~ Andrea ~
Minął cholery miesiąc, a ja dalej nie mam wieści o Valerii. To znaczy widziałam ją na kamerach i wyglądała jakby wszystko było z nią w porządku, ale nic kurwa poza tym. Nie chcę naciskać na Tonyego i jego rodzinę, ale czuję się jakby nic nie było robione z ich strony żeby ją odbić. Nie chcę wyjść na niewdzięczną, bo oni naprawdę już dużo dla mnie zrobili.
Ostatnio na mieście miałam dziwne wrażenie jakby mnie ktoś obserwował. Kiedy odwracałam się za siebie nikogo podejrzanego jednak nie było. Chyba zaczynam mieć jakieś paranoje. To przez to, że Tony wysyła ze mną, jak gdzieś wychodzę tabun ochroniarzy. Idę ulicą, a ludzie się na mnie gapią i zastanawiają się kim jestem. Byłoby spokojniej jakby chodziło za mną jeden lub dwóch ludzi, ale nie dziesięciu. Layla śmieje się, że Tony zachowuje się zupełnie jak jego ojciec. Ona też miała zawsze pełno ochrony, a już zwłaszcza po jej porwaniu.
- Drea możemy wejść jeszcze do tego sklepu? - zapytała się mnie Mia, z którą jestem w centrum handlowym na niewielkich zakupach.
- Do sklepu z ubrankami dziecięcymi? - zdziwiłam się - przecież Ali jeszcze nie wie, co będzie miała.
Spojrzała się na mnie wymownie. O ja pierdolę!
- Nie komentuj - od razu mnie ściszyła - chcę w jakiś szczególny sposób powiedzieć Gio. Myślałam, że kupię śpioszki i buciki. Wiem, że to oklepane, ale lepsze to niż pokazać tylko patyczek z dwoma kreskami.
- A może poszukamy jakiegoś sklepu z koszulkami i może znajdzie się jakaś z napisem "Przyszły tata" lub coś w tym stylu?
- W sumie to nie głupie. Chodźmy więc.
Złapała mnie pod ramię i poszłyśmy szukać takiego sklepu po centrum handlowym. Zeszłyśmy większą część i w końcu udało nam się coś takiego znaleźć. Mia kupiła Givanniemu koszulkę z napisem "Tak wygląda najlepszy przyszły tata na świecie". Może to banalne, ale proste rzeczy są zawsze najlepsze.
- Może też sobie zróbcie dzidziusia? - zaśmiała się Mia, gdy już wracałyśmy do samochodu. Popatrzyłam się na nią krzywo - no co? Tony miał 6 lat jak ciocia i wujek wzięli ślub. Ali praktycznie tyle, co się urodziła. Tak szczerze mówiąc to tylko Victoria została spłodzona po bożemu.
- Za krótko się znamy - wiem zaraz jaki wytoczy argument.
- Pierdolenie Drea. Tony został spłodzony w trakcie jednorazowej nocy i jakby na to nie patrzeć to ja też. Nasze matki poznały naszych ojców w trakcje wieczoru panieńskiego mojej mamy. Swoją drogą zdradziła z moim tatą swojego narzeczonego, mojego drugiego tatę, Jacksona.
- Macie zawiłe historie rodzinne.
- Ano tak już jest w naszym Empire. Nie sposób się nudzić z nami - zaśmiała się - teraz już wracajmy, bo Gio ma po mnie przylecieć za dwie godziny.
- Nie ma to jak powietrzna taksówka - wybuchnęłyśmy razem śmiechem.
- Plusy życia w luksusie. Wyjdź za mąż za Ferreri, a będziesz miała jeszcze większe przywileje.
Wróciłyśmy do domu, gdzie w salonie czekali rodzice Tonyego oraz on. Czy coś się stało Valerii? Jezu błagam tylko żeby nic się nie stało mojej siostrze. Nie zniosę jeżeli coś jej będzie.

CZYTASZ
Mafia Prince (Ferreri Empire vol. 4) (18+) ✔️
Roman d'amourANTONIO: Większość mojego życia byłem szykowany na objęcie władzy po moim ojcu. Jednak ojciec postawił mi ultimatum. Odda mi władzę tylko gdy znajdę godną następczynię mojej matki. Każdy król potrzebuje swojej królowej. W naszym przypadku musi to by...