#42

2.4K 84 21
                                    

Pov.Julia

Obudziłam się rano, leżąc bez ubrań obok Kacpra. Usiadłam na łóżku i przetarłam oczy, po chwili przypomniały mi się urywki wydarzeń z wczorajszej nocy.

Zaczęłam budzić Kacpra, byłam przerażona, a z oczu od razu zaczęły mi lecieć łzy.
Nie musiałam go długo budzić, chłopak już po sekundzie otworzył oczy i  zobaczył w jakim jestem stanie.
Od razu mnie do siebie przytulił, a ja w dalszym ciągu nie przestawałam płakać.

- Hej, już dobrze. - Usłyszałam po chwili słowa wydobywające się z ust chłopaka.
Jeszcze mocniej się do niego wtuliłam, a on pocałował mnie w głowę.

Gdy już trochę ochłonęłam, poszłam do łazienki się ogarnąć, po drodze zgarnęłam jeszcze czyste ubrania i narzuciłam na siebie szlafrok.

Weszłam do pomieszczenia i zdjęłam z siebie jedyną rzecz, która okrywała w tym momencie moje ciało, po czym stanęłam przed lustrem.
Z moich oczu znów wydobyło się kilka łez, które szybko otarłam.
Weszłam do wanny i położyłam się w niej, cały czas myślałam o tym co wczoraj miało miejsce.

Michał już od dawna próbował mi to zrobić i w końcu mu się udało.
Znów to przeżyłam, ale tym razem zrobił mi to ktoś inny.
Dlaczego to spotyka akurat mnie?
Z tych myśli wyrwało mnie pukanie bruneta do drzwi.

- Wszystko w porządku Jula? - Zapytał z troską w głosie.
- Tak, zaraz wychodzę. - Odpowiedziałam i wyszłam z wanny. Chwyciłam za ręcznik i wytarłam nim moje ciało, ubrałam na siebie czyste ubrania i spięłam włosy w koka, po chwili wyszłam z pomieszczenia. Usiadłam na łóżku i zaczęłam się patrzeć w jeden punkt.

Kacper usiadł obok mnie i przytulił do siebie. Wtuliłam się w niego, a po moich policzkach zaczęły spływać kolejne pojedyncze łzy.
Nie potrafiłam w tym momencie kontrolować moich emocji i w sumie nawet nie próbowałam, to wszystko za bardzo mnie przerastało.

Ja bez ciebie nie istnieję II Julia Kostera X Kacper Błoński Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz