💮
Następny rok minął im bardzo szybko. Kenzie, Mason i Tommy wrócili do szkoły, uczyli się bardzo dobrze, a Madeline i Nicky całe dnie spędzali sami w domu. Kilka razy w tygodniu chodzili oczywiście do studia i nagrywali nowe utwory, pracując także nad nowym projektem.
Nadeszły kolejne wakacje, a z tym kolejna rocznica ślubu Nicky'ego i Madeline. Piętnasta, dlatego z tej okazji Nicky i Madeline chcieli odnowić przysięgę małżeńską, dlatego wyprawiali huczne przyjęcie na ich wyspie.
— Cześć, kocie.— powiedziała z uśmiechem Madeline, jeżdżąc paznokciem po klatce piersiowej swojego męża.
— Cześć, skarbie.— odpowiedział Nicky, posyłając jej szeroki uśmiech. Madeline podniosła się na łokciach, a po chwili usiadła.
— Wiesz, jaki jutro dzień?— spytała z uśmiechem, a Nicky skinął głową.
— Oczywiście, że pamiętam.— odparł.— Nasz wielki dzień... I będzie idealny, obiecuję ci to.
— Cieszę się, i już nie mogę się doczekać.— powiedziała podekscytowana Madeline. Nie mogła doczekać się, aż w końcu ponownie wskoczy w suknię ślubną, tak wielką, jak dla księżniczki.
— Oj, ja również.— odpowiedział, a Madeline uśmiechnęła się jeszcze szerzej.
Wyspę do ślubu przygotowywało rodzeństwo Nicky'ego i reszta ich przyjaciół. Ricky, Avery, Dicky, Natlee, Dawn, Mack, Tom, Anne, Mae oraz Miles. Chcieli przygotować niespodziankę dla Nicky'ego i Madeline, dlatego ci nie wiedzieli nawet, jak wygląda miejsce, w którym mieli odnowić przysięgę małżeńską.
Madeline założyła szlafrok oraz kapcie, po czym wyszła z sypialni. Zeszła na dół, na kanapie zastając nastolatków. Tommy już dawno miał piętnaste urodziny, Kenzie miała piętnaście lat rocznikowo, a Mason już pierwszego stycznia ukończył dwanaście lat.
— Cześć, mamo.— powiedzieli jednocześnie Kenzie i Mason.
— Cześć, Madeline.— dodał Tommy.
— Cześć wam.— odpowiedziała z uśmiechem Madeline.— Jedliście coś na śniadanie?
— Tak, już jedliśmy.— odpowiedziała Kenzie.— Jak emocje przed jutrzejszym dniem?
— Ogromne emocje. Boję się, że pogubię się w przysiędze, bo mówimy własne... I w ogóle, że wyjdzie klapa.— westchnęła Madeline.
—Na pewno nie będzie klapa, ani tak nie mów.— odpowiedziała stanowczo dziewczyna.— Będzie super!
— Też mam taką nadzieję.— odpowiedziała Madeline.— Będzie tyle ludzi... A ja i tata w tym wszystkim będziemy najważniejsi...
— Dość często jesteście najważniejsi, więc myślałam, że przywykłaś.— powiedziała ze śmiechem Kenzie.— Ale hej, to jeden dzień, później znów wrócicie do takiego samego życia, jakie było przed tylko z myślą, że kochacie się już tyle lat...
CZYTASZ
Miłość na Zawsze • Nicky Harper
Fanfiction[𝐂𝐨𝐦𝐩𝐥𝐞𝐭𝐞𝐝] [𝐰𝐨𝐫𝐝 𝐜𝐨𝐮𝐧𝐭: 𝟖𝟒,𝟓𝟗𝟒] Trzecia część trylogii "Różany zapach szczęścia". 💮Jak Madeline i Nicky poradzą sobie z wychowaniem dwójki buntujących się nastolatków? [𝐍𝐢𝐜𝐤𝐲 𝐇𝐚𝐫𝐩𝐞𝐫 × 𝐎𝐂] [𝐎𝐂 - 𝐌𝐚𝐝𝐞𝐥𝐢𝐧...