~79~

391 29 3
                                    

-Nie tak wyobrażałam sobie ten wieczór

Dziewczyna popatrzyła z lekkim uśmiechem na swojego gościa ,gdy to oboje leżąc na jej łóżku patrzyli na siebie

-Tak już chciało przeznaczenie

Zaśmiał się na co dostał z pieści w ramię od równie zaśmianej Moon

-Chyba bardziej mój nałóg

Odparła myśląc o tym jak przypadkiem oboje się spotkali ,gdy to Seungmin akurat wracał ze spotkania a ona szła po nową paczkę fajek do sklepu

-Taa co do tego to nie myślałaś kiedyś by trochę z tym przystopować?

-A co chcesz się teraz bawić w moją matkę?

-Po prostu to nie zdrowe

Powiedział podpierając się na ręku ,by to siedząc móc patrzeć na nią z góry,ta jednak nie pozwalając na to również podniosła się tak jak on

-Tak jak nie zdrowe jest włażenie po pijaku na drzewa

Mówiąc to złapała za jego chorą rękę nie spuszczając przy tym wzroku z jego oczu

-Zrobiłem to raz a ty robisz to w każdej możliwej chwili

-Trzeba sobie jakoś odreagować ciężki dzień

-I niby zawsze masz takie dni?

-Życie nie jest łatwe

Przy ich wymianach zdań coraz bardziej zbliżali się do siebie przez co teraz dzieliły ich dosłownie milimetry

-Martwię się ,wiesz?

Odparł dotykając jedną ręką jej dłoń którą trzymała na łóżku

-Nikt cię o to nie prosił

-Mówisz tak jakbym mógł to kontrolować

Po tych słowach zapadła cisza a ci nadal się na siebie patrzyli ,gdy to w pokoju zaczęła panować ciężka do odczytania atmosfera

-Pocałujesz mnie w końcu czy jeszcze długo mam czekać?

Odpowiedź na to pytanie dziewczyna dostała niemal natychmiast ,bo Seungmin od razu złączył ich usta. Robiąc to co oboje chcieli zrobić od dłuższego czasu. Mogli się nie znać długo lecz oboje już przy pierwszym spotkaniu poczuli ze sobą więź ,potem jak zaczęli pisać tym bardziej mogli to poczuć ,że pociągali się nawzajem i żadne z nich nie chciało dalej czekać ,bo po co marnować czas na jakieś głupie podchody ? Jak można od razu zagrać w otwarte karty.

To też im pomogło złagodzić lekkie napięcie co udowodniły ich uśmiechy gdy odsuwali się od pocałunku

-Twoje usta smakują dymem

Przewracając oczami Moon chwyciła  za poduszkę waląc go nią po głowie

-Zepsułeś cały romantyzm

-A ty w ogóle wiesz co to?

Zaśmiał się nie zostając dłużnym rzucając w nią poduszką co przy tle śmiechu rozpoczęło ich walkę na poduszki ,która zakończyła się dopiero gdy to każda poduszka była poza zasięgiem ich rąk a oboje byli zbyt leniwi by po nie wstawać ,więc opadając na łóżko ta jak wcześniej patrzyli na swoje oczy

-Dziękuję

Seungmin uśmiechnął się do niej na co ta zmarszczyli brwi ,nie wiedząc co on tak nagle jej dziękuję

-Za co?

-Za to ,że po prostu rozumiesz...no i za to wcześniej też

Z cichym śmiechem włożyła ona ręce pod głowę nie spuszczając oczu z chłopaka

-Ja też dziękuję a teraz lepiej się połóż bo powoli głupoty ci do głowy przychodzą

-Z tobą zawsze

-Lepiej zamykaj te oczy bo zaraz uduszę cię poduszką za to

-Jesteś zbyt leniwa by po nią iść

-Nie da się z tym kłócić

Zaśmiała się tym razem głośniej ,podsuwając się bliżej chłopaka,który jak już ją miał bliżej objął ją ramieniem

-Dobranoc

Żadne z nich nie potrzebowało dużo czasu by zasnąć po tak intensywnym wieczorze który zdecydowanie zostanie w ich pamięci

Stopgap | MinsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz