12

791 62 65
                                    

«ᴀᴇᴛʜᴇʀ»

Wziąłem się za "sprzątanie" mojego pokoju, które polegało na chowanie większości rzeczy do szafek. Oczywiście tych, których raczej przypadkiem nie otworzą. Resztę trzeba poukładać na swoje miejsca.

Usłyszałe Dźwięk dzwonka do drzwi, w samą porę.

- Dzień dobry- Krzyknął uradowany Chongyun i rzucił mi się na powitanie, A za nim stał Xingqiu. Jak zwykle nie odzywał się za dużo i rzucił tylko ciche hej

- Nie ma jeszcze Xiao?-spytał się Xinqciu zdejmując buty

- Myślałem, że już tu będzie, ale, że zostawił tu swojego kochanka- powiedział Chong, zaraz co

Nic nie odpowiedziałem, bo na całe szczęście rozmowę zakończył dzwonek mojego telefonu.

- Halo

- Hej, Aether, em zapomniałem na jakim to ja przystanku miałem wysiąść?- spytał się mnie Xiao

-******- podałem mu jego nazwę

- Aha..to..ja wyszedłem nie na tym i nie wiem gdzie jestem- powiedział i zamilkł

- Coo, a gdzie jesteś? pójdę po ciebie-powiedziałem, trudno chwilę zostawię tu samych przyjaciół. Mam nadzieję, że domu nie wysadzą

-Jestem na *********- powiedział

- Dobra czekaj tam, nie ruszaj się idę do Ciebie- wręcz krzyknąłem i się rozłączyłem

- Co się stało, że tak krzyczałeś?- usłyszałem pytanie od Chonga

- Xiao się zgubił, więc po niego idę i mam nadzieję, że jak wrócę dom będzie jeszcze stać- powiedziałem w stronę chłopaków

- Spokojnie Aether przypilnuje Xingqiu- powiedział Chongyun i poklepał chłopaka po plecach

- Bardziej chodziło mi, żeby Xingqiu ciebie, ale ok- powiedziałem, szybko założyłem buty i wybiegłem z domu

O ile dobrze pamiętam wcale tak daleko nie wysiadł, gorzej byłoby gdybym odnalazł go na końcu miasta.

***

Dotarłem na przystanek, w idealnym momencie bo z oddali widziałem jadący tramwaj. Każdy jedzie w stronę Xiao, więc bez dłuższego zastanawiania się wszedłem do niego.

Nie minęło więcej niż pięć minut i byłem na miejscu. Zdziwiłem się bo nie zauważyłem nigdzie Xiao.

- A może to ja powędrowałem nie na ten co trzeba- powiedziałem sam do siebie

- Nie tym razem- usłyszałem głos złotookiego na co się wzdrygnąłem, przestraszył mnie. Znowu

- O Xiao, już myślałem, że gdzieś poszedłeś

«ᴄʜᴏɴɢʏᴜɴ»

Aether bez słowa opuścił swój dom zostawiając nas samych. Nie było też to na moją korzyść bo w ostatnim czasie wolałem unikać Xingqiu jednak szkoła nie pomagała, a kiedy Aether zaprosił nas do siebie myślałem, że nie zostawi nas samych.

Jednak jak widać grubo się myliłem, między nami panowała cisza, a we mnie znajdowało się dziwne uczucie. Nie wiedziałem czy odezwać się w jakiś sposób czy pozostać w ciszy, która niesamowicie mi przeszkadzała.

- Kochasz kogoś?- usłyszałem pytanie od Xingqiu, na co się zdziwiłem. Chłopak nie wygląda na takiego co ma czas na uczucia, wygląda na pilnego ucznia i taki jest.

- Może, a coś się stało?- spytałem się

- A co myślisz o gejach?- usłyszałem kolejne pytanie

- A gdzie ja niby jestem na komisariacie, że tyle pytań dostaje- spróbowałem zażartować co niekoniecznie mi wyszło bo dostałem książką w tył głowy

- Dalej nie dostałem odpowiedzi?- powiedział zniecierpliwiony chłopak

- Eh, ale obiecaj ani słowa komukolwiek- powiedziałem na co chłopak pokonał głową

- Może znienawidzisz mnie, będziesz uważał, za ochydnego gówno lub wyjdziesz bez słowa i zakończysz naszą przyjaźń, ale wiedz, że kocham ciebie całym sercem. Bardziej niż ty wszystkie twoje książki, więc proszę bądź dla mnie kimś więcej niż przyjacielem- powiedziałem na jednym oddechu czując wypieki na twarzy, nie widziałem jego reakcji, ponieważ całe swoje wyznanie oczy miałem zamknięte. Może nie był to dobry pomysł, ale jakbyśmy mieli zakończyć naszą przyjaźń to wolę zrobić to tu i teraz.

«Aᴇᴛʜᴇʀ»

- pośpieszmy się może bo zostawiłem chłopaków bez słowa, jestem ciekawy co teraz robią- powiedziałem do Xiao i przyspieszyłem kroku

- Okej, wybrałem już piosenkę, więc jestem gotowy- usłyszałem głos chłopaka na co automatycznie się uśmiechnąłem, cieszę się, że chłopak w najbliższych dniach zapytanie swoim talentem i przekona się do występów.

Już nie mogę doczekać się dnia kiedy odsłoni się kurtyna, a za nią będzie stać mój ukochany, którego kocham

Czyli Xiao

~
Ohayo!

Jak mógł ktoś zauważyć nie było mnie przez pewien czas, ale teraz powracam(znowu) z weną!
Więc zabieram się za pisanie kolejnego rozdziału, a wam życzę miłego dnia/wieczoru lub nocy.

"Możesz wszystko" |Xiao x Aether|☆|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz