Ja bez ciebie nie istnieję II Julia Kostera X Kacper Błoński

#25

Pov.Julia

Razem z Kacprem siedzieliśmy dość długo w naszym pokoju i oglądaliśmy seriale, leżąc przytuleni do siebie.

- Głodna jestem. - Powiedziałam gdy skończył się kolejny odcinek.
- Chodź, pójdziemy ja dół coś zjeść. - Zaproponował chłopak
- Ok. - Powiedziałam niepewnie.
Nie chciałam widzieć Michała na oczy, modliłam się w myślach aby nie siedział teraz na dole.

Wyszliśmy z pokoju i skierowaliśmy się w stronę schodów, Kacper złapał mnie za rękę i zeszliśmy na dół. Weszliśmy do kuchni i na moje nieszczęście siedział tam Gała.

- Nie bój się, jestem tutaj. - Szepnął do mnie brunet.
A ja posłałam mu lekki uśmiech.

Wzięłam z blatu mój katernig, który rano odebrał Kacper i razem z brunetem mieliśmy wracać już do pokoju.
Gdy przechodziłam obok siedzącego przy stole Michała, on lekko musnął mnie palcem po nodze, przestraszyłam się i szybko wyszłam z pomieszczenia kierując się spowrotem do pokoju, a za mną pobiegł Kacper.

- Juluś, wszystko dobrze? - Zapytał chłopak zamykając za sobą drzwi do naszego pokoju.
- Nie jest dobrze Kacper, ja się go boje! - Zaczęłam krzyczeć i znów się popłakałam.
- Hej, jestem przy tobie. - Powiedział chłopak i mocno mnie przytulił.
Poczułam się bezpieczniej, zawsze się tak  przy nim czułam.
- Kocham cię. - Powiedziałam mu na ucho.
- Ja ciebie też Juluś. - Odpowiedział i namiętnie mnie pocałował.

Next time

Wszyscy zebraliśmy się na dole, ponieważ Stuu zawołał nas na nagrywki.
Pomimo tego, że Kacper nalegał abym odpoczęła, chciałam w nich uczestniczyć.

Gdy skończyliśmy nagrywać było już dość późno, więc poszłam wykonać moją wieczorną rutynę i położyłam się na łóżku. Siedziałam jeszcze chwilę na instagramie, aż w końcu stwierdziłam, że pójdę już spać, ponieważ jutro muszę wrócić do tej okropnej szkoły.

Odłożyłam telefon na szafkę nocną i próbowałam zasnąć. Po chwili do pokoju wszedł Kacper, wziął szybki prysznic po czym położył się obok mnie. Wtuliłam się do niego i szybko zasnęłam.