Georgia
Nie czułam nic, nawet delikatny wiatr który rozwiewał moje kosmyki włosów w każdą stronę nie zdawał się być uporczywy, wręcz przeciwnie.
- Mam dla ciebie niespodziankę, to będzie już całkowite odcięcie się od tego co było, od razu oznajmimy nasz związek - poprawił okulary przeciwsłoneczne na nosie i zlączył nasze dłonie.
Nasz związek..
Te słowa odbijały się echem w mojej głowie. Nie mogłam wydusić z siebie żadnego słowa. Poszłam posłusznie za nim w stronę samochodu który wysłał po nas wuj, wręcz z tyłu głowy miałam obawę, że oni wszyscy uknuli to i dlatego wysłali mnie z nim do Los Angeles, ale musiałam się upewnić.
- Clark, do domu - surowy głos Fabiano dotarł do moich uszu, delikatnie się poruszyłam na siedzieniu czując dalszy dyskomfort między udami. Brunet położył dłoń na moim udzie i zaczął je masować, złapałam mocniej za nią by zdjąć lecz zacisnął ją jeszcze mocniej - Skarbie co ty wyprawiasz?
- Po prostu bolą mnie uda, a gdy pocierasz mnie w tym miejscu czuje dyskomfort - wyjaśniłam cichym głosem.
- Jak wrócimy do domu zaopiekuje się tobą, ale najpierw...niespodzianka - oblizał usta po czym złożył pocałunek na moich wargach.
Odsunął się ode mnie i oparł o fotel, wsunął mnie na swoje kolana i wręcz zmusił do tego bym się o niego otarła.
- Fabiano - syknęłam gdy dłonią zaczął jechać coraz wyrzej do rozporka moich spodni - Uspokój się - zmierzyłam go lodowatym spojrzeniem.
W odpowiedzi posłał mi swój cwany uśmiech i mimo protestów rozsunął zapięcie. Kciukiem zaczął masować moją cipkę przez materiał fig które miałam tamtego dnia na sobie.
- Oprzyj się całą sobą o mnie - szepnął, wykonałam polecenie - Clark przysłoń nas!
- Tak jest - szofer wykonał polecenie, wtedy w brunecie ponownie pojawiło się dzikie zwierze, złączył nasze usta tak brutalnie, że przyegryzł moją wargę, sączyła się z niej krew którą on spił, dalej trzymał rękę w moich majtkach i zagłębiał się coraz bardziej.
- Fabiano, poczekaj, dlaczego chcesz zrobić to tu? Dlaczego nie zapytasz czy ja tego chcę?
Oderwał się ode mnie i uniósł wysoko brew.
- Nie podoba ci się? Przecież wczoraj...
- Tak, wiem co się wczoraj działo, ale musimy przystopować. To dzieje się za szybko - zeszłam szybko z jego kolan i usadowiłam się tuż obok, zapięłam spodnie i w skupieniu obserowowałam znajome widoki za oknem.
- Nie dzieje się za szybko, teraz mogę robić z tobą co chce i kiedy chce - boleśnie zacisnął dłoń na nadgarstku.
- Wiem, Fabiano, wiem, ale zrozum mnie też chodź przez chwilę - jęknęłam rozpaczliwie.
- Ej, skarbie...no dobrze, dobrze - przytulił mnie do siebie i zaczął masować bark - Nie będę naciskał, ale musisz zrozumieć, że jesteś już tylko moja.
Skinęłam głową mimo okropnego bólu serca.
Dojechaliśmy pod dom wuja, na podjeździe stało kilka aut, byłam wręcz pewna, że należały one do członków mojego rodu.
Wysiedliśmy obydwoje, zaś szofer wziął nasze walizki, Fabiano miał ciągle splecione ze mną dłonie, nawet nie próbowałam się wyrwać gdyż wiedziałam, że to było wręcz nie realne.
Weszliśmy do środka, podniesione głosy domowników wręcz wywarły u mnie gęsią skórkę.
- O co chodzi?! - brunet stojący obok od razu dał znać, że wróciliśmy. Pociągnął mnie w stronę jadalni gdzie jak tylko przekroczyłam jej próg myślałam, że zemdleję.
Liam siedział tam wraz z Anastazją, świdrował mnie wzrokiem, a także splecione dłonie z jego bratem. Moi rodzice, brat, szwagierka. Rodzina Fabiano...byli tam wszyscy, nawet przeklęty Hurgon, uśmiechał się do mnie szyderczo.
- O co chodzi? - Fabiano ponowił pytanie.
- Przjechałem by poprosić o rękę tej oto damy - wskazał na mnie ręką, spanikowana złapałam się kurczowo ramieniu bruneta, który prychnął.
- Georgia nie może wyjść za mąż, a tym bardziej za ciebie.
- Och bo się przestraszę - zaczął go przedrzeźniać.
- Georgia i ja spędziliśmy bardzo upojną noc, w Los Angeles, nie jest już dziewicą i prawdopodobnie za niedługo będzie nosiła moje dziecko w swoim łonie. Jeśli szukasz żony pojedź do Hardina.
Otworzyłam szeroko oczy, nagle zaczęłao brakować mi powietrza. Wszystko zaczęło wirować.
- Fabiano złap mnie - wyszeptałam, potem nastąpiła ciemnośc i upragniony spokój.
CZYTASZ
Zakochani w sobie |18+
RomanceLiam Garcia, oraz Giorgia Giovanii. Obydwoje zagubieni, zaś Liam nie próbujący nawet dotrzeć na właściwą drogę, Giorgia, dziewczyna pragnąca szczęśliwej rodziny. Trzecie część z serii: Uwikłani.