- Fajna tapeta. - powiedział przyglądając się.
- Dzięki. - odpowiedziałam lekko speszona. Otworzyłam teczkę i pierwszy z koncertów miał być we Francji, a dokładniej w Paryżu. Piękne miasto. Weszłam na stronę z biletami i szukałam najlepszych połączeń. Musieliśmy być tam przynajmniej dzień wcześniej, więc wpisałam odpowiednią datę. Po chwili znalazłam idealną ofertę i od razu kupiłam 5 biletów. Teraz weszłam na stronę z hotelami żeby poszukać jednego z najlepszych. Po obejrzeniu kilku ofert w końcu znaleźliśmy tą idealną.
- Jest mały problem. Jest łóżko dwuosobowe i trzy pojedyncze. - powiedziałam przyglądając się ofercie.
- Będziemy spać razem. - powiedział jakby to była najoczywistsza rzecz na świecie.
- Jesteś tego pewny? - zapytałam patrząc na niego.
- Tak, już kilka razy spaliśmy razem, także dla mnie to żaden problem. Chyba, że ty masz coś przeciwko.
- Dla mnie okej. - powiedziałam i zarezerwowałam pokój na dwie noce. Kiedy wszystko załatwiłam, zamknęłam laptopa i odłożyłam na szafkę nocną. - Będę już szła spać.
- To lecę do siebie. Jakbyś nie mogła zasnąć to wiesz gdzie jest mój pokój. Pamiętam, że masz problemy ze snem w nowych miejscach, więc w razie czego przychodź w każdym momencie. - powiedział i kierował się do wyjścia z pokoju.
- Dziękuje Damiano, za wszystko. - powiedziałam na co się uśmiechnął i zamknął za sobą drzwi. Po spaleniu papierosa na balkonie, skierowałam się w stronę łazienki żeby wziąć przyjaźnić i umyć włosy. Po kąpieli poszłam do swojego pokoju i położyłam się na łóżku przeglądając social media i nagle na mój telefon przyszła wiadomość od Damiano, którą od razu wyświetliłam.
Od Damiano:
Dobrej nocy.
23:13Do Damiano:
Dziękuje i wzajemnie.
23:14Odłożyłam telefon i próbowałam zasnąć co niestety wychodziło mi na marne. Jeszcze chwile kręciłam się na łóżku i postanowiłam wyjść na balkon na papierosa. Na moje nieszczęście to samo w planach miał Damiano, który w tym samym momencie pojawił się na balkonie obok.
- Czemu nie śpisz Coraline? - zapytał odpalając swojego papierosa.
- Nie mogę zasnąć. A ty? - zapytałam zaciągając się nikotyną.
- Tak samo. - powiedział i wypuścił dym z płuc. - Jak nie będziesz dalej mogła zasnąć to zapraszam.
- Wiem Dam, pamietam. - odpowiedziałam patrząc się na widok ciemnego lasu przed nami.
- A wy co romansujecie o tych godzinach? - zapytał Ethan wychodząc na swój balkon po mojej lewej stronie na co podskoczyłam do góry.
- Wcale nie romans... - zaczęłam, ale głos bruneta mi przerwał.
- O takich godzinach najlepiej się romansuje. - podsumował Damiano zgaszając swojego papierosa. - Dobranoc.
- Dobranoc. - odpowiedziałam w tym samym momencie co Ethan.
- Jest coś w końcu między wami czy nie? - zadał pytanie długowłosy chłopak przyglądając mi się z ciekawością.
- Sama bym chciała znać odpowiedź na to pytanie Eth. - odpowiedziałam i wyrzuciłam peta.
- Wiesz, nadal do siebie pasujecie. - podsumował chłopak również kończąc palić. - Dobranoc Cori.
- Dobranoc. - powiedziałam i weszłam do swojego pokoju. Położyłam się na łóżku, ale nadal nie mogłam zasnąć. Włączyłam więc jakiś serial na laptopie i podłączyłam słuchawki. Dochodziła już godzina 2 w nocy, a ja robiłam się bardzo zmęczona. Wiedziałam, że tak czy siak sama nie zasnę, więc postanowiłam iść do pokoju Damiano. Po cichu weszłam do środka żeby nie obudzić reszty domowników, zamknęłam za sobą drzwi i powoli podeszłam do łóżka na którym spał chłopak, całe szczęście nie był nagi.
- Dami. - powiedziałam i lekko nim ruszyłam.
- Cori? - zapytał zaspany i powoli otworzył oczy.
- Mogę z tobą spać? Nie mogę w ogóle zasnąć i.. - zaczęłam mówić, ale przerwał mi ciągnąć mnie do łóżka. - Dziękuje.
- Proszę. A teraz do spania. - powiedział i przytulił mnie dzięki czemu od razu odpłynęłam w krainę snów.
CZYTASZ
Old Love || Damiano David
FanfictionCzy jedno spotkanie może obrócić wszystko do góry nogami? Czy ja nadal go kocham? Czy zapomnę o wszystkim w kilka dni? Tego się dowiedzieć, kiedy przeczytacie książkę. Serdecznie zapraszam xx