#56

727 32 14
                                    

Pov.Kacper

Przez całą drogę powrotną Julka nie odezwała się ani jednym słowem. Wpatrywała się w krople deszczu spływające bo szybie i nawet na sekundę nie odwróciła od nich wzroku.
Nie chciałem jej męczyć milionem pytań, wiedziałem, że pewnie nie chciałabym na nie odpowiadać, więc również milczałem. W całkowitej ciszy odbyliśmy drogę i zatrzymaliśmy się pod domem.

Dziewczyna wysiadła z samochodu zatrzaskują za sobą drzwi, szybko weszła do środka, a ja podążałem za nią.
Julka od razu pobiegła na górę, nie zamieniając słowa z żadnym z domowników.
- I jak? - Usłyszałem głos Marcina stojącego tuż za mną, gdy mój wzrok podążał zaraz za wchodzącą po schodach dziewczyną. Odwróciłem się do chłopaka, ale nic nie odpowiedziałem, wydawało mi się, że z moich oczu wyczytał wszystko, co chciał wiedzieć, więc powoli ruszyłem w stronę schodów.

Pov.Julka

Weszłam do pokoju i położyłam się na łóżku, znów wpatrywałam się w ten sam, biały sufit, nie była to dla mnie żadna nowość. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić, uczucie, które aktualnie mnie przepełniało było... w sumie sama nawet nie wiem jakie. Z jednej strony czułam pustkę, ale z drugiej było we mnie mnóstwo emocji, których nie miałam jak wyładować. Jednoczesny smutek, strach oraz złość przytłaczały mnie tak bardzo, że miałam wrażenie jakby moja głowa miała zaraz eksplodować.

Chwyciłam za ręcznik i otworzyłam drzwi do łazienki.
- Przydało by się umyć włosy. - Powiedziałam sama do siebie w myślach, w tym samym czasie wyciągając czyste ubrania z szafki. Ostatnio nie miałam siły na to, żeby się umyć. Chodź bardzo chciałam to zrobić, zwyczajnie nie byłam w stanie, co sprawiało, że moja złość na samą siebie jeszcze bardziej narastała.
Czułam się brudna, ale nie chodziło mi o moje ciało, tylko o to, co było w środku mnie, to dziwne uczucie, które sprawiało, że czułam jakbym potrzebowała je po prostu z siebie zmyć.

Weszłam pod prysznic i odkręciłam wodę. Ciepły strumień lejący się na moje chłodne ciało, sprawiał, że od razu czułam się bardziej świeżo. Chciałam zmyć z siebie te wszystkie emocje, chodź w głębi wiedziałam, że to tak po prostu nie ustąpi. Dawno nie brałam tak długiego prysznica, kosztowało mnie to dużo energii, ale jednocześnie czułam zadowolenie i satysfakcje.

-------------------------------------------------------
Cześć, mam nadzieję, że rozdział wam się podobał, napiszcie w komentarzu, co sądzicie.
dobranoc<33

Ja bez ciebie nie istnieję II Julia Kostera X Kacper Błoński Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz