Per. Xiao
Z jednej strony cieszę się, że Aether poszedł do tej łazienki. Gdy zamknęły się drzwi od pokoju mój oddech przyspieszył.
- A-a może ja się w nim...- powiedziałem jednak od razu temu zaprzeczyłem
- Nie, nie to nie jest możliwe. Może nigdy nie byłem z dziewczyną ale..Dobra to jest możliwe- podsumowałem i walnąłem się poduszką w twarz
- Ale z ciebie pajac Xiao- powiedziałem do siebie i w tym oto momencie drzwi pokoju otworzyły się
- Oh, jeszcze nie śpisz?- spytał się ze zdziwieniem Aether
- A no..Stary do mnie zadzwonił i obudzi, zawsze sobie wybiera najlpesze godziny do dzwonienia powiedziałem, a chłopak położył się na łóżku, które było rozłożone byśmy obydwoje mieli dużo miejsca
Przez co w sumie czuję się trochę jak na takim małżeńskim łóżku
- Dobranoc- usłyszałem głos chłopaka
- Dobranoc- odpowiedziałem i zamknąłem oczy jednak wiem, że tak łatwo nie zasnę.
***
I wykrakałem..
Od nie wiem już jakiego czasu sen nie chce nadejść, z godzinę? Dwie? Bądź nawet trzy wiercę się na tym łóżku, a dalej nie mogę zasnąć. Może to dlatego, że w dzieciństwie prawie w ogóle nie spałem?
Zawsze gdy zasypiałem budziłem się z wielkim płaczem i cały spocony. W snach widziałem demony i złe duchy. Może brzmię jak jakiś dzieciak co chce kogoś nastraszyć.
Jednak ja się dalej boję, te demony mnie nawiedzały. Nawet mogę powiedzieć, że po brzebudzeniu przez jakiś czas czułem się jak jakaś inna osoba, która chce wszystkich pozabijać za najmniejsze rzeczy.
- Bezsenność to chyba moje drugie imię- powiedziałem do siebie i lekko się uśmiechnąłem
- Gdybym umiał zasypiać tak łatwo jak ty Aether- pomyślałem i odwróciłem się ciałem w stronę chłopaka
- Xiao- usłyszałem jego słaby głos
- Co się stało?- skierowałem pytanie do chłopaka jednak nic nie mówiąc przytulił się do mnie i chyba wrócił do dalszego spania
Ja w tym czasie dostałem kompletnego laga mózgu.
-Aether, powiedziałeś to przez sen czy się obudziłeś?- zadawałem sobie to pytanie
A gdy już przetworzyłem wszytskie informacje z prawdopodobnie wielkim pomidorem na twarzy przyciągnąłem chłopaka bliżej i zamknąłem go w wielkim uścisku
Widocznie chłopak to wyczuł bo odwzajemnił gest.
I jak można było przewidzieć nie zmrużyłem oka, cały czas wpatrywałem się w tą piękną twarz leżącą przy mnie. Chyba od dawna nie czułem niczyjego ciepła tak blisko.
***
- Pobudka Aether, zaraz ósma- powiedziałem do chłopaka i delikatnie nim potrząsnąłem
- Jeszcze tylko pięć minut- powiedział i odwrócił się do mnie plecami
- Dobra, jak chcesz się spóźnić na fizykę bo patrzyłem, że masz ją pierwszą to spoko, ale wątpię byś później miał na niej jakiekolwiek życie- powiedziałem i wstałem z łóżka z chytrym uśmiechem
CZYTASZ
"Możesz wszystko" |Xiao x Aether|☆|
RomanceXiao jest cichym chłopakiem ze ślicznym głosem. Uwielbia śpiewać, sprawia mu to radość. Jednak boi się zrobić krok do przodu i pójść na jakiekolwiek przesłuchania bądź konkurs. Do czasu kiedy jego talentu nie odkryje pewien nowy z jego klasy ○ Akcja...