💮 𝐂𝐇𝐀𝐏𝐓𝐄𝐑 𝟑𝟒 💮

182 16 10
                                    

💮

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

💮

Następnego dnia, w niedzielę, miała odbyć się bardzo ważna gala Grammy, na której Nicky i Madeline musieli się pojawić, ponieważ zostali nominowani w kilku kategoriach.

Madeline pogłaskała Nicky'ego po ramieniu, kiedy ten całował jej szyję, jednak po chwili się położył, kiedy usłyszeli pukanie do drzwi.

— Kto tam?— spytał Nicky, a Kenzie weszła do środka, wskakując na ich łóżko. Położyła się pomiędzy Nicky'ego i Madeline, przytulając ich do siebie.

— Dlaczego dowiaduję się z internetu, że dostaliście kilka nominacji Grammy?— spytała podekscytowana, patrząc raz na Nicky'ego, raz na Madeline.

— No cóż... jakoś nie było okazji...— odpowiedziała Madeline, drapiąc się po karku.

— Nie było okazji? Przecież to cudownie!— pisnęła podekscytowana, a Nicky zachichotał.

— Nie po raz pierwszy i prawdopodobnie nie po raz ostatni.— odpowiedział ze śmiechem, wstając z łóżka i otwierając szafę.— Co ubierasz, Madeline?

— A, zobaczysz, kiedy będę już gotowa.— powiedziała z tajemniczym uśmiechem, przytulając Masona, który przyszedł chwilę temu.

— Czyli jak zawsze.— odpowiedział, chichocząc cicho, odwracając się w ich stronę.— Chodź, Mason. Pomożesz mi się przygotować. O, i ty też, Tommy.

— Jasne.— odpowiedzieli jednocześnie Mason i Tommy, a później cała trójka wyszła z sypialni, idąc do pokoju Masona.

— A co ja mam ubrać, hm? Jeszcze się nie zastanawiałam.— wymamrotała Madeline, ściągając kołdrę ze swojego ciała, wstając z łóżka.

— Ładnemu we wszystkim ładnie. Nawet, jakbyś ubrała worek po ziemniakach, to byłabyś tam najpiękniejsza.— powiedziała ze śmiechem.— Wiesz, w końcu byłaś kilka razy na pierwszym miejscu jako najpiękniejsza kobieta na świecie i kilka razy całym kraju.

— Daj spokój.— odpowiedziała Madeline, wywracając oczami. Weszła do oddzielnej garderoby, do której drzwi mieściły się w sypialni, przepełnionej tysiącem ubrań, ale Madeline podeszła do przegrody ze sukniami. Wzięła jedną i pokazała Kenzie.

— Będziesz wyglądać jak bombka na choinkę, ale hej, o to chodzi na tej gali i uważam, że będziesz w niej cudownie wyglądać.— powiedziała z uśmiechem, dotykając tiulu na niej.

— Więc mam wziąć tą?— upewniła się, a Kenzie pokiwała energicznie głową.— Co ta sukienka o mnie mówi?

— Mówi, że jesteś silną babką, aka boss bitch, która nie boi się niczego, jest idealna i ma idealne życie, wraz z idealnym mężem.— odpowiedziała ze śmiechem.

— I idealnymi dziećmi.— odpowiedziała, chwytając jej podbródek i całując w policzek.

— Wcale nie jesteśmy idealni. Sprawiamy wam naprawdę wiele problemów... I wiele dla nas poświęciliście...— wymamrotała Kenzie, spuszczając głowę.

Miłość na Zawsze • Nicky HarperOpowieści tętniące ÅŒyciem. Odkryj je teraz