Epilog

199 17 27
                                    

~Dwa lata później~

- I jak? I jak było? Powiedz, że dobrze.Nie no, musiało być dobrze. Nie mogło być źle!- krzyknął Aether na co ja się zaśmiałem

- Tak, tak mój skarbie wszystko poszło dobrze. Chyba dostanę się tam gdzie chciałem-powiedziałem na co ten tyko pisnął i wręcz zabił mi ręcę przez mocny uścisk na nich

- W takim razie zabieram ciebie na ciasto! Jako nagrodę, ja stawiam- powiedział uśmiechnięty chłopak i pociągnął mnie w stronę naszej  ulubionej kawiarni

***

- Dziękujemy, do widzenia oraz miłego dnia!- powiedział Aether gdy obydwoje wychodziliśmy z kawiarenki by zjeść nasze ciasto w parku

Nie mogę w to uwierzyć, że właśnie skoczyłem liceum. Podobno najlepszy etap w życiu właśnie się skoczył i teraz można powiedzieć, że wchodzę w dorosłość. 

Czy żałuję, że te dwa lata temu uciekłem z konkursu na rzecz Aethera? Ani trochę, bo jednak Aether jest ważniejszy niż ta cała sława czy pieniądze.

Fakt faktem, trochę smutne było to, że nawet nie wystąpiłem w telewizji, a po mojej ucieczce po prostu przerwali program i wznowili go godzinę później oraz dostałem miano "piosenkarza uciekiniera"

Myślicie, że idę na studia by zostać prawnikiem bądź lekarzem? O nie nie nie..

Bo wybieram się na studia związane z produkcją muzyki

Życie mamy tylko jedno, więc po co marnować je na jakieś nudne zawody, które w ogóle mnie nie kręcą?

Gdybym tego nie wybrał pewnie za kilka lat siedziałbym za  biurkiem w jakiejś firmie i żałował swojego wyboru

Bo w końcu marzenia są by je spełniać..

- Xiao?

- Tak skarbie?

-Mam dla ciebie niespodziankę..- Zaczął chłopak gdy już siedziałem na kocyku, a Aether na moich kolanach

- Jaką?- powiedziałem przybliżając swoją twarz do tej jego przez co on oblał się cały rumieńcem

- Zobacz swoją skrzyknę pocztową i wyszukaj tam emaila od wytwórni muzycznej.. tej twojej ulubionej- powiedział cicho chłopak na co ja zdziwiony spojrzałem się na niego i zrobiłem to co powiedział

A po przeczytaniu tego wcale nie długiego maila na mojej twarzy pojawił się wielki uśmiech i przytuliłem się do chłopaka ciesząc się jak dziecko

Bo tam znajdowała się umowa o współpracę z wytwórnią Dream, czyli  tą wytwórnią moich dziecięcych marzeń. Również tej, przed którą tamtego dnia uciekłem


~The end~

*

Ohayo!

Kochani...

To już koniec histori naszych chłopaków. Pisząc to mam dosłownie łzy w oczach bo to był mój pierwszy poważniejszy projekt na wattpadzie i pierwszy który skoczyłam. Może nie był on idealny, bez błędów i z super fabułą i zakończeniem, które nie jest wcale dobre. Jednak kochałam tu wracać by pisać rozdziały i czytać wasze komentarze, które często doprowadzały mnie do śmiechu przez wasze poczucie humoru ( lub tą ikoniczną kłótnie w jednym z pierwszych rozdziałów odnośnie tego co jest pierwsze: płatki czy mleko?)

Naprawdę dziękuję wam z całego serduszka za to, że tu ze mną byliście i czytaliście historię naszych chłopaków.

książką w sumie chce wam też powiedzieć byście stawiali na swoim! Bo jak to Xiao powiedział "Życie jest tylko jedne, więc korzystajmy z niego".

Mam nadzieję, że wy również uwierzycie w siebie :)

Również mam nadzieję, że spotkamy się w mojej kolejnej książce tym razem z głównym shipem Xingqiu x Chongyun
której prolog już jest na moim profilu!

Trzymajcie się cieplutko i do  zobaczenia♡

Buziaki~

"Możesz wszystko" |Xiao x Aether|☆|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz