WCZEŚNIEJ NA ZIEMI:
Shingo właśnie siedział na schodach w swoim domu, obserwując co dzieje się w salonie. Był już późny wieczór, więc rodzice wygonili go do spania! Ale chłopak o zielonych oczach i krótkich włosach typu ciemnego blondu nie miał zamiaru iść do swojego pokoju. Usiadł na schodach, tak aby nikt go nie zauważył, a jednocześnie, tak aby miał dobre pole do obserwacji. Spoza drewnianych barierek widział i słyszał wszystko doskonale.
Odkąd jego mama dowiedziała się, że przyjaciółki jego siostry także zniknęły, w ich domu zrobiło się trochę tłoczno. Pani Mizuno i Pani Aino oraz starszy Pan Fukuda wraz z Yuichiro stali się stałymi gośćmi w ich rezydencji. Codziennie w ich salonie wieczorem odbywało się zebranie, które miało na celu wspólnymi siłami uzgodnić, co się stało z nastolatkami? Na początku myślał, że Usagi wróci, gdy tylko zgłodnieje; bowiem wiedział, jaki jego siostra miała wilczy apetyt. Z drugiej strony jednak to było dziwne, że tak po prostu zniknęła, w dodatku jej przyjaciółek też nigdzie nie było. Teraz chciał podsłuchać, o czym będą rozmawiać dorośli.
— Gdzie one są? — mama Ami westchnęła i zwiesiła głowę z niemocy. Bardzo martwiła się o córkę. Już dużo czasu minęło, a nastolatek, jak nie było, tak nie ma.
Saeko Mizuno po zaginięciu córki wzięła urlop na żądanie, co zdziwiło wszystkich jej kolegów, z którymi pracowała w szpitalu. Kobieta o niebieskich oczach i krótkich ciemnoniebieskich włosach była najlepszym kardiologiem w kraju, który ponad wszystko kochał swoją pracę. Niestety jej praca prowadziła do zaniedbań wobec córki, o czym wiedziała i nie była wcale z tego dumna. Czasami żałowała, że nie miała dla Ami więcej czasu i że nie była dla niej taką mamą, jaką potrzebowała.
Miała cudowną córkę, która wyrosła na cudowną młodą kobietę. Ami była grzeczna, ułożona i odpowiedzialna. Czasami zastanawiała się, jak udało jej się wychować takie cudo? Lekarkę bardzo zdziwiło, że córka chciała pójść w jej ślady pomimo tego, że przez jej zawód ich rodzina nie była idealna! Wiedziała, że pragnieniem dziewczyny było pomagać chorym i potrzebującym. Saeko była z niej dumna!
Ami nigdy się na nic nie skarżyła i była od najmłodszych lat samodzielna. Saeko przez cały czas sądziła, że nie była dobrą matką. Praca była zawsze dla niej najważniejsza do tego stopnia, że doprowadziła do rozpadu jej małżeństwa. Widziała po córce, że przeżyła to rozstanie z ojcem, ale starała się tego nie pokazywać. Panią Mizuno zawsze zastanawiało to, dlaczego córka jest tak dla niej wyrozumiała?
Teraz gdy doszło do tego zniknięcia, jej praca zeszła na drugi plan. Córka była dla niej w tej chwili najważniejsza! Wracała do szpitala tylko, po to, aby sprawdzić listę nowo przywiezionych pacjentów. Codziennie miała nadzieję, że znajdzie tam Ami i jej przyjaciółki. Oczywiście nie chciała, aby doznały jakiegoś poważnego urazu. Nie zniosłaby, gdyby jej córce coś się stało. W duchu modliła się, aby dziewczyny były całe i zdrowe. Gdy zaproponowano jej, aby sprawdzić kostnice, to o mało nie zemdlała! W życiu nie chciałaby usłyszeć najgorszego scenariusza, jaki mógłby się wydarzyć. Na samą myśl o najgorszym jej wnętrzności zaczęły się w niej trząść.
— To jest jakiś koszmar! — krzyknęła zrozpaczona mama Minako. Schowała twarz w dłoniach i zaszlochała z bezradności. Tak bardzo się martwiła i tęskniła za córką.
Masako Aino przychodziła codziennie do rezydencji Tsukino i choć te spotkania nie wnosiły nic do sprawy zaginięcia dziewczyn, to nie czuła się samotna. Kobieta o szafirowych włosach spiętych w koński ogon i oczach w odcieniu cyjanu wiedziała, że wszyscy obecni przeżywają dokładnie to samo, co i ona. Teraz tworzyli jedność, bo w końcu chodziło o ich dzieci. Na początku myślała, że plan działania, jaki ułożyli wspólnie zadziała, ale niestety tak się nie stało.
CZYTASZ
Astra tenebras
FantasíaPo walce z chaosem wszystko wraca do normy. Ale czy na długo? Okazuje się że jest inna przeszłość i przyszłość. Pojawi się nowy wróg który zapragnie władzy i śmierci Usagi. Czy Seiyi uda się zdobyć serce Usagi i czy zdoła ochronić ukochaną przed złe...