💮
— Zapiekanki!
Krzyknęła Madeline swoim anielskim głosem, wchodząc do pokoju córki z tacką przepysznych zapiekanek, które oczywiście przygotował Nicky. Postawiła je na łóżku córki, kładąc tam także pozostałe talerze.
— Dzięki, mamo.— powiedziała Kenzie.— Mam nadzieję, że Mason nie dostanie. Może z nami spać, ale nigdy mu tego nie wybaczę.
— Wiem, że źle postąpił. I egoistycznie.— dodała.— Ale nie żebym miała go bronić, także dojrzewa i nie wie, co robi...
— Tak, mamo, ale gdybym ja napisała na „Boulder News”, że jemu podoba się dziewczyna, to już dawno byłabym w kostnicy. I tak mu odpuściłam.— odpowiedziała Kenzie, wywracając oczami.
— W końcu się pogodzicie. Nie możecie się wiecznie kłócić.— odpowiedziała Madeline, pocierając jej ramię, jednak po chwili wstała z łóżka, wychodząc z pokoju.— Smacznego.
Powiedziała z uśmiechem i zniknęła za drzwiami. Nastolatkowie zaczęli jeść zapiekanki.
— To co? Jak zjemy i chwilkę odczekamy, to pójdziemy do basenu?— zapytała Kenzie, klaszcząc w dłonie.
— Wrzućmy Masona do basenu.— zaproponowała Ashley, a Kenzie uśmiechnęła się cwanie znad zapiekanki.
— Jasne. Wrzucił mamę do basenu dzisiaj. Dostał szlaban.— odpowiedziała Kenzie, a Ashley i Tommy zachichotali.
— Ale, że szlaban od cioci? Musiała być nieźle zdenerwowana...— stwierdziła Ashley, a Kenzie pokiwała głową ze śmiechem.
— I po tyłku też dostał.— dodała po chwili Kenzie, a Ashley i Tommy wybuchnęli głośnym śmiechem.— Dobra, skoro już zjedliście, to idźcie się przebrać w stroje kąpielowe. Ashley, idź do łazienki na dole i weź sobie ręcznik, który powinien być na komodzie, a ty, Tommy, weź sobie jakieś gatki do kąpania i zaprowadzę cię do łazienki.
— W porządku.— odpowiedział Tommy i zaczął grzebać w swojej torbie. Kiedy w końcu znalazł kąpielówki, Kenzie zaprowadziła go do łazienki na tym samym piętrze, a po chwili wróciła do pokoju, zamykając drzwi na klucz, aby także się przebrać.
Kiedy wszyscy troje się już przebrali i wzięli ręczniki, zeszli na dół, gdzie zastali Nicky'ego i Madeline siedzących na kanapie.
— Idziecie się kąpać?— zapytała retorycznie Madeline, kiedy ich zobaczyła.
— Tak. Możemy pontony, nie?— spytała Kenzie, kiedy podeszła do drzwi tarasowych, aby wyjść.
— Jasne, że tak.— odparła Madeline, kiwając głową, a Kenzie chciała już wyjść, jednak zatrzymała się w progu.
— Fajnie się dzisiaj kąpało?— spytała, po chwili wybuchając głośnym śmiechem na minę rodziców. Nie odezwała się już – wraz z Tommym i Ashley wyszła z domu, zamykając przeszklone drzwi tarasowe, które z wysokimi oknami rozciągały się przez całą najdłuższą ścianę w salonie, przez co wszystko było widać, siedząc w ogrodzie.— No, ręczniki zostawcie tutaj.
CZYTASZ
MiÅoÅÄ na Zawsze ⢠Nicky Harper
أدؚ اÙÙÙاة[ððšðŠð©ð¥ðððð] [ð°ðšð«ð ððšð®ð§ð: ðð,ððð] Trzecia czÄÅÄ trylogii "RóŌany zapach szczÄÅcia". ð®Jak Madeline i Nicky poradzÄ sobie z wychowaniem dwójki buntujÄ cych siÄ nastolatków? [ðð¢ðð€ð² ððð«ð©ðð« à ðð] [ðð - ððððð¥ð¢ð§...