"Możesz wszystko" |Xiao x Aether|☆|

27

Per. Xiao

Trzymany w dalszym uścisku chłopaka zacząłem panikować, zrobiło mi się szalenie gorąco.

-Co się z tobą dzieję Xiao?- Pytałem się w myślach, tak bardzo skupiłem się na stresie, że nie zobaczyłem gdy chłopak przestał mnie obejmować i po prostu siedział przede mną z wymalowanym zdziwieniem na twarzy

- Coś nie tak Xiao?masz gorączkę?- powiedział i jego ręka zaczęła zbliżać się w kierunku mojego czoła na co spięty zacząłem ją odpychać i na moje nieszczęście chłopak poleciał na mnie i wylądował mi na kolanach

Chyba można przewidzieć nasze reakcje, od razu każdy z nas zrobił się czerwonym pomidorem i w popłochu oddaliliśmy się od siebie

- Wiesz co, jest już późno. Chodźmy spać- zaproponował przerywając troche niezręczną ciszę na co ja pokiwałem głową. Ten zabrał swoją piżamę i szybkim krokiem skierowała się w stronę łazienki

Per. Aether

Gdy dostałem odpowiedź od chłopaka od razu szybko wstałem z łóżka i zabrałem piżamę. Już od samego przytulania czułem się jak pomidor, jednak po tej dalszej części...

Już kompletnie

Gyd wszedłem do łazienki od razu zamknąłem drzwi na klucz i usiadłem tuż przy nich kładąc sobie jedną rękę na sercu a drugą na buzi. Miałem przyspieszony oddech, oraz strasznie paliło mnie na twarzy.

- Nie, nie mówcię, że zakochałem się w najlepszym przyjacielu- pomyślałem z przerażeniem

Per. Xingqiu

- Ile jeszcze?- usłyszałem niezadowolny głos chłopaka

- No weź wytrzymaj jeszzcze troche, zaraz dojedziemy- powiedziałem I spojrzałem się na rozkład jazdy w tramwaju, faktycznie trochę długo się tam jedzie, jednak mój znajomy tam dorabia i rzekomo jest tam najlepszy makaron z górskimi przysmakami, który Chongyun wręcz wielbi.

- Czasem trzeba się poświęcić- pomyślałem i głośno westchnąłem

***

- Dzień dobry, mamy rezerwację na godzinę osiemnastą- powiedziałem do człowieka, który prawdopodobnie pokaże nam miejsce gdzie mamy usiąść

- Dzień dobry, witam w naszej restauracji! Proszę poczekać chwilkę Już sprawdzam- powiedział i moim oczom ukazała się wielka księga z rezerwacjami

- Dobrze, że zostałem poinformowany by zamówić nam tu miejsce kilka tygodni temu, bo patrząc na tą książkę dzisiaj bądź wczoraj po prostu już miejsc nie było- pomyślałem

- Tak, jest rezerwacja. W takim razie zapraszam za mną- powiedział i zgodnie z jego poleceniem poszliśmy za nim

- Ło jak tu pięknie- powiedział z zachwytem chłopak, faktycznie muszę się zgodzić restauracja z zewnątrz wyglądała już prześlicznie, jednak w środku było jeszcze lepiej

- To prawda, zamówiłem dla ciebie coś specjalnego- powiedziałem I w tym oto momencie jak na zawołanie przybiegł mój znajomy z "tajemniczym" talerzem dla chłopaka

- Przesyłka specjalna dla szanownego Pana Chongyun- powiedział i postawił mu talerz z pysznie pachnącym jedzeniem tuż przed twarzą

- Na koszt firmy- szepnął do mnie za co mu podziękowałem i zostawił nas samych

- Smacznego Chongyun- powiedziałam za co on podziękował i odsłonił talerz przykrywający "niespodziankę"

- O matko, skąd wiedziałeś, że to uwielbiam?- spytał się, a w jego oczach można było zauważyć iskierki

-No wiesz, jak cały czas o tym mówisz to się domyśliłem- powiedziałem na co on się zaśmiał

- Można zaliczyć to do tego że byłeś śmieszny?- spytałem się sam siebie i aż się uśmiechnąłem

- A gdzie twoje jedzenie?- spytał się przerywając tą piękną chwilę

- Zaraz powinienem dostać, ale ty możesz już jeść- powiedziałem i spojrzałem mu się prosto w oczy, na co ten wstał i siadł obok mnie

- Nie musisz być wcale zabawny ani śmieszny, kocham ciebie takiego jakim jesteś- powiedział i złożył krótki pocałunek na moich ustach

- Kocham ciebie Xingqiu

- Tak samo jak ja ciebie

~

Ohayo!

No troche dawno się nie widzeliśmy

Dzisiaj taki troche krótki no ale ten moment idealnie mi pasował na zakończenie tego oto rozdziału XD

Jak tam idzie wam w szkole? U mnie nauczyciele już zaczęli z grubej rury no ale cóż życie, gorzej z tym że nie wiem kompletnie gdzie iść XD

Życzę wam wszystkim powodzenia w szkole♡

Sprawdzę kiedyś

Miłego dnia/wieczoru/nocy♡