Caroline POV:
Wstałam około godziny 10:00, ponieważ miałam dziś wolne. Wzięłam telefon do ręki, żeby poprzeglądać social media. Nagle moją uwagę przykuł sms od Damiano, którego numer dalej miałam zapisany.
Od Damiano:
Chybs nadal cie kovham...
01:28
Czytałam tą wiadomość jakieś 20 razy, musiał być pijany bo widziałam po jego stylu pisania. Znów miałam łzy w oczach, ale powstrzymałam je bo przysięgłam sobie, że nie będę płakać już przez tego dupka. Którego nadal kurwa kocham, po tylu latach. Postanowiłam mu odpisać.
Do Damiano:
Byłeś pijany?
10:11Wysłałam wiadomość i poszłam się ogarniać. Postanowiłam wziąć długą ciepłą kąpiel. Nalałam wody do wanny i położyłam się w niej. Taki relaks był mi zdecydowanie potrzebny po tym wszystkim.
Damiano POV:
Wstałem rano ze strasznym bólem głowy. Zszedłem na dół gdzie Vic robiła sobie śniadanie.
- Vic, wiesz że cię kocham? - zapytałem ze słodkimi oczkami a ona od razu wiedziała o co mi chodzi.
- Już daje ci tabletki i wodę Dam, chcesz kawy?
- Jakbyś mogła. - powiedziałem i uśmiechnąłem się a dziewczyna postawiła przede mną tabletki i wodę, które od razu wziąłem. - Dziękuje, jesteś najlepsza.
- Tak, tak. Idź się połóż bo wyglądasz jak trup. - powiedziała Victoria a ja wziąłem kawę w rękę i poszedłem z nią na górę do swojego pokoju. Kiedy wszedłem zobaczyłem pustą butelkę whisky na podłodze, czyli musiałem się nieźle schlać. Nie pamietam nic z wczoraj, ostatnia rzecz to jak wszedłem do domu i chwyciłem za butelkę. Mam nadzieje, że nic nie odjebałem. Chwyciłem telefon do ręki i zobaczyłem jedną nową wiadomość. Była ona od Cori, chyba jednak coś odjebalem, z wielkim strachem weszłem w wiadomości bo nie chciałem wiedzieć co do niej pisałem.
Do Cori:
Chybs nadal cie kovham...
01:28Od Cori:
Byłeś pijany?
10:11Kurwa. Po co ja to pisałem? Czy ja muszę takie rzeczy robić po alkoholu?
Do Cori:
Tak, wypiłem trochę za dużo, przepraszam.
11:05Nie powinienem tak do ciebie pisać, to było nie na miejscu, przepraszam.
11:06Teraz muszę jakoś z tego wybrnąć, tak kocham dalej tą dziewczynę, ale nie mogę pisać takich rzeczy bo mam narzeczoną. Tak czy siak od jakiegoś czasu nie układa mi się z Gorgią, nie chce jej okłamywać i być z nią z przyzwyczajenia lub litości więc postanowiłem do niej napisać o spotkanie. I tak podobno ktoś ją widział z jakimś facetem w drogiej restauracji w co nie uwierzyłem, ale bardzo możliwe, że była to prawda.
Do Gorgia❤️:
Hej, masz czas dziś na spotkanie?
11:10Czekałem aż któraś mi odpowie, bardziej boje się odpowiedzi od Cori. Na mój telefon przyszła wiadomość wiec od razu w nią wszedłem.
Od Gorgia❤️:
Cześć, jasne mam czas, o której i gdzie?
11:16Do Gorgia❤️:
13:30 w restauracji La Forchetta d'Oro ?
11:17Od Gorgia❤️:
Okej, do zobaczenia.
11:18Jest po godzinie 11 więc pasowałoby ogarnąć się na spotkanie. Dopiłem kawę i wyszedłem na balkon na papierosa. W między czasie usłyszałem smsa. Był on pewnie od Cori bo Gorgia nie miałaby po co już pisać. Poszedłem wiec po niego i z obawą wszedłem w smsy.
Od Cori:
Nic się nie dzieje Dam, po alkoholu robi się dużo głupot.
11:21Od Cori:
Jak się czujesz? Musiałeś wczoraj dużo wypić.
11:22Jak zwykle nie martwi się o siebie, tylko o kogoś innego. Za to właśnie mi się podoba.
Vedrai Coraline che piange Che prende il dolore degli altri E poi lo porta dentro lei. ( Ujrzysz płacząca Caroline, która zabiera ból innych i bierze go w głąb siebie).
CZYTASZ
Old Love || Damiano David
FanfictionCzy jedno spotkanie może obrócić wszystko do góry nogami? Czy ja nadal go kocham? Czy zapomnę o wszystkim w kilka dni? Tego się dowiedzieć, kiedy przeczytacie książkę. Serdecznie zapraszam xx