Per. Xiao
- Słucham?- spytałem się siedzącej przy stole osoby
- Chciałabym być taka silna jak ty i przy okazji taka piękna- powiedziała i rozłożyła się przy stole
- Czy my się znamy?- spytałem się zamaskowanej, dlaczego przypomina mi to jakiś słaby film romantyczny?
- Jestem Lumine, chyba poznałeś już mojego brata Aethera- powiedziała zdejmując kaptur z głowy, a moim oczom ukazała się drobna blondynka z nie długimi prostymi włosami, i białą sukienką
- Siadaj, dzisiejsze spotkanie na mój rachunek- powiedziała i ręką poklepała miejsce obok niej
- Wiesz co, właśnie miałem uciekać bo ten tata na mnie czeka w domu, pewnie się o mnie martwi hehe- zacząłem wymyślać
- Pewnie nie i teraz bawi się ze swoim chłoptasiem, ale co mnie to ona i tak mnie nie zna- pomyślałem
- Oj chyba nie koniecznie, czy teraz nie poszli do kina na jakiś film akcji?- spytała się przy okazji podnosząc się ze stołu
- Skąd ty niby wiesz co robią moi ojcowie?- spytałem się jej gniewnie, już mi się to nie podoba
- No wiesz, tak się składa, że osobiście znam tego twojego nowego "ojca" i jestem jego najlepszą przyjaciółką- powiedziała
- O to w sumie chyba nic się nie stanie jak wrócę później- powiedziałem niechętnie i usiadłem obok dziewczyny na co tej pojawiły się iskierki w oczach
Zapowiada się długa noc
Per. Lumine
- Grzeczny chłopczyk- powiedziałam w myślach gdy ten siadł obok mnie
- To o czym chciałaś porozmawiać?- spytał się patrząc mi się w oczy na co odwróciłam głowę w drugą stronę
- Ale jesteś przystojniakiem- powiedziałam cicho na co ten westchnął
Per. Xiao
Błagam niech ona nie robi sobie z siebie idiotki, bo aktualnie tak się zachowuje. Szczerze brzmi to bardziej cringowo niż gdyby zaczęto produkować kapcie i skarpetki z twarzą mojego nowego ojca
- To mamy coś sensownego do przegadania czy mogę iść?- spytałem się widocznie upierając się na swoim
- A powiedz mi masz bądź miałeś jakąś dziewczynę?- spytała się kompletnie ignorując moje pytanie, ja się nie będę tak bawić
- A bardzo jesteś blisko z moim ojczymem?- spytałem się robiąc dokładnie to samo co ona
- Tak, wierz mi znam jego każdy sekret, jesteśmy tak blisko, że na sto procent zaprosi mnie na swój ślub- powiedziała i w tym momencie podszedł do nas ktoś z obsługi
- Dzień dobry, zamawiają coś państwo czy nie? Bo jak tak to proszę o wyjście bo jest dosyć długa kolejka-powiedział nie miło pracownik, mi to tam pasuje. Niech najlepiej nas wygonią, i tak nie zamierzam tutaj nigdy wracać
- O jejku, przepraszam, ale macie tutaj taki wybór, że aż trudno się zdecydować!- skłamała, ale wyglądało to dosyć wiarygodnie
- W takim razie poproszę jakieś dobre wino oraz dwa kieliszki- powiedziała na co musiałem ją poprawić
- Jeden kieliszek, ja dzisiaj nie pije- poprawiłem dziewczynę
- Oh skarbie nie wiedziałem, że chcesz mnie dzisiaj podwieźć do domu. Proszę go nie słuchać, mój chłopak nie wie co traci, przecież tutaj są przepyszne wina- powiedziała
CZYTASZ
"Możesz wszystko" |Xiao x Aether|☆|
RomansaXiao jest cichym chłopakiem ze ślicznym głosem. Uwielbia śpiewać, sprawia mu to radość. Jednak boi się zrobić krok do przodu i pójść na jakiekolwiek przesłuchania bądź konkurs. Do czasu kiedy jego talentu nie odkryje pewien nowy z jego klasy ○ Akcja...