#19 ' Ile jest w stanie pani zaproponować? '

1.2K 74 54
                                    

Przypominam o socjalach!
Twitter: AEvening2
TikTok:AnaTheEvening_wattpad
Instagram: AnaTheEvening_wattpad

I przypominam o playlistach na Spotify na tablicy ogłoszeń! ❤️

—————

    Mogłam udawać, że reakcja Jonathana wcale mnie nie ruszyła, ale tak nie było. Mocno odczułam jego dziwną odpowiedź zaraz po tym, gdy się ze sobą przespaliśmy.

Zupełnie tego nie rozumiałam, w końcu on spał z innymi dziewczynami, prowadził bogate życie towarzyskie i wszystko było dobrze, a wczorajszego popołudnia wszystko się popsuło, zaraz po tym, jak się naprawiło.

Oczywiste było to, że do niego nie napisałam. Ani mi się śniło płaszczyć przed jego osobą i wypytywać, co się stało. To było w jego zasobie zadań, w końcu to on odwalił manianę i zechciał się odizolować.

     Próbowałam podchodzić do tego najbardziej na chłodno, jak tylko się da. W końcu przedtem bym sobie nie zawracała w ogóle głowy, że jakiś chłopak, by tak zareagował. Zaczęłabym się wtedy w duchu śmiać, że może ma dziewczynę. Wiedziałam jednak, że Jonathan jej nie miał i w tym tkwił cały szkopuł.

     Więcej o nim myślałam, więcej przejmowałam się tym, co robi i jaki jest. Rozumiałam, że pomimo naprawdę wielkiej niechęci do jakichkolwiek zbliżeń, ja się już do niego zbliżyłam. Nie wiedziałam, czy mocno to zrobiłam, czy było to pobłażliwe martwienie się, ale jednak czułam w stosunku do niego jakieś inne emocje niż pociąg seksualny lub czysta przyjaźń. To mnie przerażało. Nawet przyjaźń mnie przerażała.

     Próbowałam odgonić myśli, ale ani na treningu, ani na lekcjach nie byłam wcale obecna. Widać to było chyba po mnie, gdyż na biologii zostałam wzięta do tablicy i oblana. Moja głowa od tamtego momentu wybuchała w szwach, bo wiedziałam, że z czystej głupoty coraz to bardziej sobie kopałam dół.

     Nie szlam dzisiaj do pracy z uwagi na to wyjście do innej agencji, do którego musiałam się dzisiaj przygotować. O dziwo wcale się nie denerwowałam, ale żyłam w stresie od samego rana, więc istniała bardzo duża możliwość, że nie odczuwałam już tak kolosalnej różnicy.

    Po lekcjach zebrałam się jak najszybciej i poszłam do szkolnej łazienki, wzięłam prysznic i ogarnęłam się w trybie natychmiastowym. Miałam parę godzin i głowę wybuchającą od natłoku emocji. Cholernie cieszyłam się, że nie było widać po mnie tego, że źle się czułam. Mogło to by jeszcze pogrążyć mój plan, a na to sobie nie mogłam pozwolić, szczególnie teraz, gdy rodzicie mogliby mi obciąć po raz kolejny budżet.

     Przebrana wróciłam do pokoju i wzięłam wszystkie ubrania, dodatki oraz perukę i wpakowałam ją do torby, w tak szybkim tempie, że...

     – No nieźle, po co ci to wszystko? Jonathan lubi przebieranki.

     ...nie zauważyłam, czy na pewno jestem sama w cholernym pokoju.

     – Ta powiedzmy. Muszę się zbierać Aurora. – Rzuciłam, chcąc jak najszybciej uciec od dziewczyny, ale ta nie dawała za wygraną.

     – Obie wiemy, że idziesz gdzie indziej. To ta gala striptizerka dla mężczyzn? Nie, żeby coś, ale wypadło ci zaproszenie, a chyba go nie chcesz zgubić Stormy.

     Najbardziej denerwował mnie jej ton głosu, bo nie był on ani trochę arogancki, w stosunku do tego, co mówiła w moją stronę. Brzmiało cholernie miło, choć była to zapewne przykrywka. Ta dziewczyna nie należała w żadnym stopniu do tych, którym można było ufać.

– Ta, idę tam z Sadie. Wiesz, tak o sprawdzić, bo nas zaprosili z pracy. Taki żart od szefowej, ma specyficzny humor. – Palnęłam, niezbyt myśląc. – Nieważne, muszę już iść czy coś.

The StormOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz