Rozdział 43

3.3K 195 16
                                    

~ Andrea ~

Pojechałyśmy w cztery do lekarza. Alessia umówiła mnie w sekrecie z doktor Laurą. Powinnam była dostać okres tydzień temu, a w dalszym ciągu go nie mam. Wiem, że trochę rozchwiałam kalendarz, ale jednak zaczęłam się zastanawiać. Cały czas robimy to z Tonym bez zabezpieczenia. Niemożliwe żeby to nie dało efektów. Muszę do cholery być w ciąży.

- Denerwujesz się? - zagadała do mnie Valeria, która siedziała razem ze mną z tyłu w samochodzie.

- Trochę tak. Niby Tony powiedział, że chce dziecka, ale jedno mówić, a drugie jeżeli to dziecko naprawdę się pojawi.

- Będzie dobrze. Kocha cię i skoro chce dziecka to pokocha je, jak tylko mu o nim powiesz - położyła głowę na moim ramieniu - wow będę ciocią.

- Jeszcze się nie ciesz tak. Najpierw musi potwierdzić to lekarz. Na razie to tylko ja mogę tak sobie myśleć - odpowiedziałam do niej.

Już ostatnio, gdy byłam z Laylą u lekarza to myślałam, że może jednak lekarze z Hiszpanii pomylili się i jestem w ciąży. Rozczarowałam się wtedy bardzo mocno. Teraz nie chcę się nastawiać na to zanim lekarz tego nie powie.

- Dlaczego jesteś nastawiona tak negatywnie? - zdziwiła się.

- Bo ostatnio jak byłam u ginekologa to nastawiłam się, że może ci lekarze w Hiszpanii pomylili się i jednak jestem w ciąży no i się rozczarowałam. Nie będę teraz robić sobie nadziei dopóki lekarz tego nie potwierdzi.

- Nie mówiłaś mi o tym - posmutniała.

- Nie chciałam cię martwić. Masz swoje troski, jak na przykład szkoła. Nie muszę ci dokładać jeszcze moich.

Objęłam ją ramieniem i przytuliłam. Akurat w tym samym czasie zajechaliśmy pod prywatny gabinet doktor Scozzari. Wysiadłyśmy z samochodu, a zaraz za nami drugim podjechała Alessia i Victoria. Wolałabym być tu sama, ale później jednak mamy ten masaż, kosmetyczkę i fryzjera.

- Zdenerwowana? - zapytała się mnie Ali podchodząc do nas.

- Może trochę. Nie chcę naprawdę nastawiać się na cokolwiek.

- Będzie dobrze Drea. Czuję, że wkrótce na świecie pojawi się nie tylko nasz synek, ale również twój i Tonyego.

- Ten rok będzie obfitować w dużo szczęśliwych wydarzeń w naszej rodzinie - dodała Victoria.

- Za kilka minut przekonamy się o tym - wyminęłam je i weszłam do gabinetu.

Kilkanaście minut później siedziałam już na fotelu ginekologicznym i czekałam na moje badanie. Jestem cholernie zdenerwowana. Razem ze mną do gabinetu weszła Valeria. Nie chciałam być sama, a ona w końcu jest moją najbliższą rodziną.

- Andrea zrobię teraz USG dopochwowe. Będziemy wtedy dokładniej widzieć, czy jesteś w ciąży.

- Proszę robić, co trzeba - ścisnęłam rękę Valerii - będzie, co ma być.

Doktor Scozzari zaczęła mnie badać. Przez chwilę wyglądała na bardzo skupioną nad tym, co robi. Po chwili jednak zmieniła swój wyraz twarzy na uśmiech.

- Co jest? - odwróciłam się w jej stronę - wszystko w porządku?

- Tak wszystko bardzo dobrze. Z tego, co widzę to mamy tutaj czterotygodniową ciążę - odwróciłam głowę w jej stronę.

- Gdzie? - podniosłyśmy się równocześnie z Valerią i spojrzałyśmy na monitor.

- Tutaj ta maleńka kropeczka - wskazała nam palcem na maleńką, ledwo widoczną kropeczkę.

Mafia Prince (Ferreri Empire vol. 4) (18+) ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz