął do siebie, A kiedy wyszeptał słyszalnie moje imię, jego wzrok powędrował na moją twarz, co chwilę zmieniając miejsce. Usta, oczy, usta oczy...
Powoli usiadłam i z szokiem patrzyłam na blondyna. Odwzajemnia moje uczucia? — Powiedz to, proszę. — Poprosiłam.
— Kocham Cię
Uśmiechnęłam się, pokazując białe żeby. — Ja Ciebie też, Draco. — kochałam go jednak. Może coś z tego wyjdzie... Po chwili wbiłam się w jego usta i wplątałam palce w jego roszczochrane włosy. Dłonie umieścił na mojej talii i powoli się odchylał do tyłu, żeby położyć się na leżaku, a mnie posadzić na nim. Siedziałam na nim okrakiem i poczułam jego rosnącą erekcję przez spodnie. Pochyliłam się i zaczęłam całować go po szczęce, parę calusów na szyji i ponownie wbiłam się w jego usta.
— Idziemy na górę? — Sapnął mi w usta.
— Tak, ale bez seksu. — Uśmiechnęłam się przebiegle o wstałam idąc powoli do domu. Draco szybko się zerwał z leżaka i trochę zawiedziony, szedł za mną. — Nie mam zamiaru robić tego codziennie, skarbie.
W milczeniu weszliśmy do domu, a potem na górę. Draco po zamknięciu drzwi, złapał mnie jedną ręką w talii i swoimi wargami, dotknął moje, A drugą rękę ułożył na jednym moim policzku, pogłębiając namiętny pocałunek. Nie mogę uwierzyć, że w tak szybkim czasie się w nim zakochałam. W moim porywaczu.
Poprowadził nas w stronę łóżka i delikatnie się pochylił, żeby położyć mnie delikatnie na łóżku po czym zawisł nade mną i zaczął składać pocałunki na mojej szyji. Próbowałam uciszyć jęki, które bardzo podniecały blondyna, a dzisiaj nie chciałam tego robić.
Po chwili położył się obok mnie, a ja ułożyłam głowę na jego klatce piersiowej. Odetchnęłam cicho, bo myślałam, że będzie chciał się pieprzyć, a jednak nie.
CZYTASZ
ONLY HIS || D.M
FanficKatherine Blunt, pochodzi z bardzo bogatej rodziny. Wychowała się na wsi, lecz kiedy podrosła, rodzice postanowili kupić wielki dom w mieście, gdzie poznała pewnego chłopaka o imieniu Theodor Johnson. Po ukończeniu nauki, zaręczyli sie i planowali...