39

2.5K 102 37
                                    

Camila napalona praktycznie jak wy...

________________________

Tak jak Camila mówiła, tak było. Nagle odpaliło się jej tak, że praktycznie nie wychodziłyśmy z łóżka, a jak już to zrobiłyśmy, to uprawiałyśmy seks w innym miejscu. Łazienka, kuchnia, samochód, kino, toaleta w drogiej restauracji, do której poszłyśmy na randkę, leśny parking, na który trafiłyśmy jadąc na piknik, łąka, na której zrobiłyśmy ten piknik... Praktycznie co chwilę słyszałam jej słodki głos, którym zapraszała mnie na kolejną rundę.


Siedziałam z ukochaną oglądając jakiś serial. Nie mogłam skupić się na szczegółach, gdy dziewczyna stale błądziła dłonią po moim udzie. Ona wydawała się tym niewzruszona, a przynajmniej co chwilę zwracała uwagę na to, co działo się w telewizji. Najwyraźniej miałam słabą podzielność uwagi, bo wgapiałam się prosto w jej filigranową rączkę.

-Słońce, czy ty masz coś w planach, czy po prostu mnie miziasz? – westchnęłam po kilku minutach przyjemnej męczarni. Jej dotyk był za bardzo erotyczny, żebym mogła być spokojna.

-Zależy... Już cię brzuch nie boli? – pokręciłam szybko głową. Mimowolnie się uśmiechnęłam, podobało mi się to, że przejmowała się moim zdrowiem. Zazwyczaj jedynie przyjaciółki martwiły się tym, jak się czułam. Od swoich „ukochanych" nigdy czegoś takiego nie słyszałam – Czyli nie będziesz mieć problemu jeśli włożę ci dłoń w spodnie...? – mówiąc wsunęła palce za luźny materiał, który miałam na sobie. Od razu wjechała nimi pod moją bieliznę – Uwielbiam to, że zawsze jesteś na mnie gotowa – szepnęła zaczepiając moje ucho ustami. Mruczała cicho powoli pieszcząc moją łechtaczkę.

-To twoja wina – szepnęłam w usta ukochanej. Mimowolnie rozsunęłam szerzej nogi, co nie obyło się bez jej cichego chichotu.

-Moja wina, że tak bardzo ci się chce? – połączyła nasze spojrzenia, a ja szybko pokiwałam głową.

-Twoja, bo jesteś cholernie piękna i seksowna, i to ty włożyłaś mi dłoń między nogi – oddychałam coraz ciężej, gdy Camila wsunęła drugą dłoń w moje włosy i mocno zacisnęła na nich swoją filigranową rączkę. Jęknęłam głośno, kręciłam biodrami zachwycając się tym, co ze mną robiła.

-Wsunąć w ciebie palce czy tak...? - zaczęła obcałowując mój policzek i skroń.

-Zostaw tak – chwyciłam swoją pierś i mocno zacisnęłam na niej palce. Camila popchnęła nosem moją głowę, dzięki czemu odchyliłam ją tak, aby miała dostęp do szyi. Całowała, kąsała, czułam, że robiła malinki. Nie byłam ich fanką, ale Camilę cholernie kręciły, dlatego ani razu się nie stawiałam.

-Lauser, czy... - usłyszałam krzyk Dinah, która akurat weszła do mieszkania. Ostatnie godziny spędziły z Mani na ogródku, a my nie miałyśmy ochoty im przeszkadzać.

-Nie teraz – pisnęłam będąc na granicy orgazmu. Od razu usłyszałam kroki dziewczyn, które ponownie wyszły z domu – Przepraszam za nie – wyjęczałam spoglądając w oczy ukochanej.

-Nie myśl o tym, skup się na mnie – ścisnęła moją łechtaczkę pomiędzy palcami, jednocześnie mocno kąsała moje usta – Jak zostaniemy same, to cię ostro wypierdolę – sapnęła, przez co już nie wytrzymałam. Doszłam podgryzając usta i szyję partnerki – Powiedzieć im, że już mogą przyjść? – zachichotała oblizując palce z moich soków.

-Daj mi chwilę – westchnęłam wtulając się w jej klatkę piersiową.



SexCam - Camren PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz