#47

2.3K 96 74
                                    

Obudziłam się rano obok Kacpra, nie chciało mi się jeszcze wstawać więc wtuliłam się w chłopaka i ponownie zamknęłam oczy.
Nagle brunet zaczął się budzić, po chwili poczułam jak dał mi delikatnego całusa w czoło. Otworzyłam oczy i spojrzałam na niego, na co delikatnie się uśmiechnął.

- Jak się spało? - Zapytał po chwili.
- Już ci mówiłam, że z tobą zawsze śpi się najlepiej. - Odpowiedziałam i również posłałam mu uśmiech.

Brunet przyciągnął mnie do siebie i delikatnie pocałował, od razu odwzajemniam pocałunek i wplotłam moją rączkę w jego włosy.

- Muszę się zbierać. - Powiedział po jakimś czasie.
- Jadę na nagrywki z Marcinem.
- Za ile wrócisz? - Zapytałam i położyłam się na jego klatce piersiowej.
- Postaram się jak najszybciej. - Powiedział i lekko mnie objął.

Kacper skierował się w stronę łazienki, a ja usiadłam na łóżku i lekko się przeciągnęłam. W końcu wstałam i podeszłam do komody, aby wziąć z niej jakieś ubrania.
Otworzyłam szufladę, a moim oczom ukazało się opakowanie z testem, które wczoraj pośpiesznie tam włożyłam.
Wzięłam je do ręki i przyglądałam się przez dłuższą chwile narysowanej na nim kobiecie.
Trzymała w rękach zrobiony test, który oczywiście wyszedł pozytywnie, nie dało się nie zauważyć, że jest właśnie najszczęśliwsza na świecie.

Nagle z łazienki wyszedł brunet, pośpiesznie schowałam opakowanie i zamknęłam szufladę.
Chłopak podszedł do mnie, a ja przytuliłam się do niego.

- Obiecuję, że wrócę jak najszybciej. - Powiedział a ja delikatnie złączyłam nasze usta.

Chłopak wyszedł z pomieszczenia a ja spowrotem wyjęłam test z szuflady i opadłam na łóżko.
Tak cholernie bałam się go zrobić, bałam się, że wyjdzie pozytywny.

Leżałam tak przez dłuższą chwilę, nadal patrząc się na opakowanie, aż w końcu podjęłam decyzję.
Wzięłam głęboki wdech, wstałam z łóżka i skierowałam się w stronę łazienki.

Wykonałam test i położyłam go obok zalewu.
Teraz pozostało mi tylko czekać. - Powiedziałam cicho do siebie.
Modliłam się, aby wyszedł negatywnie.

W końcu przyszedł czas, aby wszystko stało się jasne, bałam się sprawdzić jaki jest wynik, ale wiedziałam, że muszę to zrobić.
Powoli podniosłam test, aby sprawdzić ilość kresek.
Spojrzałam na niego i przez chwilę stałam nieruchomo, a z moich oczu zaczęły wydobywać się łzy.

Rzuciłam testem na drugi koniec pomieszczenia i opadłam na ziemię.
- Kurwa! - Krzyknęłam przez płacz opierając głowę o ścianę.
- To nie może być prawda.
- To nie może być kurwa prawda. - Mówiłam do siebie.

Z moich oczu wypływało się coraz więcej łez, a moje policzki zaczęły szczypać od tych, które zdążyły już zastygnąć.
Schowałam twarz w dłonie i rozpłakałam się na dobre.

Po chwili wstałam, podeszłam do lustra i spojrzałam na swoje odbicie. Wyglądałam okropnie.
Nagle skierowałam wzrok na moją rękę i ujrzałam stare blizny po samookaleczaniu.
Długo się nie zastanawiając wyjęłam żyletkę z szuflady i przyłożyłam do nadgarstka zsuwając się spowrotem na podłogę.

W tamtym momencie nie panowałam już nad niczym, zaczęłam robić kreski na mojej ręce i patrzyłam na zbierającą się na niej krew.
Nie wytrzymałam...

Ja bez ciebie nie istnieję II Julia Kostera X Kacper Błoński Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz