Jeszcze taka informacja, na górze macie piosenkę, którą śpiewał Xiao :)
Dziękuję Ichyrani za pomoc w wybraniu piosenki <33*
Czyli nie idziesz już na ten bardzo ważny wos?- spytał się mnie prześmiewawczo chłopak
- Coś ty, po co mi iść na piętnaście minut lekcji, to nie ma sensu poza tym co ja powiem nauczcielce? Przepraszam przyjaciel mnie zatrzymał i to było ważniejsze od Pani lekcji?- powiedział
- No ja myślę, że to bardzo dobre wytłumaczenie, na pewno nauczycielka zrozumie- odpowiedział z uśmiechem na twarzy, przez co obydwoje wybuchnęliśmy śmiechem
- A panowie dlaczego nie na lekcjach?- spytała się nas gniewnie woźna
- A no wie pani, sprawy fizjologiczne i jakoś spotkałem kolegę, prawda Xiao?- zacząłem wymyślać przeróżne wymówki, które w ogóle nie pomagały
- No ja mam nadzieję, że ostatni raz was widzę na wagarach, a teraz na lekcje- powiedziała niezadowolona, a my ukłoniliśmy się i oddaliliśmy się od niej jak najdalej
***
Per. XiaoTen dzień będzie okropny. Nie, ten pół finał będzie okropny. Po co ja się w ogóle pisałem na coś takiego? Ale jeśli przejdę dalej..zostanie już tylko ostatni etap
- Dobra to ogólnie wszystko już zaplanowałem, teraz jedziemy na konkurs, potem idziemy coś zjeść lub wziąć na wynos, a na koniec jedziemy do mnie do domu- powiedział Aether, na co ja się uśmiechnąłem i wspólnie powędrowaliśmy na przystanek tramwajowy
- Stresujesz się?- spytał się mnie na co ja prychnąłem
- Nie, wiesz czuję się opanowany oraz jestem oazą spokoju- odpowiedziałem sarkastycznie, czego oczywiście chłopak nie zrozumiał
- A to dobrze, że się nie stresujesz- podsumował na co ja walnąłem się ręką
- To był żart idioto- odpowiedziałem mu
- Haha? Nie jesteś w nie dobry, przykro mi- odpowiedział mi chłopak na co prychnąłem
***
Gdy wyszliśmy z tramwaju naszym oczom ukazał się ten sam budynek co wcześniej. Nie ukrywam, na sam jego widok aż ciarki przechodzą
- To jak idziemy?- spytał się mnie chłopak widocznie zauważając moje zestresowanie
- No..Chyba możemy- odpowiedziałem mu i razem przekroczylismy próg budynku
- Przepraszam!- krzyknęła jakaś kobieta i popchnęła mnie na Aethera
- Ała- jęknąłem gdy nasze czoła się zderzyły
- No nie będzie guz- odpowiedział Aether masując sobie czoło
- O Aether, Xiao! Dzieci przepraszam was bardzo, nie widziałam was tutaj wcześniej- przeprosiła nas kobieta
- Oo Dzień dobry Mamo Xingqiu, co panią tutaj sprowadza?- przywitał się z nią Aether zadając jej od razu kilka pytań
- Czekam na swoją kolej w konkursie, a jestem druga więc muszę się pospieszyć, a was co tutaj sprowadza?- odpowiedziała i zadała nam pierwsze pytanie
- J-a..również czekam na swoją kolej- odpowiedziałem zestresowany
- Oo! To życzę tobie dziecko powodzenia, a teraz przepraszam bo muszę się przygotować- odpowiedziała i na pożegnanie przytuliła nas obu
- Do widzenia proszę Pani- odpowiedzieliśmy razem
***
-Dziękujemy magicznej Yelan za przepiękny występ! A teraz na scenę zapraszamy utalentowanego Xiao, który zaśpiewa nam piosenkę "Mask"- usłyszeliśmy ogłoszenie w głośniku przez, które na chwilę moje serce dosłownie się zatrzymało
- Powodzenia Xiao- powiedział Aether i mocno mnie przytulił, oraz lekko popchnął na scenę
Gdy wyszedłem na scenę znwou powróciło do mnie to uczucie. Niepokój związany z tym co zaraz może się stać. Ze sceny prawie nic nie widziałem, ponieważ biała lampa świeciła mi prosto w oczy.
Po chwili podkład muzyczny zaczął grać, a ja zrobiłem ostatnie głębokie wdechy by się odstresować oraz zamknąłem oczy by nie widzieć twarzy ludzi
- I Wear a mask with a smile for hours at time
- State at the ceiling while I hold back what's on my mind
- And when they ask me how I'm doing, I say "I'm just fine"
Zacząłem śpiewać jednak od tego momentu patrzyłem się na publiczność
Na jury oraz na widownię
Popatrzyłem się w bok, i zauważyłem Aethera z wielkim uśmiechem trzymającego kciuki, a gdy nasze spojrzenia się złączyły poczułem się lepiej
Jakbym mógł wszystko, po prostu teraz otwieram się przed tymi ludźmi. Przez słowa tej piosenki wyrażam swoje uczucia. Muzyka potrafi wszystko
- But the fact is, I can never get off od mu mattress and all that they can ask is, "why are you so sad kid"Uratować, rozweselić, doprowadzić do płaczu. Ona może wszystko
- That' s what the mask is, that's what the point of the mask
Per. Aether
Patrzę się na niego jak śpiewa i aż nie wiem co powiedzieć. Jego nie da się określić żadnym słowem, nawet tym najbardziej rozbudowanym, bo słowo "przepięknie śpiewa" to za mało powiedziane
***
- Dziękujemy Xiao za tą przepiękną piosenkę! A teraz zapraszamy tancerkę i śpiewaczkę operową Yun Jin na scenę!- odezwał się prowadzący
Per. Xiao
Gdy schodziłem ze sceny dopiero teraz dotarło do mnie co zrobiłem. Za sobą zostawiłem scenę i te wszystkie brawa w moim kierunku
Gdy byłem już za kulisami wzrokiem zacząłem szukać Aethera, jednak nigdzie nie mogłem go znaleźć. Po chwili jednak się odnalazł i dosłownie rzucił mi się na szyję
"Udało się tobie Xiao"
To powiedział przytulając mnie mocno, co odwzajemniłem również wielkim i ciepłym przytulasem
*
Ohayo!
No nie mam nic tutaj chyba do dodania :)
Chce jeszcze was przeprosić, że wczoraj nie udało mi się wstawić dwóch rozdziałów, jednak zakupy świąteczne i ich pakowanie pochłonęło mi resztę wieczoruDo następnego!
Miłego dnia/wieczoru/nocy♡
Sprawdzę kiedyś
CZYTASZ
"Możesz wszystko" |Xiao x Aether|☆|
RomansXiao jest cichym chłopakiem ze ślicznym głosem. Uwielbia śpiewać, sprawia mu to radość. Jednak boi się zrobić krok do przodu i pójść na jakiekolwiek przesłuchania bądź konkurs. Do czasu kiedy jego talentu nie odkryje pewien nowy z jego klasy ○ Akcja...