-Chan wracaj tu!
Changbin z szklanką wody dalej gonił za liderem grupy który to zwinie unikał każdego kontaktu z wodą ,którą to młodszy rozlewał na prawo i lewo licząc ze akurat go trafi. Chan śmiał się przy tym głośno wiedząc że drugi nie wygra. Do śmiechu jednak nie było Hyunjjinowi który patrzył z dezaprobatą jak dywan staje się coraz bardziej mokry jak wszystko inne wokół niego . No i gdyby nie to że impreza była w jego domu to miałby gdzieś wygłupy jego hyungów,ale gdy mógł mieć na karku wkurzonych rodziców to cóż wolał tego uniknąć.
-Czemu ja się zgodziłem na to ?
Spytał sam siebie popijając dużego łyka z butelki piwa ,wracając przy tym do kuchni byle tylko nie patrzeć na katastrofę która się tam działa
-Bo nasz kochasz ?
Zgadywał Jeongin który towarzyszył Seungminowi w piciu ,korzystając z braku kontroli rodzicielskiej która obecnie bawiła się w śmigus dyngus
-To zdecydowanie nie ,próbuj dalej Jeongin
-Przyszedłem tu pić a nie bawić się w zgadywanki
Zaśmiał się najmłodszy stukając się butelkami piwa z Seungminem ,który popatrzył na niego dumnie
-Boże coś ty zrobił z tym niewinnym dzieckiem Seungmin
-Ja?On był taki zawsze ,prędzej to on mnie sprowadził na złą drogę
-Kogo tym próbujesz oszukać szczeniaku ?
Minho uniósł jedną brew wskakując na blat przy lodówce już szukając sobie czegoś w środku do jedzenia
-Co za zwierzęta
Hyunjin przetarł twarz dłonią przyrzekając sobie że już nigdy ich nie zaprosi do swojego domu
-Kto jest zwierzęciem ?
Odparł nie odwracając się nawet na głos dopóki nie zdał sobie sprawy ze należał on do jednej brakującej osoby na co od razu z większym entuzjazmem odwrócił się w jego kierunku
-Lix!W końcu jesteś!
Chłopak przytulił niższego na przywitanie , ciesząc się z obecności choć jednej normalnej osoby.
-A ze mną tak miło się nie witałeś
Krzyknął Chan zatrzymując się na chwile co było jego błędem i Hyunjin z satysfakcją patrzył jak ten się o tym przekonuje
-Mam cię!
Changbin korzystając z okazji rzucił się na starszego oblewając go resztką wody ,zmywając napis który mógłby zwolnić Chana od jego koszmaru kredytowego
-No nie!
-Ej jak skończyliście się bawić to przyjdziecie byśmy mogli wnieść toast jak już każdy jest !
Zaproponował gospodarz który nie opuszczał boku Felixa idąc z nim do blatu gdzie była reszta. A widząc ich Minho zeskoczył z blatu by stanąć po drugiej stronie Felixa
-Hej Lix
Ten również przywitał się z młodszym uściskiem patrząc z satysfakcją jak twarz Hyunjina marszczy się na to
-Hej hyung
-Cześć Lix
Dwójka najmłodszych również się przywitała ,nie ruszając się jednak z miejsca w odróżnieniu do tamtych .
-Hej wszystkim ,to jak wznosimy ten toast ?
Spytał jak już wszyscy się w kuchni zebrali ,biorąc na jego pytanie swoje kieliszki które Seungmin sprawnie wszystkim uzupełnił .
-To co,za Hellevator !
-Za nas!
Krzyknęli wszyscy śmiejąc się cicho przed wypiciem swojego shota. Po którym Seungmin ,Jeongin i Changbin ruszyli z kolejną kolejką. Chan za to podszedł do pozostałej trójki ,uśmiechając się do Felixa
-Czyli jednak jesteś sam?
-No niestety
Felix westchnął cicho a pozostała dwójka popatrzyła na nich pytająco nie wiedząc o co chodzi
-W jakim sensie sam?
Hyunjin odważył się spytać będąc tym bardziej ciekawskim i trochę zaniepokojonym ,bo brzmiało to trochę jakby Felix mógł z kimś być . A ta wizja nie podobała by się ani jemu ani Minho
-Felix chciał zaprosić na imprezę również swojego przyjaciela
-Ta Jisunga,ale on niezbyt lubi te klimaty więc się nie udało
-Jisung ?Pierwsze słyszę
-Ja tak samo
-Na pewno kojarzycie ,czaasami komentuje moje posty i waszego zespołu ,HANji
Mówiąc to Felix niby patrzył na nich obu ale swój wzrok bardziej kierował na Minho ,licząc ze ten będzie go kojarzył ,bo pomimo że z tego co wiedział nie miał kontaktu z Jisungiem to jego przyjaciel widział pare razy ich występy jeszcze zanim się poznali i był kompletnie zauroczony ich wokalistą. A znając Jisunga już na tyle Felix wiedział że ta dwójka była by idealną parą.
-Pierwsze słyszę
Powiedzieli jednocześnie na co tylko Felix cicho westchnął
-Któregoś dnia może się poznacie
-Oby z chęcią poznam twoich przyjaciół Lix
Hyunjin się do niego uśmiechnął ,jednak przestał jak tylko jego oczy spoczęły na niepilnowanej trójce która to właśnie wybiegała balkonem do ogrodu
-O nie!Nie nie ,nie będziecie mi robić cyrku jeszcze na zewnątrz !Wracać mi tu !
Krzyknął gospodarz pędząc za nimi na co pozostali w kuchni rykli śmiechem ,a Felix naprawdę żałował że nie przekonał Jisunga bo na pewno by mu się tu spodobało . A poza tym wreszcie wyszedł by ze swojej jaskini zwanej jego pokojem . Jako jego przyjaciel chciał by ten zażył trochę tego życia zamiast tkwić w tym ciągłym unikaniu go jak tylko się da.
Za powodzenie tego wlał sobie kolejkę ,jak też i Minho który jako jedyny został w kuchni po tym jak Chan postanowił pobiec za Hyunjinem
-Wypijmy hyung
Odparł podając mu kieliszek
-No dobra,ale za co ?
Za Jisunga,pomyślał młodszy
-Za pewną osobę
Zaśmiał się na co jego hyung tylko wzruszył ramionami i po prostu wypił ,ciesząc się chwilą gdzie mógł być ze swoją sympatią.
Zamierzał w pełni wykorzystać ten wieczór ,licząc w duchu że Changbin miał racje w tym co mówił .
CZYTASZ
Stopgap | Minsung
FanfictionW liceum grupka przyjaciół stworzyła zespół . Miała to być dla nich forma odstresowania się po całym tygodniu szkoły. W miarę upływu czasu jednak coraz bardziej wszyscy się w to wkręcali . Chcieli by o „Hellevator" usłyszało większe grono ludzi . Za...