18

3.7K 112 23
                                    

Skoczyłam pod bardzo szybki prysznic, aby zmyć z siebie wszystkie soki, które niezwykle mi przeszkadzały. Naprawdę nie miałam problemu z innymi kobietami, ale moje ciało nie było dla mnie niczym ciekawym, a wręcz przeciwnie, czułam się zniesmaczona, gdy patrzyłam w lustro. Z jednej strony wiedziałam, że podobałam się innym. Z drugiej, sama się cholernie nie lubiłam. Było to związane z licznymi kompleksami, które towarzyszyły mi od nastoletnich czasów.

W końcu wróciłam do łóżka, zaciągnęłam na siebie dresy i luźny top. Ustawiłam laptopa tak, aby kamerka obejmowała jedynie moje pośladki i nogi. Sądziłam, że ten widok mógłby się jej spodobać, a chciałam zagwarantować brunetce wszystko co najlepsze. Gdy byłam już pewna, że nie widać twarzy, ponownie zadzwoniłam do swojego Słoneczka.

-Cześć Mi... Oooo, jaki tyłeczek – zagryzła mocno swoje wargi – Jebałabym – rzuciła, przez co cicho się zaśmiałam. Lubiłam to, że czasami zgrywała niewiniątko, a innym razem ukazywała swoją bardzo bezczelną i dominująca stronę.

-Jebałabyś? – zaśmiałam się lekko trzęsąc pośladkami.

-Ohh, tak bym cię przeleciała, żebyś nie usiadła przez kilka dni – przełknęłam ślinę z nerwów – O czym chciałaś porozmawiać słodki tyłeczku?

-Słodki tyłeczku? – wybuchnęłam jeszcze donośniejszym śmiechem – Mam ważny temat, a ty mi odpływasz. Wyłączyć kamerkę, abyś mogła się skupić?

-Nie bądź taka, po prostu zachwycam się najpiękniejszym widokiem, jaki było mi dane w życiu zobaczyć – puściła mi buziaka, przez co szeroko się uśmiechnęłam.

Jej słodka twarz kupowała moja duszę. Nie powinnam była się tak zachwycać mimo wszystko obcą dziewczyną. Mogła mieć na boku wiele takich samych jak ja. W końcu prawie codziennie wieczorem pokazywała się tysiącom ludzi. Pewnie wszyscy pierdolili się do niej tak samo jak ja. Chciałam jednak wierzyć, że udałoby się ją ciut okiełznać.

-Camila, słuchaj, naprawdę potrzebuję twojej uwagi... Powiedz mi, tak szczerze. Czy dużo jest takich jak ja? – pokręciła głową szybko.

-Jesteś jedyną kobietą, która się do mnie odzywa – wcale nie pocieszył mnie tekst, przez co głośno westchnęłam.

-W takim razie, ile jest takich mężczyzn? – w trakcie zdałam sobie sprawę z tego, że wcale nie chciałam wiedzieć. Od razu zasłoniłam kamerkę i usiadłam na łóżku. Podciągnęłam kolana i ułożyłam na nich swój podbródek, który drżał z nerwów. Sekundy ciągnęły się jak godziny, gdy czekałam na tak ważną dla mnie odpowiedź.

-Michelle, co to za pytania? Jesteś zazdrosna? – zagryzła dolną wargę.

-Nie odpowiesz mi...? – wsunęłam dłoń we włosy, zaczęłam żałować tego, że się pokazałam i tego na co pozwoliłam. Nagle czułam się jedną z wielu, co bardzo źle na mnie wpływało.

-Włącz kamerkę, proszę.

-Nie chcę – zachowywałam się jak małe dziecko, ale w tamtym momencie miałam wrażenie, że pękło mi serce.

-Michelle, Kochanie, wiesz, że tak zarabiam na życie...

-Chcę wiedzieć ile – tupałam nogami z nerwów i zaciskałam swoje pięści. Nie mogłam zrozumieć tego, jak ona na mnie działała.

-Jest czterech mężczyzn, z którymi czasami rozmawiam. Tak samo jak ty wysyłają mi kasę i prezenty – przełknęła ślinę co było widać, aż za bardzo – Jest też kilka osób, które często się pojawiają i rzucają żetonami. Wiesz, że to tylko praca Michelle. Nic mnie z nimi nie łączy.

-Ze mną też nie, prawda?

-Michelle, to nie tak, ja po prostu...

-Nie było tematu – westchnęłam szybko się rozłączając, a potem od razu się popłakałam. Liczyłam na nią, a czułam się jak nic nie warte coś. 

SexCam - Camren PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz