Wstałam rano i poczułam, że ktoś mnie przytula, od razu przypomniała mi się dzisiejsza noc i to jak dzięki niemu zasnęłam. Chłopak dalej spał, więc próbowałam jak najdelikatniej wstać z łóżka, ale Damiano chyba to poczuł bo przytulił mnie jeszcze mocniej nie pozwalając mi wstać i mrucząc coś pod nosem.
- Dam, puścisz mnie? Chciałabym wstać. - powiedziałam cicho bawiąc się jego włosami.
- Nie. - odpowiedział dalej mnie przytulając. - Tak jest mi dobrze.
- Wiem kochany, ale muszę do toalety. - powiedziałam na co zrezygnowany mnie puścił.
- Ale masz wrócić. - powiedział odwracając się na drugą stronę.
- Wrócę. - powiedziałam i wyszłam z jego pokoju a na korytarzu spotkałam Vic.
- Uuu co to za nie spanie w swoim pokoju? - zapytała lekko mnie popychając.
- Nie mogłam zasnąć, a Damiano zaproponował mi, żebym do niego przyszła w razie czego. - powiedziałam i wzruszyłam ramionami i razem z blondynką weszłam do toalety. Załatwiłam swoje potrzeby a Vic myła zęby.
- Jesteście razem słodcy. - powiedziała przepłukując buzie.
- Wiem, ale boje się ponownie mu zaufać Vicki.
- Daj wam czas. Dam się zmienił. - powiedziała i się uśmiechnęła. Wyszłam z łazienki i wróciłam do pokoju chłopaka wchodząc pod kołdrę a ten automatycznie się obrócił przytulając się do mnie.
- Jesteś słodki. - powiedziałam ponownie bawiąc się jego włosami. Uwielbiam to robić od zawsze.
- Gram rocka, nie mogę być słodki. - powiedział otwierając oczy i spoglądając na mnie.
- Powiedzmy. - powiedziałam i zaśmiałam się. Chwile jeszcze leżeliśmy w takiej pozycji, ale po jakimś czasie Dam wstał wychodząc na balkon, więc poszłam za nim. No co? W towarzystwie się pali lepiej niż samemu.
- Jak się spało? - zapytał odpalając mi fajkę.
- Dobrze. Dziękuje, że mi pozwoliłeś spać z tobą. Sama bym pewnie zarwała nockę.
- A czemu niby miałbym ci nie pozwolić?
- Nie wiem. Nie jesteśmy razem ani nic..
- To nic nie znaczy czy jesteśmy razem czy nie, nadal mi na Tobie zależy i będę na ciebie czekał tyle ile będzie trzeba.
- Na prawdę dziękuje... - powiedziałam i złapałam go za rękę uśmiechając się do niego. Skończyliśmy palić, położyliśmy się na łóżku i leżeliśmy w przyjemnej ciszy. Po chwili znowu zachciało mi się spać, więc wtuliłam się w tors chłopaka i słuchałam jego bycia serca, które na chwile przyspieszyło a on się spiął. Zaraz się rozluźnił i objął mnie swoją ręką. Kiedy zasypiałam słyszałam jak po cichu nuci piosenkę Coraline na co się rozpłynęłam i zasnęłam w jego ramionach. Obudziłam się po krótkiej drzemce, ale chłopaka nie było już obok mnie, więc wstałam i skierowałam się do swojego pokoju w celu wzięcia z niego ubrań. Poszłam do łazienki, umyłam się i ubrałam. Następnie zeszłam do kuchni, gdzie leżała karteczka na której było napisane:
Przygotowałem Ci jedzenie, jest w lodówce. Mam nadzieje, że zjesz. Pojechaliśmy do sklepu, za jakiś czas będziemy. Smacznego.
Damiano.
I jak tu się w nim odkochać? Podeszłam do lodówki i wyjęłam z niej kanapki na których papryka była poukładana w uśmiechnięte minki. I niech ktoś mi powie, że nie jest on słodziakiem. Zjadłam pyszny posiłek i poszłam włożyć talerz do zmywarki i przy okazji ją włączyłam. Poszłam do salonu, włączyłam byle co na telewizorze i siedziałam w telefonie. Nie wiem ile czasu minęło, ale w końcu wrócili do domu.
- Hej Cori. - powiedziała Vic idąc z siatkami w stronę kuchni. Potem przywitał się ze mną Ethan a następnie Thomas. Brakowało tylko jednej osoby.
- Dzień Dobry Coraline. - powiedział i ucałował mnie w czoło. - Zjadłaś śniadanie?
- Tak, było pyszne, dziękuje.
- To się cieszę. - powiedział i uśmiechnął się pokazując przy tym swoje śnieżnobiałe zęby. Poszłam z nimi do kuchni i pomagałam wypakować wszystkie zakupy analizując co zrobić dziś na obiad. Stwierdziłam, że zrobię mój ulubiony makaron z krewetkami. Mam nadzieje, że im również posmakuje. Wzięłam się za robienie obiadu a kiedy był gotowy postawiłam go na stole w salonie. Każdy zaczął się zajadać a ja poszłam na górę zawołać Damiano.
- Hej, zrobiłam obiad. Idziesz zjeść? - zapytałam podchodząc do chłopaka.
- Już idę. - powiedział i wstał z łóżka idąc ze mną do salonu. Na całe szczęście każdemu smakowało z czego byłam bardzo zadowolona.
CZYTASZ
Old Love || Damiano David
FanficCzy jedno spotkanie może obrócić wszystko do góry nogami? Czy ja nadal go kocham? Czy zapomnę o wszystkim w kilka dni? Tego się dowiedzieć, kiedy przeczytacie książkę. Serdecznie zapraszam xx