POV MARCIN:
Jechałem do domu podśpiewując moje ulubione piosenki. W końcu po około 15 minutach udało mi się dotrzeć do miejsca do celowego. Samochód pozostawiłem na parkingu i udałem się do windy. Wjechałem na odpowiednie piętro, otworzyłem drzwi wejściowe i wszedłem do mieszkania. W przedpokoju zdjąłem kurtkę, buty, a następnie usiadłem na kanapie w salonie. Co ciekawe w mieszkaniu panowała wszechobecna cisza, która nagle została przerwana szczekaniem Heńka. Nie minęła nawet minuta kiedy piesek stał już tuż obok mnie i domagał się pieszczot.
Cześć Heniu. - powitałem pieska i pogłaskałem go po jego małej główce. Następnie podniosłem zwierzątko i bardzo ostrożnie by nie złamać mu żadnej z łapek po prostu przytuliłem pupila. Później również ostrożnie odłożyłem go na dywan i zacząłem się z nim bawić w aportowanie kiedy nagle do salonu wszedł zaspany Kuba.
K - Oo kogo moje oczy widzą? Marcin Dubiel!
M - To ja we własnej osobie. Cześć Kuba! - podszedłem i objąłem przyjaciela.
K - No siema siema już myślałem, że do nas nie wrócisz. Kawy chcesz?
M - Już piłem, dziękuję.
K - Spoko. - odpowiedział i zaczął przygotowywać sobie kawę. - To jak tam u Lexuwy przez te 2 dni?
M - Skąd wiesz gdzie byłem?
K - Ma się swoje źródła informacji Marcinos, przecież fp, które was shipują o tym huczały z resztą.. nie marnuj czasu na zadawanie głupich pytań tylko mi tu opowiadaj.
M - Dobra! No to co do spotkania z Lexy to bardzo miło spędziliśmy czas. Byliśmy na wrotkach, w restauracji i na spacerze, a także oglądaliśmy jakieś filmy. I co najważniejsze wydaje mi się, że te dwa dni zbliżyły nas do siebie jeszcze bardziej.
K - To przecież świetna wiadomość. A kiedy tak wogule powiesz jej co czujesz?
M - No wiesz... była taka okazja by jej to wyznać, ale ona powiedziała, że nie jest na to gotowa. Po prostu jeszcze uczy mi się zaufać, ale też nie zaprzeczyła, że w takowym związku by nie chciała być.
K - Uuuu.
M - Kuba!
K - Co?
M - Wiesz co.
K - Nie wiem, weź mnie oświeć haha.
M - Dobra nie ważne, a i jeszcze jedno. Ogarniaj się nieco szybciej, bo mieliśmy podobnie iż nagrywać odcinek na Twój kanał.
K - Rzeczywiście masz rację.
POV KUBA:
Ogromnie się cieszę, że między moimi przyjaciółmi się tak dobrze układa. Widać, że w swojej obecności są bardzo szczęśliwi. Haha i pomyśleć, że to wszystko zaczęło się w projekcie, skończyło na kilka miesięcy i teraz ponownie powróciło na właściwe tory. Jestem naprawdę uradowany i chyba do końca życia będę za to wdzięczny Bogu.
POV MARCIN:
Porozmawiałem odrobinę czasu z Kubą i następnie udałem się do swojego pokoju. Usiadłem na łóżku, załączyłem telefon i pierwszą rzeczą jaka rzuciła mi się w oczy to było 7 nieodczytanych sms-ów od Lexy.
od Lexunia💕:
Dojechałeś już bezpiecznie do domu?
???
Halo odpisz!
Kochanie...
Martwię się...😢
CZYTASZ
✨NOWY POCZĄTEK✨ - LEXY I MARCIN
Romance19.08.2021r - 21.11.2021r Akcja książki rozpoczyna się kłótnią Lexy i Marcina, która jest na tyle emocjonująca, że dziewczyna opuszcza projekt i tym samym zostawia tutejszych przyjaciół... Ale czy na długo? Czy jej ponowny powrót do stolicy na urod...