💮
Następnego dnia, w niedzielę, miała odbyć się bardzo ważna gala Grammy, na której Nicky i Madeline musieli się pojawić, ponieważ zostali nominowani w kilku kategoriach.
Madeline pogłaskała Nicky'ego po ramieniu, kiedy ten całował jej szyję, jednak po chwili się położył, kiedy usłyszeli pukanie do drzwi.
— Kto tam?— spytał Nicky, a Kenzie weszła do środka, wskakując na ich łóżko. Położyła się pomiędzy Nicky'ego i Madeline, przytulając ich do siebie.
— Dlaczego dowiaduję się z internetu, że dostaliście kilka nominacji Grammy?— spytała podekscytowana, patrząc raz na Nicky'ego, raz na Madeline.
— No cóż... jakoś nie było okazji...— odpowiedziała Madeline, drapiąc się po karku.
— Nie było okazji? Przecież to cudownie!— pisnęła podekscytowana, a Nicky zachichotał.
— Nie po raz pierwszy i prawdopodobnie nie po raz ostatni.— odpowiedział ze śmiechem, wstając z łóżka i otwierając szafę.— Co ubierasz, Madeline?
— A, zobaczysz, kiedy będę już gotowa.— powiedziała z tajemniczym uśmiechem, przytulając Masona, który przyszedł chwilę temu.
— Czyli jak zawsze.— odpowiedział, chichocząc cicho, odwracając się w ich stronę.— Chodź, Mason. Pomożesz mi się przygotować. O, i ty też, Tommy.
— Jasne.— odpowiedzieli jednocześnie Mason i Tommy, a później cała trójka wyszła z sypialni, idąc do pokoju Masona.
— A co ja mam ubrać, hm? Jeszcze się nie zastanawiałam.— wymamrotała Madeline, ściągając kołdrę ze swojego ciała, wstając z łóżka.
— Ładnemu we wszystkim ładnie. Nawet, jakbyś ubrała worek po ziemniakach, to byłabyś tam najpiękniejsza.— powiedziała ze śmiechem.— Wiesz, w końcu byłaś kilka razy na pierwszym miejscu jako najpiękniejsza kobieta na świecie i kilka razy całym kraju.
— Daj spokój.— odpowiedziała Madeline, wywracając oczami. Weszła do oddzielnej garderoby, do której drzwi mieściły się w sypialni, przepełnionej tysiącem ubrań, ale Madeline podeszła do przegrody ze sukniami. Wzięła jedną i pokazała Kenzie.
— Będziesz wyglądać jak bombka na choinkę, ale hej, o to chodzi na tej gali i uważam, że będziesz w niej cudownie wyglądać.— powiedziała z uśmiechem, dotykając tiulu na niej.
— Więc mam wziąć tą?— upewniła się, a Kenzie pokiwała energicznie głową.— Co ta sukienka o mnie mówi?
— Mówi, że jesteś silną babką, aka boss bitch, która nie boi się niczego, jest idealna i ma idealne życie, wraz z idealnym mężem.— odpowiedziała ze śmiechem.
— I idealnymi dziećmi.— odpowiedziała, chwytając jej podbródek i całując w policzek.
— Wcale nie jesteśmy idealni. Sprawiamy wam naprawdę wiele problemów... I wiele dla nas poświęciliście...— wymamrotała Kenzie, spuszczając głowę.
CZYTASZ
MiÅoÅÄ na Zawsze ⢠Nicky Harper
Fanfic[ððšðŠð©ð¥ðððð] [ð°ðšð«ð ððšð®ð§ð: ðð,ððð] Trzecia czÄÅÄ trylogii "RóŌany zapach szczÄÅcia". ð®Jak Madeline i Nicky poradzÄ sobie z wychowaniem dwójki buntujÄ cych siÄ nastolatków? [ðð¢ðð€ð² ððð«ð©ðð« à ðð] [ðð - ððððð¥ð¢ð§...