Od miesiąca siedzę w domu nom można to tak ująć jedyną moją rozrywką jest teraz wyjazd do SM na treningi. Mimo że lekarz kazali mi odpoczywać nie miałam ochoty siedzieć na uwięzi w domu już i tak starczało mi to ze dziewczyny mnie pilnowały jak oka w głowie. Nigdzie nie mogłam wyjść sama nic zrobić sama. Jedyną chwilą w samotności był moment, kiedy byłam w moim studiu i pracowałam nad nowym kawałkiem, ale wtedy też nie obyło się bez odwiedzin.
[Suzi]- T/I wychodzimy. – krzyknęła dziewczyna z dołu. - Menager nas woła do wytwórni.
- Znowu co się dzieje?
[Suzi]- Nie no co ty interesy młoda, interesy i jakaś aferka.
- Już się zbieram, zostajemy tam później czy wracamy do dormu.
[Suzi]- Zostajemy.
- OK
Przebrałam się z moich domowych ciuchów na bardziej wyjściowe a były to czarne rurki, neonowo pomarańczowy top. Włosy zaplotłam w gruby warkocz a na nos założyłam moje wielkie okulary przeciwsłoneczne.
Makijaż zrobiłam bardzo delikatny nie czciłam się malować, bo po co i tak po treningu będę spocona jak szczur wic po co dokładać sobie kilogramy tapety. Spakowałam też moja torbę treningowa i poszłam do salonu.Kiedy weszłyśmy do wytwórni powitało nas duże poruszenie. Nie wiem, dlaczego, ale miałam dziwne przeczucie, że coś się szykuje i to coś bardzo grubego. Weszłyśmy z dziewczynami do gabinetu naszego managera i zajęłyśmy nasze miejsca po lewej stronie stołu. Menager kazał nam jeszcze poczekać, bo ktoś ma do nas dołączyć.
Po chwili usłyszałyśmy pukanie do drzwi i do pomieszczenia weszła grupka 7 chłopaków wraz z ich managerem.Cholera znowu oni .!
[SY]- Na pewno się znacie więc możemy przejeść bezpośrednio do spraw bieżących. Proszę usiądźcie panowie.
- Ja muszę wyjść mam coś do załatwienia. - nie chciałam z nimi siedzieć
[SY]- Coś nie tak T/I chcesz wodę jakieś leki źle się czujesz.
- Nie wszystko w porządku tylko trochę mi słabo, poza tym musze lekko musze poprawić piosenkę nie jestem potrzebna tutaj wiec się ulotnie.
[SY]- Dobrze wiec idź do swojego studia i odpocznij tylko nie siadaj mi do komputera.
- No menagerze. – zrobiłam oczka szczeniaczka
[SY]- Ashh dobra, ale weź kogoś z sobą.
- Nie jestem już małym dzieckiem potrafię sama sobie dać rade. Od miesiąca jestem traktowana jak dziecko a jestem poważnym muzykiem nie jestem dzieckiem i nie mogę być zamknięta w klatce. - wybuchłam miałam już dość wszystkiego.
[SY]- T/I dobra idź za godzinne masz przyjść, bo będziemy omawiać sprawy związane z tobą.
- Dobrze.Wyszłam z pokoju i odetchnęłam ulgą miałam już dość wzroku BTS na mnie. Już wystarczy, że przyłazili do szpitala nie mówię ze to nie mile, ale nadmierna opiekuńczość w moim przypadku się nie sprawdza. Od dawna dawałam sobie radę sama a takie odwiedzanie i zajmowanie się mną po porostu męczy mnie jeszcze bardziej niż cokolwiek innego.
[V]- Czekaj chwile na pewno wszystko ok.
- Tak jak najbardziej. Wysłali cię na przeszpiegi.
[V]- Nie idę do toalety, ale nie wiem za bardzo, gdzie to jest.
- Zaprowadzę cię to po drodze do mojej siedziby.
[V]- Mówiłaś poważnie, że idziesz pracować.
- Tak nie kłamię.
[V]- t/I bo jest taka sprawa i ja chyba chciałbym abyś jeszcze raz przeprosić za ten wypadek.
- Przepraszałeś mnie już tysiąc razy naprawdę nie ma o czym mówić. Trudno stało się nie ucierpieliśmy jakoś bardzo a samochód to tylko rzecz nabyta nie obwiniaj się.
[V]- Dobrze, dlatego że mi wybaczyłaś chciałbym cię ostrzec uważaj na Sugę nie daj się tak łatwo. Nie mogę powiedzieć ci o co chodź dokładnie, ale po prostu uważaj. On jest dobry, ale strasznie głupi, jeśli chodzi o emocje.
- Dobrze zapamiętam.
[V]- W ogóle mogę wejść do twojej pracowni.
- Nie obraź się, ale mam tam piosenki teksty i ogólnie burdel wiec raczej nie.
[V]- Luz czaję. Haha pod tym względem jesteście podobni.
- Co??
[V]- Nie nic.Pracowałam nad swoją partią, którą dopieszczam już od kilu dni, ale zawsze jest coś nie tak. Wożona wyłączyłam komputer i poszłam do menagera. Czemu wkurzona możecie się zapytać, ale odpowie jest banalna Okres. Weszłam do pomieszczenie połykając szybko środki przeciwbólowe.
[SY]- Dobrze, że jesteś. Reszta może iść zostaje tylko Suga, T/I liderzy i my. - wskazał na siebie i menagera chłopaków.
Usiadłam się na swoim miejscu dokładnie naprzeciwko Yoongiego.
- Wiec o co chodzi?
[S]-Właśnie marnujemy tu czas.
[Bang]- Jest afera z wami dzieciaki?
-Co??
[Bang]- U Yoongiego w telefonie znaleziono zdjęcia T/I a reporterzy zaczęli kopać i dowiedzieli się, że ten Geniusz wymykał się do szpitala po godzinach odwiedzin.
- Dupek mówiłam żebyś je wykasował.
[S]- To nie trzeba było robić striptizu przy odsłoniętym oknie.
- To niby moja wina, że jesteś niewyżytym podglądaczem. Co DoHyun ci nie dała?
[RM/Suzi] - Cisza!
[SY]- Widzę, że nie pałacie do siebie miłością.
[S]- To ona zaczyna.
- Wcale nie ja to przez ciebie idioto ty się mnie uczepiłeś jak rzep psiej dupy.
[SY]- Słownictwo!
[Bang]- Ale jakoś na zdjęciach mogliście dojść do porozumienia i powiem ze one wyszły najlepiej z wszystkich grup?
- Aktorstwo.
[S]- Właśnie.
[Bang i Choi] - O przynajmniej w jednym się zgadzacie. Wiec mamy dla was propozycje jak powstrzymać te plotki.
[Suzi]- Jaką?
[Choi]- Za tydzień ruszają nagrania do We Got Married*, jedna para się wykruszyła z powodu koncertów wiec ich zastąpicie T/I i Yoongi. Będziecie mogli pokazać swoje zdolności aktorskimi.
- Pan oszalał ja nie jestem niczemu winna byłam nieprzytomna i ja mu nie robiłam żadnych zdjęć, więc czemu mam brać udział w tej szopce.
[SY]- To proste taki skandal może was pogrążyć jako zespół a nas na to nie stać. Nie będzie aż tak źle obiecuję.
[Suzi]- Zgódź się T/I dla was to tylko miesiąc nagrań, a potem będziecie mogli się dalej nienawidzić.
- Nie mogę być z kimś innym np. Hobim, V czy Kookim.- zapytałam błagalnie na co chłopak prychnął
[Bang]- Nie Yoongi albo skandal. Jeśli tego nie zrobicie to chłopaki z BTS też stracą.Ekstra między młotem, a kowadłem.
[RM]- Suga rozumiem, że milczenie oznacza zgodę.
[S]- Nie mam wyboru chyba.
- To są jakieś jaja, ja muszę to przemyśleć.
[SY]- Masz czas do jutra.Co ja mam teraz zrobić? Jak się zgodzę będę się musiała użerać się z tym debilem przez miesiąc przez 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu, a jeśli nie wybuchnie skandal na cały świat, bo ich ARMY nas rozwali dosłownie i w przenośni. Cholery co ja mam zrobić?
*We Got Married to reality show w którym dwójka idoli miesza z sobą i zachowują się małżeństwo wykonują razem różnego rodzaju aktywności.
![](https://img.wattpad.com/cover/270904205-288-k777336.jpg)
CZYTASZ
Zakład
FanfictionCzy życie może się zmienić? Jednego dnia stać się beztroskie a drugiego cierpkie niczym wino. Czy można pokochać kogoś, mimo że się nie powinno i było to tylko głupim zakładem dla zemsty? Nie wiem, jak opisać tę powieść, ale mam nadzieję ze przypad...