mitting with girlfriend/ex

1.1K 57 19
                                    

Caroline POV:

Wyszłam z wanny i odczytałam smsy od Damiano w których mnie przepraszał. W końcu mu odpisałam.

Do Damiano:

Nic się nie dzieje Dam, po alkoholu robi się dużo głupot.
11:21

Do Damiano:

Jak się czujesz? Musiałeś wczoraj dużo wypić.
11:22

Od Damiano:

Rano miałem okropnego kaca, ale Vic uratowała mnie tabletkami i kawą.
                                                                11:26

Uśmiechnęłam się na wspomnienie o Victorii, jak zawsze kochana, nic się nie zmieniła.

Do Damiano:

Vicki, jak zawsze, anioł w ciele człowieka❤️.
                                                                 11:28

Od Damiano:

Oj potrafi i być diabełkiem jak tylko tego chce 😈.
                                                                11:30

Do Damiano:

Fuj, wasze sprawy łóżkowe zostaw dla siebie, proszę.
                                                                11:32

Od Damiano:

O jezu, nie o to mi chodziło, przysięgam.
                                                              11:33

Do Damiano:

Tak, tak. Teraz to się tłumacz.
                                                               11:35

Od Damiano:

Oj no serio, nie o to mi chodziło. Nigdy z nią nie spałem.
                                                                11:37

Do Damiano:

Spokojnie, nie musisz mi się tłumaczyć. Twoje życie. Ale nie znam Vic od takiej strony.
                                                                11:40

Od Damiano:

Jeszcze zdążysz poznać.
                                                                 11:42

Do Damiano:

Mam taką nadzieje.
                                                                 11:44

Super mi się z nim pisało. Tęskniłam właśnie za takimi momentami bo od dłuższego czasu nie schodzi mi uśmiech z twarzy.

Od Damiano:

Przepraszam Cori, bo bardzo super mi się z tobą pisze, ale mam dziś ważne spotkanie i muszę lecieć.
11:47

I cały czar prysł. Tak to mają osoby sławne. Muszę to przeżyć, jeśli chce się z nimi zadawać.

Damiano POV:

Pisało mi się z nią cudownie, ale musiałem już lecieć się ogarniać, jeśli chciałem zdążyć na spotkanie z Gorgią.

Od Cori:

Jasne rozumiem. Udanego spotkania Dam.
11:51

Uwierz, że mam nadzieje, że będzie udane. Uwielbiam kiedy nazywa mnie Dam. Nie wiem jak to działa, ale moje serce wtedy zaczyna bić szybciej. Poszedłem się w końcu ogarniać. Wziąłem kąpiel i ubrałem czarne spodnie, do tego biały podkoszulek i na to czarną marynarkę. Dochodziła godzina 12:30, więc pomału schodziłem na dół.

- Gdzie idziesz? - zapytała ciekawska Victoria oglądająca film.

- Spotkać się z Gorgią. - odpowiedziałem i widziałem jej niezadowoloną minę.

- Myślałam, że z Cori, fajnie by było jakby do nas wpadła. - powiedziała zasmucona Vic.

- Zadzwoń do niej i niech wpadnie. Ma ten sam numer. - odpowiedziałem i wzruszyłem ramionami. Aż nagle coś przykuło moją uwagę. - Co to za dziura?

- Przywaliłeś wczoraj w ścianę ze złości. - odpowiedziała dziewczyna jakby to było najoczywistszą rzeczą na świecie. Olałem sprawę i wyszedłem z domu. Podjechałem pod restauracje i czekałem na jeszcze swoją dziewczynę, która się spóźnia już od piętnastu minut. Tego właśnie w niej nie lubię, Cori wolała być godzinę wcześniej niż spóźniona. Czyli tak samo jak ja.

- Cześć Damiano. - powiedziała i dała mi buziaka w usta.

- Cześć Gorgia. Musimy pogadać, ale może najpierw coś zamówmy.

- Jasne. - odpowiedziała a ja po pięciu minutach zawołałem kelnera.

- Będą dwie lampki wina białego półsłodkiego, i dwa razy makaron z krewetkami.

- Jasne. Zaraz przyniosę państwa napój a na jedzenie trzeba będzie poczekać około 15 minut.

- Jasne, dziękujemy. - powiedziała dziewczyna, która patrzyła się na niego jak na ósmy cud świata. - O czym chciałeś rozmawiać?

- Prosto z mostu. Musimy to zakończyć Gorgia. To nie ma sensu, nie układa nam się od dłuższego czasu, nie chce być z Tobą z przyzwyczajenia lub litości.

- Rozumiem, też już nie czuje tego samego, ale za bardzo bałam się z Tobą o tym porozmawiać.

- Nie wiedziałem, że przyjmiesz to tak spokojnie. W takim razie przyjaciele?

- Przyjaciele. - odpowiedziała kiedy kelner przyniósł nasze wino. Resztę czasu spędziliśmy na śmianiu się i wspominaniu.

Old Love || Damiano DavidOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz